Ale jestem wkurwiony i zawiedziony jednocześnie.
Miałem mieć fajną niespodziankę dla Was i pozostałych osób śledzących moje poczynania muzyczne - wywiad w radiu FM, z transmisją również w internecie. Miałem - już za 30 minut, ale mieć nie będę, bo prowadzący okazał się być c⁎⁎⁎em.
Jeszcze przed wydaniem płyty umówiłem się z nim na ten termin no i dogadaliśmy się że kilka dni wcześniej się zdzwonimy. Napisałem jakoś w zeszłą środę maila - cisza. W poniedziałek rano wysłałem SMS i po kilku godzinach odpisał że temat aktualny itd. No to zgodnie z umową chciałem się zdzwonić, dogadać szczegóły - nawet nie wiem ile czasu miałbym tam siedzieć. Najpierw nie odebrał telefonu, potem napisałem SMS - odpisał że oddzwoni po 19. Do tej pory nie zadzwonił. Stwierdziłem w tej sytuacji, że też to pi⁎⁎⁎⁎le i nie zamierzam nigdzie jechać, a jeśli się odezwie z pytaniem "gdzie jesteś" (w co wątpię) to mu nie omieszkam powiedzieć kilku gorzkich słów.
Odechciewa się.
Idę robić dalej nowy numer, tyle mi zostało w tym smutnym jak p⁎⁎da świecie.
A jak ktoś nie wie o czym mówię - niedawno wydałem swój album, możecie poczytać o nim w tym wpisie: https://www.hejto.pl/wpis/oto-ten-dzien-na-ktory-czekalem-od-prawie-miesiaca-dzien-w-ktorym-ziscilo-sie-mo
#zalesie #nootmusic #gownowpis

