
Przedsiębiorca korzysta z zabetonowanej działki, a Skarb Państwa twierdzi, że w tym miejscu płynie rzeka, która nie istnieje od 170 lat. Szokujący proces w Żywcu ujawnia absurdalne problemy zasiedzenia nieruchomości i prawa wodnego i może stać się precedensem w podobnych sprawach.
Przed Sądem Rejonowym w Żywcu toczy się nietypowa sprawa dotycząca zasiedzenia nieruchomości. Skarb Państwa twierdzi, że przez sporną działkę przepływa rzeka – mimo że według historycznych map nie ma jej tam od blisko 170 lati – co ciekawsze – grunt jest aktualnie cały zabetonowany. Ciek wodny po prostu wysechł, czyli – jak podkreśla Hanna Górska, radczyni prawna z fundacji Law City – nie istnieje tam fizycznie. Przypadek z Żywca potwierdza, że na pytanie „kiedy można zasiedzieć działkę?” nie zawsze jest oczywista odpowiedź. [...]
#wiadomoscipolska #zywiec #sad #prawo #dzialka #skarbpanstwa #gazetaprawna