Ale sobie właśnie sam łeb rozjebałem.


Transformacja Fouriera to tak naprawdę działanie polegające na szukaniu konkretnych częstotliwości, które odjęte od fali bazowej znacząco jej nie zmienią w sensie nie dodadzą żadnych artefaktów


#matematyka

Komentarze (32)

pokojowonastawionaowca

@maximilianan brawo!!!! To teraz wiesz, że w szumie mogą być np 4 piosenki xD

maximilianan

@pokojowonastawionaowca o panie, ja nie takie rzeczy wiem

ataxbras

@maximilianan Dołączę się do @pierdonauta_kosmolony i zapytam o tę falę bazową. Bo z Twojego wpisu wynika, że coś zrozumiałeś, ale niekoniecznie poprawnie.

Poza tym, odejmowanie niektórych częstotliwości (szczególnie np. wysokich harmonicznych) nie zmienia znacząco rezultatu, ale odjęcie głównych już tak.

maximilianan

@ataxbras @pierdonauta_kosmolony sprostowanie: ja to "widzę" pod kątem fali dźwiękowej - sumy poszczególnych częstotliwości. Transformacja podaje nam wartości tych częstotliwości.


Jeśli odejmiemy częstotliwość X to dźwięk ją straci, ale dalej będzie "tym samym" dźwiękiem.

maximilianan

@ataxbras i jak coś to wiem czym jest FT, po prostu teraz wpadłem na takie intuicyjnie uproszczenie

ataxbras

@maximilianan Ok, tak brzmi jaśniej i rzeczywiście coś zrozumiałeś.

maximilianan

@ataxbras plus patrz drugi komentarz

pokojowonastawionaowca

@maximilianan To było moje pierwsze rozumienie tego na "sygnałach". Ale sam bym na to nie wpadł za Chiny ludowe.


Jak upakować kilkanaście rzeczy w jedną.

pierdonauta_kosmolony

@maximilianan


Całe szczęście dźwięk jest polem skalarnym, a i tak występuje cała masa ciekawych zjawisk - zdudnianie, fale stojące.


Kompletnie mózg rozjebują fale elektromagnetyczne, bo pole EM jest nie dość że wektorowe, to E i M są wzajemnie związane prawami Maxwella.

Ale sprawy widmowe wyglądają w zasadzie identycznie, czy to dźwięk czy promieniowanie.

maximilianan

@pierdonauta_kosmolony ja wiem a jeszcze bardziej rozjebuje czasoprzestrzeń

pierdonauta_kosmolony

@maximilianan

Jeśli chodzi o dźwięk i tzw "tony", albo "barwę", składowe częstotliwości, to w przypadku instrumentów muzycznych największą rolę gra tworzywo i geometria, które zapewniają coś co nazywamy częstotliwościami własnymi układu. Szczególnym przypadkiem drgań własnych jest rezonans.

Rezonans jest też podstawą działania generatorów (drgań, fal).

DEATH_INTJ

wytrzezwiej i pomysl jeszcze raz

maximilianan

@DEATH_INTJ wszystko się zgadza mordo

DEATH_INTJ

@maximilianan no wlasnie nie bardzo

maximilianan

@DEATH_INTJ no to wyjaśnij gdzie jest błąd w tym intuicyjnym rozumieniu

DEATH_INTJ

@maximilianan problem w tym ze wszedzie

maximilianan

@DEATH_INTJ nie no, zajebiste wyjaśnienie.

Jaki jest wynik transformacji fouriera dokonanej na fali?

DEATH_INTJ

@maximilianan zalezy od fali ale generalnie jej rzuty na funkcje ortogonalne e^(i*costam*x) czyli sin(costam*x) cos(costam*x) zachowuje sie w przypadku funkcji jak ortogonalny uklad wspolrzednych a transformacja fouriera daje ci 'wspolrzedne' twojej funkcji w tym ukladzie, czyli jak nalezy zmieszac ze soba osie ukladu zeby dostac ta funkcje.

a liczby zespolone sa po to zebys mial kontrole nad przesunieciem fazowym

maximilianan

@DEATH_INTJ no dokładnie to mam na myśli. Jest nawet w innym komentarzu.

DEATH_INTJ

@maximilianan to chyba masz problem z wyrazaniem mysli .... albo jak pisalem w pierwszym poscie

maximilianan

@DEATH_INTJ to pierwsze

DEATH_INTJ

@maximilianan to pracuj nad tym bo zostaniesz wybitnym hómanistom i pokolenia beda dochodzily o co ci chodzi i pisaly doktoraty na temat 'co poeta chcial powiedziec kiedy powiedzial to co powiedzial'

maximilianan

@DEATH_INTJ ziom, to tylko intuicyjne rozumienie w gigantycznym uproszczeniu, a nie definicja.

DEATH_INTJ

@maximilianan niestety bledne

HolQ

@maximilianan w ten sam sposob dziala FTiR? Pytam bo jestem lajkonikiem w kwestii fizyki a pracowalem sporo z FTiR. Ale tylko jako badanie próbek. Żadnego maintanance sprzętu i grzebania w metodach, wiec nie musiałem wiedzieć nic wiecej.


No i metoda analizy jest dość nudna xD

pierdonauta_kosmolony

@HolQ

No światło to też fala, elektromagnetyczna co prawda. Nasze oko dla światła widzialnego w pewien sposób przeprowadza analizę widmową, stąd widzimy kolory, z tym że oko nie jest na tyle selektywne żeby wyłapać z jakich częstotliwości składa się barwa, dlatego posiłkujemy się np pryzmatem czyli prymitywnym spektroskopem. A stąd to spektrometru już tylko kroczek.

pierdonauta_kosmolony

Wyszło trochę zawile.

Mniej więcej pryzmat robi nam Fouriera na świetle. Mniej więcej.

pierdonauta_kosmolony

Potocznie transformatą Fouriera jest mylnie określane widmo amplitudowe. Sama transformata to funkcja zespolona, niby jak to narysować? Dlatego praktycznie stosujemy zwykle widmo amplitudowe, rzadziej fazowe.

maximilianan

@HolQ no generalnie tak. Spektrofotometr daje ci odbitą wiązkę, która po modyfikacji daje ci konkretne długości fali, na podstawie których można sprawdzić co to za związek.


Boże jak ja nie lubiłem analizy związków organicznych XD

DEATH_INTJ

@pierdonauta_kosmolony pryzmat robi LGBT

Zaloguj się aby komentować