898 + 1 = 899
Tytuł: Archipelag GUŁag
Autor: Aleksandr Sołżenicyn
Kategoria: Literatura popularnonaukowa, reportaż
Wydawnictwo: Rebis
Format: e-book
Liczba stron: 1728
Ocena: 8/10
Podróż w głąb radzieckiego piekła.
Jak na tak opasłą książkę w pierwszym momencie bałem się że może mnie znużyć bo co można pisać przez 1700 stron o życiu w gułagu i więzieniach? - Ano można wiele - od czasów jak to wyglądało za cara - gdzie kary dla politycznych były śmieszne(carat nie traktował ich jako realne zagrożenie) i jeszcze dostawali zapomogę na zesłaniu, kary za ucieczkę były symboliczne praktycznie nie było Stalin - wielokrotnie uciekał z zesłania. Przez czasy Lenina gdzie już podkręcano śrubę znacznie, kończąc na czasach Stalinowskich (pare stron o czasach za Chruszowa też się znalazło). Dogłębnie opisano za co można było trafić do wiezienia ( za wszystko co sobie śledczy, sąd wymyślił xD ), jak wydały poszczególne dni zeka. Ostatnie 30% to opisy ucieczek, strajków(buntów) - także zrobiło się bardzo ciekawie.
To co zostało tam przedstawione momentami wydawało mi się jakaś fikcją - nie sposób logicznie wytłumaczyć to co się tam działo.
#bookmeter
