25 380 400 - 200 = 25 380 200
Całkiem dobry wynik jak odwołałem siłownię z młodym na skutek problemów gastrycznych…zgubiła mnie miłość do pikantnej papryki przy zestawie obiadowym „ryż i kurczak”….
Człowiek jednak jest najsłabszym elementem życiowego puzzle.
Edit: nie, nie zjadłem tych 2 kilo dzalapenjo na raz ( ͡° ͜ʖ ͡°)
