Bierzecie udział w loteriach organizowanych przez firmy, których produkty kupujecie? Ja raczej nie, ale jest jeden wyjątek, w którym udział biorę od trzech lat - loteria browaru Łomża. Niedawno zakończyła się trzecia edycja, w której brałem udział.

Co można było wygrać?

  • 50 złotych co godzinę

  • Namiot raz w tygodniu

  • Jeden z trzech domków na Mazurach

Nagrody w poprzednich edycjach były dość podobne, zawsze było te 50 złotych co godzinę.


Czas na podsumowanie.

Ile moich losów wzięło udział w loterii?

  • 97 w tym roku

  • około 150 w ubiegłym roku (na podstawie powiadomień z rejestracji na maila)

  • około 120 w 2023 (na podstawie powiadomień z rejestracji na maila)

Co wygrałem?

  • Nic

  • Ból d⁎⁎y


Śmierdzi mi to trochę scamem, że pomimo ponad 300 zgłoszeń nie wygrałem ani razu, bo zdarzało mi się wygrywać pomniejsze nagrody np. w loterii Grycana (kilkanaście losów) albo lodów kaktus (kilkadziesiąt losów, tam wyszedłem na plus w odniesieniu do ceny zakupu lodów). Ale może po prostu miałem naprawdę sporego pecha, skoro ani razu nie udało mi się wygrać nawet najniższej nagrody, a na nic innego nie liczyłem.


#gownowpis w sumie #zalesie

Komentarze (11)

Rozpierpapierduchacz

@BoJaProszePaniMamTuPrimaSorta jesteś alkoholikiem czy hazardzistą? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

WujekAlien

@Rozpierpapierduchacz why not both? ( ͡~ ͜ʖ ͡°)

BoJaProszePaniMamTuPrimaSorta

@Rozpierpapierduchacz po prostu lubię piwo ¯\_(ツ)_/¯

dradrian_zwierachs

Te loterie to scam marketingowy. Wyjątkami są lody BigMilk, piwo żubr i chyba harnaś oraz historyczna Lays, bo tam te pomniejsze nagrody rzeczywiście padały.

BoJaProszePaniMamTuPrimaSorta

@dradrian_zwierachs no właśnie nie wiem. dziwi mnie to, że przy tylu losach nie udało mi się wygrać nawet jedenej pomniejszej nagrody. trochę bym się zdziwił, gdyby jednak całkiem spora firma robiła taki prostacki wał.

Ihooj

@BoJaProszePaniMamTuPrimaSorta  Wysłałeś 300 a pomyśl ile wysłały różne Grażyny co pracują w barach, sklepikach czy innych przybytkach.

Kilkanaście lat temu była jakaś loteria Pepsi i pamiętam, że znajomy wygrywał różne rzeczy a kody spod nakrętek miał od teściowej co pracowała na jakiejś sali bankietowej.

BoJaProszePaniMamTuPrimaSorta

@Ihooj ale skąd miały mieć kody do wysłania? prześwietlały butelki w celu podejrzenia kodu na kapslu? odginały nienaruszalnie zawleczki z puszek? serio pytam, bo zastanawiam się, jakie tutaj było pole do nadużyć.

poza tym, chyba nigdy mi się nie zdarzyło aby któryś z moich kodów miał być wcześniej wykorzystany. skąd zatem Grażyny miałyby pule kodów do użycia, jeśli nie z tych puszczonych w rynek?


łomża to mimo wszystko nie jest jakoś turbopopularne piwo (w porownaniu do jakiego Lecha, Tyskie czy Heinekena). rzadko się widuje w lokalach. naciągana wersja imo, ale może gdzieś tam jest zagłębie łomiaży

Ihooj

@BoJaProszePaniMamTuPrimaSorta  Zbierają kapsle z zużytych opakowań.

BoJaProszePaniMamTuPrimaSorta

@Ihooj no to tak jak mówię, średnio mi się to klei patrząc na popularność i dostępność Łomży w porównaniu do innych pie

Ihooj

@BoJaProszePaniMamTuPrimaSorta Może na salach weselnych owszem, ale w barach Łomża jest spotykana.

BoJaProszePaniMamTuPrimaSorta

@Ihooj no to wybitnie nie w moich okolicach, bo tutaj to tylko właśnie Lechy, Tyskie, Heinekeny i inne takie.


a jeszcze coś: w loterii można zarejestorwać 5 kodów na dany numer telefonu. to też dość mocno ogranicza, chyba że ktoś ma srogą rodzinę

Zaloguj się aby komentować