197347 + 2 + 2 + 8 + 8 + 128 = 197 495
Po Pradze zrobiłem sobie lżejszy tydzień i na ostatni weekend lipca, przypadł start w Lubuskiej Szosie. Dystans wybrałem najkrótszy, liczący 125 km, aby zobaczyć co z czym się je, w tym całym ściganiu. Pogoda wylosowała się doskonała, nie było za ciepło, tak w sam raz dla mnie. Udało się zająć zadowalającą pozycję, a co ważniejsze, sporo poprawić życiówkę na trasie 100km+. Trasa pomylona lekko tylko jeden raz xD Organizm na końcu wycieńczony, średnie tętno 161, spalone ponad 4000 kcal. Fajnie, fajniusio.
Zdjęcie zrobiłem tylko jedno, bo nie było czasu na więcej
#rowerowyrownik #szosa

