#alkoholizm
maly update po 3 tygodniach bez alko.
tak jak niektorzy pisali jest latwiej. tylko raz mialem ochote na zimne swieze piwo, ale szybko przeszlo.
od tygodnia juz niczym sie nie wspomagam. biore tylko raz dziennie multiwitamine.
plusy:
w koncu wybralem sie do fryzjera i ogolilem. morda zaczyna przypominac ludzka. samopoczucie ok. bez fajerwerkow ale ok. czynnosci, ktore byly meczace 3 tygodnie temu teraz przychodza z latwoscia. nabralem checi na porzadki domowe i wyjcie z domu raz na jakis czas. powoli znikaja problemy skorne, ktorych nabawilem sie chlejac dzien w dzien
minusy:
niestety sa. waga w ogole nie spadla, a wszedzie pisza, ze sie chudnie po odstawieniu. co gorsza k⁎⁎as w ogole nie staje. r⁎⁎⁎ac sie nie chce. jak juz stanie to wiotki. w porownaniu ze sterczacym kindybalem gotowym do akcji pare razy dziennie jak pilem to straszna lipa. mam nadzieje, ze przejdzie.
na zadna terapie nie uczeszczam i nie czuje potrzeby. troche kwestie abstynencji rozswietlil mi zalaczony wywiad z tibia. polecam:
https://www.youtube.com/watch?v=tjG4BCQS5sI
moj pierwszy wpis:
https://www.hejto.pl/wpis/alkoholizm-po-wieloletnim-piciu-i-ostatnim-wielomiesiecznym-ciagu-wlasnie-minal-