8 lat temu wyłączyłem się całkowicie z #polityka, gdzie na studiach byłem jednym z niewielu kupujących gazety i czasopisma (internety nie były jeszcze tak popularne)
Przez te lata natrafiałem na większe afery - jakieś nieprawdopodobne złodziejstwa, niekompetencję, kolesiostwo, bezkarność. Czyli trafiałem na politykę kilka razy w tygodniu :/ ale nie szukałem informacji.
Od wznowienia sejmu przez Kotłownię zacząłem się na powrót w to wciągać. Nawet oglądam konferencje prasowe w całości xD. Nareszcie człowiek czuje, że te złodziejstwo, kłamstwa, niesprawiedliwości czy po prostu czyste sku⁎⁎⁎⁎⁎⁎stwo zostanie mocno ograniczone i w miarę możliwości - ukarane.
Nowa ekipa nie będzie cudem demokracji i sprawiedliwości. Znajdą się czarne owce, znajdą pazerni na władzę i pieniądze. Ale to będzie nic w porównaniu do ostatnich ośmiu lat. Osiem gwiazdek na osiem lat.
Aż nieprawdopodobne, że uciekliśmy że scenariusza węgierskiego. Jest całkiem prawdopodobne, że byliśmy jedną kadencję od zamiany demokracji w oligarchię i śmierć kraju w spirali orbanizmu.
Po części uratowali nas Amerykanie - chroniąc TVN. Razem z ratowaniem Ukrainy to USA narobiło sobie u mnie wiele plusów i dozgonną wdzięczność (choć raczej będę dalej krytykiem USB, ale z ciepłego fotela pod parasolem ich pax americana.).