368 + 1 = 369
Tytuł: Gotowy do biegu
Autor: dr Kelly Starrett
Kategoria: sport
Wydawnictwo: Galaktyka
Format: książka papierowa
Liczba stron: 295
Ocena: 9/10
Na zakup książki zdecydowałem się gdy jednego dnia dwie osoby niezależnie mi ją poleciły: moja fizjoterapeutka, i mój kolega biegacz. Wcześniej w zasadzie nie kojarzyłem tego nazwiska, chociaż ponoć jego "Bądź sprawny jak lampart" to nie tylko bestseller ale i świetne dzieło. Co więcej, ta druga była już czytana na łamach bookmetera, niestety autor recenzji (który wystawił jej te 2 lata temu ocenę 10/10) to @smierdakow który usunął konto dosłownie równo 2 dni temu, więc nie wypowie się już xD Sam też już się wyposażyłem w tego Lamparta ale no... jest to kolubryna potężna.
Wracając do tematu wpisu: Gotowy do biegu to najważniejsza sportowa książka jaką czytałem w życiu. Opowiada ona o biomechanice ciała, fizyce kontuzji, i metodach naprawiania naszych słabych punktów. To co jest w niej GENIALNE to że nie zostawia nasz z poczuciem "aha, mam tylko milion rzeczy do naprawy, potrzebuję tylko 7 godzin ćwiczeń codziennie, i nawet nie wiem od czego zacząć" tylko pozwala bardzo precyzyjnie zbadać na czym musimy się skupić.
Założenie bycia Gotowym do Biegu jest takie, że jeśli spełniasz każdy z 12 punktów wyszczególnionych w części drugiej, to jesteś gotowy. Jeśli nie - dostajesz narzędzia jak to naprawić. Ja podczas czytania książki miałem bloczek kartek samoprzylepnych którymi oznaczałem najważniejsze dotyczące mnie rzeczy, i ponownie, ich ilość była skończona xD
Część 1 to taki "miękki opis", nie jest moim zdaniem bardzo istotna.
Część 2 to rozdziały pokrywające wspomniane 12 punktów
Część 3 to ćwiczenia i ich opisy
Część 4 to opisy najpowszechniejszych kontuzji biegaczy oraz plany radzenia sobie z nimi.
Kurde, ta książka to NAPRAWDĘ potężny oręż w walce o zdrowsze jutro, cieszę sie że na nią trafiłem.
To dlaczego nie wpadło 10/10? Z paru względów obniżyłem:
- Tłumaczenie wydaje mi się momentami nieco sztuczne
- Bardzo duży nacisk jest kładziony na rzeczy które mnie nie do końca przekonują, jak używanie tylko płaskich butów, kompresje jakimś floss woodo band, czy przykaz picia dziennie minimum 3l wody (chociaż tutaj pewnie uwagę @Wrzoo przyciągnę xd). Nie jest to obiektywne -1, tylko mi nieco zburzyło przyjemność z czytania, muszę poszukać w dodatkowych źródłach czy te skarpety uciskowe to nie jest pic na wodę, i najwyżej przeproszę Doktora Starreta.
Z drugiej strony za samo "rozciąganie kanapowe" które jest dla mnie kilerem, powinienem mu dać 10/10 z automatu. Książka nastawiona jest na biegaczy, ale porady w niej zawarte są na tyle uniwersalne, że z nazwą "gotowy do życia bez dziwnych kontuzji" ta treść też by przeszła, szczerze polecam każdemu.
Wołam @sleep-devir oraz @pluszowy_zergling bo wyrazili kiedyś zainteresowanie tym tworem.
Czy jestem po tej książce Gotowy do biegu? Nie, ale rozumiem dlaczego i wiem jak to zmienić
Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz
#bookmeter #czytajzhejto #ksiazki #czytanie #sport #bieganie
