194 388 + 12 + 102 + 8 + 8 + 1 + 201 + 32 = 194 752

Dobra pioruny poszły na poprzednie wpisy można zamieścić swój. Z tego tygodnia w czwartek zaatakowałem po 3 latach przerwy #200 km i się udało bez większych problemów. Od pewnego czasu czułem moc pojawiło się okno pogodowe więc wziąłem unż, syna do przedszkola i w drogę. Trasa mało wyszukana bo w sumie od Nowego Dworu Mazowieckiego do Mostu Północnego i dokręcanie. W sumie 95% samemu a tylko 5% z synem do przedszkola i z. Mentalnie trudno wytrzymać samemu tyle godzin po 120 km myślałem już tylko o celu. Następnego dnia zaliczyłem przypadkowo 100 km i nogi nic nie bolały. Bolała głowa ale piwko pomogło. Najlepsza forma od kilku lat w planach mam wypad nad morze ze stolicy na raz. Chory psychicznie pomysł ale kiedy jak nie ...

Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu

#rowerowyrownik

326e794a-04ab-4960-aada-c11d92cfc434

Komentarze (3)

pingWIN

@mirek1512 Gratulacje! Chciałbym dojść do momentu, gdzie przypadkiem robię 100km xD


No i powodzenia w wypadzie nad morze

onpanopticon

@mirek1512 no no, Mirek nam się rozkręcił jak szalony po dwusetce to setki mu przypadkiem lecą xd

mirek1512

Dajcie spokój kolega po chorobie wraca na rower i pytał czy się nie dołączam. Mając dzieci żłobkowo - przedszkolne takie wypady, nieplanowane, są bardzo mile widziane. Ale udało się uzyskać zgodę i pykło

Zaloguj się aby komentować