245 + 1 = 246


Tytuł: W paszczy szaleństwa

Rok produkcji: 1994

Kategoria: Horror

Reżyseria: John Carpenter

Czas trwania: 1h 35min

Ocena: 7/10


LOVECRAFT PEŁNĄ MACKĄ


Detektyw ubezpieczeniowy, rozsądny i analityczny John Trent, na co dzień zajmujący się sprawami wyłudzeń odszkodowań, dostaje zadanie odnalezienia szalenie (hehe) poczytnego pisarza grozy Suttera Cane'a, który zniknął bez śladu. Zatroskany wydawca obawia się czy otrzyma zakontraktowaną powieść, w oczekiwaniu na którą czytelnicy tracą rozum (hehehe). W tym celu bohater udaje się do małego miasteczka, gdzie jego zdaniem autor powieści się ukrył. Na miejscu jednak zderza się z okoliczniościami, które wystawią jego sceptycyzm na ciężką próbę i każą wątpić co do prawdziwej natury rzeczywistości.


Film do tej pory zupełnie mi nieznany, bardzo przyjemnie mnie zaskoczył. Przede wszystkim świat wykreowany jest żywcem wzięty z powieści Lovecrafta, mimo że na żadnej nie został oparty. Nie chcąc zdradzać fabuły powiem tylko, że fani jego twórczości będą ukontentowani. Wprawdzie efekty specjalne trącą już bardzo mocno myszką, ale na plus jest klimat przełomu lat 80 i 90. Zdecydowanie polecam miłośnikom horrorów, zwłaszcza spod znaku Arkham.


Recenzję zakończę znanym cytatem, który bardzo tu pasuje:

"Is this the real life? Is this just fantasy?"


#filmmeter #filmy #horror #lovecraft #ogladajzhejto

bd2e5062-d802-4f68-a395-912fc8af06d8

Komentarze (2)

aerthevist

@bori nie wiem czy kto kwestia brak znajomości literatury Lovecrafta czy jakości tego filmu, ale ta produkcja nie zrobiła na nie pozytywnego wrażenia.

kodyak

Uwielbiam ten film. Generalnie inspiracją carpentera był Stephen King. Polecam


Ten dziadek na dziecięcym rowerku ughhhh ciary nadal

Zaloguj się aby komentować