@pluszowy_zergling no myślałem nad różnymi rzeczami, ale mi wszystko przeszkadza jak biegnę - aktualnie jak biegam to mam że sobą poza ubraniami tylko jeden kluczyk do domu i zegarek na ręku. Wizja biegnięcia z wodą absolutnie mnie odrzuca Rozwiązałem to poniekąd łapiąc wodę gdzieś po drodze, ale z zasady nie robiłem jeszcze wtedy więcej jak 5km więc kwestia stricte odwodnienia raczej nie wchodziła.

@emdet ok, to tak, mi się bardzo wygodnie biega z kamizelką salomona active skin 12. Na dodatek tam jest mocowanie na rezerwuar z wodą więc można sobie zamiennie na rowerek i na bieganko stosować Jest wygodne miejsce na 2 flaski 250 ml i faktycznie ładowność.

W środę przed kijkami zrobiłem w niej wybieganie pi razy oko 5:05/km przez 9.5k (miałem na pokładzie składane kije leki ultra trail, rękawiczki leki, telefon, portfel i flaska 500 ml) i nawet nawet się dało biegać. Na półmaraton 20 Października się mniej uzbroję tylko te flaski 250tki sobie muszę kupić w weekend i z 2 żele (można wygodnie sobie załadować do bocznych kieszonek) ^^, normalnie to #cebula biegam z 500 ml w łapie i z pasem biegowym takie 15-20 km treningi.

Ten patent salomona z paskami mi się sprawdza, nie huśta się to i da się tuptać lajtowo

Edit: A no żeby nie było z 5-6 lat temu też tylko spodenki, kieszeń, opaska na telefon i tyle, wraz z tempem i wytrenowaniem się człowiek zbroi w akcesoria bo kilometraż rośnie, a apetyt na bicie własnych rekordów ... no wiesz