978 + 1 = 979

Tytuł: Pianistka

Rok produkcji: 2001

Kategoria: Dramat / Psychologiczny

Reżyseria: Michael Haneke

Czas trwania: 2h 11m

Ocena: 8/10


Ładnie poryty film, jak większość filmów Haneke w sumie. Trafił niedawno na Mubi więc miałam okazję nadrobić.

Nauczycielka gry na fortepianie przeżywa coś na wzór kryzysu wieku średniego, tylko na pełnej. U niej ten kryzys jest zaiste prawdziwy - toksyczna matka, zaburzona psychika samej Eriki (w tej roli rewelacyjna Isabelle Huppert), i dziwne seksualne pragnienia, które kobieta na razie rozgrywa na poziomie podlądactwa.


Trochę się zmieni gdy Erika pozna młodego przystojnego studenta, który w niej się zakochuje. Zamiast wykorzystać szansę kobieta nadal leci w dół, ciągnąc za sobą młodego chłopaka, który już sam nie wie, czego od niego chce ta dziwna kobieta.


Obserwacja Eriki w tym filmie czasem aż boli, jej pęd ku samozagładzie jest przerażający i czasem miałam nadzieję, że coś go przerwie, przecież w głębi serca tej smutnej i surowej kobiety musi być kapka dobra i nadziei? Prawda? Prawda?!

Ostatecznie Erika dostaje to co chciała. I to chyba jest najsmutniejsze.


Ale takie filmy kręci pan Haneke, chcesz optymizmu i ogromnych pokładów nadziei? To włącz sobie kolejny raz "Forresta Gumpa" a nie "Pianistkę". Ament.


Wygenerowano za pomocą https://filmmeter.vercel.app


#filmmeter #filmy #kinozmahjongiem

d6034509-6db6-4d0b-9388-a55d68ac1de1
e62b632f-d0f5-4d82-a958-e92f5c307926

Komentarze (2)

WujekAlien

@Mahjong oglądałem kilka lat temu, mocno poryty film

zed123

@Mahjong Ze dwadzieścia lat temu oglądałem. Dzięki za przypomnienie, chyba obejrzę jeszcze raz. Mocne to było. Takie na poziomie "Przełamując fale".

Zaloguj się aby komentować