285 + 1 = 286


Tytuł: Bulwar zachodzącego słońca

Rok produkcji: 1950

Kategoria: Film-Noir / Komedia

Reżyseria: Billy Wilder

Czas trwania: 1h 50min

Ocena: 7/10


Ścigany przez komorników scenarzysta ukrywa się w (jak sądził) opuszczonej willi. Jak się okazuje, rezydencja, która zdawała się być dobrym miejscem na urbex, jest zamieszkana przez dawną gwiazdę kina niemego oraz jej lokaja. Aktorka okazuje się być trochę odklejona od rzeczywistości. Hejtuje filmy dźwiękowe, jako upadek "grania twarzą". Pragnie stworzyć wielki film niemy, który na nowo zdefiniuje kinematografię, a jej pozwoli wrócić na czerwone dywany.


Fajnie się ogląda, takie stare, czarno białe filmy mają jakiś magnetyzm, a historie w nich pokazane zdają się być bardzo rzeczywiste (czyżbym brzmiał jak bohaterka filmu?).


Wygenerowano za pomocą https://filmmeter.vercel.app


#filmmeter

8d7f9e79-f8d5-4199-9d89-2d3dbd2a3e4d

Komentarze (4)

Spleen

Ps. Film jest dostępny na CDA, ale dźwięk jest na takim poziomie, że tylko prawdziwy maniak będzie w stanie to przeboleć do końca.

AndzelaBomba

Ciekawostka: początkowo reżyser chciał obsadzić w głównej roli żeńskiej Polę Negri (która zresztą była jedną z inspiracji dla postaci Normy), ale zrezygnował z pomysłu ze względu na silny polski akcent Negri.


Ech, polskim aktorom w Hollywood zawsze wiatr w oczy 🥲

moll

@AndzelaBomba a miało być tak pięknie...


Za to Adamczyk bywa w zagranicznych produkcjach

Zaloguj się aby komentować