21 marca 1995 roku nakładem wytwórni Roadrunner Records ukazał się szósty album studyjny amerykańskiej grupy deathmetalowej Death zatytułowany Symbolic. Nagrany we współpracy z gitarzystą Bobbym Koelble, basistą Kellym Conlonem oraz perkusistę Gene Hoglanem uchodzi za jeden z najlepszych w dorobku ekipy Schuldinera oraz za dowód na niesamowity geniusz, jaki drzemał w Chucku. Dla mnie niesamowitą sprawą jest to, że ta płyta jest jednocześnie przystępna, melodyjna, a przy tym nie brakuje jej bezpośredniości i wgniatających w ziemię riffów. Rozbudowane kompozycje dowodzą niezwykłego kunsztu lidera ekipy, dowodząc przy tym jego dojrzałości, jaką osiągnął. Dowodzą tego też liryki do nich - to psychologiczny więc punkt widzenia autora na poszczególne sprawy takie jak dorastanie czy poszukiwanie sensu życia.
https://www.youtube.com/watch?v=ftxAQZ3UHqM
#muzyka #metal #deathmetal
Zjedzon

@schweppess mimo, że ten album nie jest moim ulubieńcem w dorobku Death, to jednak na pewno post z nim zasługuje na pierona :3

Iirururiejx

Polecam koncerty DeathToAll. Część muzyków z orginalnego Deatha. Grają genialnie. Byłem w Bochum na koncercie

Zaloguj się aby komentować