@moll Wódź, wódź, ja tam i tak z buddyzmem sympatyzuje, póki co poprzez praktykę, a nie teorię Chociaż medytacja jaką robię jest medytacją świecka, nie buddyjską. Nigdy nie mówiłem, że jestem zamknięty tylko na stoicyzm i uważam, że jest to coś najlepszego. Po prostu pasuje on do mnie i coś mu zawdzięczam, a że poznałem trochę temat, to czuje się w nim dobrze
Jeśliby mnie coś przekonało, że może być coś dla mnie lepsze od stoicyzmu, to jestem otwarty. Chociaż pewnie ciężko byłoby się teraz na coś innego przerzucić, bo to wymaga godzin wysiłku.
"Wystarczy realizować się dalej w czymś innym"
Nie ja to wymyśliłem tylko jest to zalecenie stoicyzmu, żeby nie zamykać się w jednym co robisz, ale żeby mieć przynajmniej obmyślonych kilka dróg "zapasowych". Stoicy zalecają, żeby mieć to wcześniej przemyślane i gotowe, a nie, że jeśli nam coś nie wyjdzie, lub nie będziemy mieli już co robić na danej drodze, to wtedy dopiero budzić się z ręką w nocniku i wtedy dopiero się zastanawiać, albo co gorsza szukać sobie czegoś na oślep. W takim wypadku faktycznie może doprowadzić to do zagubienia i myśli, że jest to nieszczęście.
To prawda nie mam, nigdy się nad tym głębiej nie zastanawiałem. Jedynie coś czytałem o tym raz czy drugi, ale chyba nic tam o przykładach nie było. Teraz pewnie będzie mi to siedzieć w głowie i za jakiś czas pewnie poszukam
Tak ludzi na szczycie z depresją da się wskazać, ale da się też wskazać ludzi na szczycie szczęśliwych. Ja jedynie nie znam przykładów ludzi którzy osiągnęli trwałe i niezachwiane szczęście. I z drugiej strony ciężko jest coś takiego zweryfikować, bo o tym wie tylko osoba zainteresowana, albo tak się jej może wydawać. Też coś mi świta, że właśnie buddyści mówią, że jest taki moment, że wydaje ci się, że to szczęście osiągnąłeś, a jednak jest to błąd i fałsz. Jest to tylko pewien etap do tego szczęścia trwałego.
Równie dobrze mógłbym Ci powiedzieć, że ja osiągnąłem taki stan i nie będziesz w stanie tego zweryfikować Ale nie, nie osiągnąłem, żeby nie było xd
O, to teraz twierdzisz, że choleryzm to postawa? A już dwukrotnie widziałem, że pisałaś, że wyznajesz choleryzm. Jeśli się coś wyznaje to chyba religię, czy się mylę? Czy można też wyznawać postawę?