Aktualnie obowiązujący standard opieki okołoporodowej

Aktualnie obowiązujący standard opieki okołoporodowej

isap.sejm.gov.pl
Plików jako takich nie da się wrzucać, więc wrzucam odnośnik do Internetowego Serwisu Aktów Prawnych, jeśli ktoś chciałby się zapoznać z aktualnie obowiązującym standardem opieki okołoporodowej, dziełem polskiej myśli legislacyjnej, znanym pod pełnym tytułem jako:
Rozporządzenie Ministra Zdrowia z dnia 16 sierpnia 2018 r. w sprawie standardu organizacyjnego opieki okołoporodowej
#porod #ciaza

Komentarze (19)

Sakada

Szkoda, że NIFTY (albo jakiekolwiek badanie NIPT) nie jest u nas refundowane.

Fulleks

Do porodu jest ok, dbanie huhanie. Po porodzie odniosłem wrażenie że liczy się tylko dziecko, kobieta rodzącą jest marginalizowana.

moll

@Sakada dla kobiet 35+ diagnostyka jest częściowo refundowana

moll

@Fulleks do porodu nie jest dbanie i chuchanie o kobietę, tylko o stan techniczny inkubatora na dziecko. Poród to loteria, chyba że podpłacisz, bo poza podpłatą wtedy się nie dba ani o kobietę, ani o dziecko, chyba że sytuacja bliska przekręceniu się. A po porodzie szpital jest co najwyżej "przyjazny dla dziecka"

Sakada

@moll Tak, ale nie ten typ badania. Refundowana jest amniopunkcja przy wysokim ryzyku wad, ale to jest badanie inwazyjne. Obarczone ryzykiem poronienia niestety. Oczywiście przed amnio jest jeszcze pappa i USG. NIPT to badania DNA płodu z krwi matki. Ma czułość na poziomie amniopunkcji i jest w 100% bezpieczne. Natomiast jest drogie (kosztuje około 2,5 tysiąca złotych)

moll

@Sakada i dlatego nie refundują...

lavinka

Ta, znamy te standardy opieki w Polsce.

moll

@lavinka ale zobacz jak to ładnie ma papierze wygląda xD

lavinka

@moll Na papierze to my mieliśmy kilkanaście szpitali kowidowych, które jak przyszło co do czego, okazało się, że nie istniały a w ich miejsce zamykano normalne szpitale i... nie przyjmowano chorych. Na etapie lockdownu hospitalizacji było 80% z czasów przed 2020. Wiesz co się działo na porodówkach? Kobietom kazali rodzić w maseczkach. Śmiertelność noworodków wzrosła do poziomu sprzed kilkunastu lat, bo nie było świadków, więc można ich było nie karmić i umierały z daleka od matek (izolowali matki od dzieci, bo może matka ma kowida).Jedna matka walczyła o dziecko ponad miesiąc, wywalili ją ze szpitala i nie chcieli dziecka nawet pokazać.

moll

@lavinka dlatego kolejna ciąża już po covidzie, właśnie przez te cyrki...

Skoro "normalnie" oni odwalają kabaret jakich mało, potrafią sfałszować dokumentację, to co dopiero jak dostali takie luźne cugle

Dzikie_oregano

@Sakada Dużym plusem badania z wolnego DNA jest to, że można je wykonać stosunkowo szybko bo już w 10 tygodniu ciąży. Test PAPPA opiera się niestety w dużym stopniu na statystyce… a jak wiadomo idąc na spacer z psem mamy średnio po 3 nogi ¯\_( ͡° ͜ʖ ͡°)_/¯ Mnie testy PAPPA trzymały w stresie zbyt długo. Przy kolejnej ciąży zaczynam w 10 tygodniu badaniem z wolnego DNA i dalej nie męczę tym głowy.

lavinka

@moll Podczas mojego porodu złamali tyle procedur, że głowa mała, ale dopiero jak się niestety zaczęła interwencja medyczna (pechowo pod koniec porodu młodej się źle ustawiła głowa, to się nazywa wysokie proste stanie główki i nie da się rodzić naturalnie, a w każdym razie nie w Polszce). No i wtedy wyszło, że zapomnieli zamówić moją krew... a ja dostałam krwotoku... wyżyłam, bo jak to mawia moja matka, złego diabli nie biorą, ale prawie mnie nie zabili. Renomowany warszawski szpital czyli słynna Karowa. Tak że ja się nie dziwię, że w tym kraju rodzi się mało dzieci...

lavinka

@Dzikie_oregano Badania DNA w 10t gówno dają, bo one są tylko na popularne schorzenia genetyczne. Nietypowych nawet amniopunkcja nie wykryje.

Dzikie_oregano

@lavinka Właśnie o te typowe chodzi. Testy PAPPA też wykonywane są w kierunku tych podstawowych ryzyk.

lavinka

@Dzikie_oregano Testy Pappa to nabijanie naiwnych kobiet na aborcję. Ktoś założył, że starsze kobiety rodzą chore dzieci, więc praktycznie każdy test Pappa robiony po 40tce = na pewno masz chore dziecko, zrób aborcję. A potem okazuje się, że dziecko było zdrowe, ale to już pośmiertnie. W USA w ten sposób kwitł biznes kosmetyków odmładzających z ludzkiego kolagenu. Ale się wydało, afera na pół Ameryki i dlatego w wielu stanach zabroniono aborcji po wykryciu bicia serca dziecka, a przychodnie aborcyjne w wielu z nich po prostu zostały zamknięte. Tajemnicą poliszynela jest również fakt, że "rzekomo chore" płody miały być błędnie diagnozowane u kobiet ciemnoskórych. Rząd w ten sposób ograniczał latami płodność "czarnej" patologii. Szambo wybiło, jak to wyszło. Ponieważ przemysł kosmetyczny stracił źródło kolagenu, zaczął go szukać w Europie...

lavinka

@Dzikie_oregano I tu warto dodać, że pomimo iż procesy odnośnie używania ludzkiego kolagenu były jawne i afera była nieziemska, praktycznie wszystko wycięto w google, a fejs daje bany za wrzucanie linków do spraw.

moll

@lavinka w Polsce też robi się biznes na masowych testach, nawet bez aborcji. Moja siostra znalazła sobie "świetnego" położnika, który robi Pappa wszystkim pacjentkom jak leci, bo uwaga (!) "On chce mieć PEWNOŚĆ, że dziecko jest zdrowe, a wykonanie tego testu to gwarantuje"

lavinka

@moll O, takich ściemniaczy jest masa. Ale są jeszcze gorsi. Znam laskę, której położnik cały czas ją namawiał na aborcję, bo rzekoma śmiertelna wada serca dziecka. Naściemniał tak w opisach, że podczas porodu (znajoma się nie zgodziła, wolała liczyć na cud) czekał w pogotowiu cały sztab operacyjny, by po urodzeniu się dziecka od razu tę wadę zoperować (coś tam rzekomo miało być z zastawką). Rodzi się dziecko. Zdrowe. Krzyczy. Apgar 10. Serce jak dzwon, bije idealnie. Nie ma potrzeby szybkiej operacji, odkładają ją na za kilka dni. W tym czasie szybka diagnostyka co z sercem. Okazuje się, że dziecko ma serce w 100% zdrowe. A lekarz się "pomylił". I tego typu pomyłki zbadano w USA, wyszło że ok. 1/3 rzekomo chorych dzieci wg testów była zdrowa. Więcej, ponoć nawet były błędne testy genetyczne (tu podejrzewam korupcję w laboratoriach).

moll

@lavinka na wszystkim da się zrobić biznes...

Zaloguj się aby komentować