213 331 + 51 = 213 382

Celem dzisiejszej jazdy było przekroczenie 1000 km w sierpniu i misja zakończona sukcesem :)


Znów miałem kapcia z przodu, powietrze zeszło w jakichś 90 % Musi być jakieś mini slow puncture, bądź wentyl przestał trzymać. Wymieniłem dętkę aby darować sobie niepewność w trasie.


Jakoś sporo ostatnio u nas na tagach agresji drogowej. Dziś mi perfidnie zajechał drogę Bolt. Musiałem ostro dać po hamulcach aby nie zostać potrąconym. Jako, że debil zjeżdżał na stację benzynową to pojechałem od razu za nim. Zatrzymał się, opuścił szybę zaczął przepraszać, że mnie niby nie widział, a idiota ruszył z piskiem opon tuż przede mną, wcześniej musiał przepuścić innego rowerzystę i nie ocenił swoich miernych umiejętności.


Kierowcą był na oko dwudziestoparoletni gnojek, gdy już wy-bluzgałem go do końca, a on przeprosił mnie 5 czy 6 raz, odpuściłem. Próbowałem jeszcze powiedzieć coś mądrego ale zawsze w nerwach plącze mi się język xD Przynajmniej całe ciśnienie ze mnie zeszło i już nawet nie wkurwiałem się na innych przypałowców na dalszej trasie :P


#rower #gravel

Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu

#rowerowyrownik

29a97e80-e9d3-42a1-9b93-bcf415dfc4c1

Komentarze (3)

dzangyl

@Gilgamesh ahh, aż mi się przypomniały czasy gdy też się tak denerwowałem na innych uczestników ruchu. Teraz człowiek starszy, wie jak jest, ludzie popełniają błędy, ja też. Nie ma się co denerwować i wyżywać na innych

Gilgamesh

@dzangyl wierz mi ja wiele sytuacji puszczam luzem, zaklnę pod nosem, ew. krzyknę do kogoś aby uważał ale gdy już musisz z całej siły zacisnąć hamulce to lont zostaje odpalony i trzeba to z siebie wyrzucić xD

onpanopticon

@Gilgamesh zawsze jak czytam o takich, to sam się wkurwiam. I teraz muszę iść kogoś zjebać bo nie wyczymie xd

Zaloguj się aby komentować