@JapyczStasiek w sensie, że im więcej sztuczek erudycyjnych, tym większa szansa na przejście do historii?

@Vampiress no że jakiś własny styl pisania robi z książek dzieła, mnóstwo, a może nawet większość klasyków, to fabularne banały :p

@JapyczStasiek ja mam odwrotne spostrzeżenie - książki, które dostały się na listy klasyków typu "100 książek, które musisz przeczytać" mają na tyle uniwersalne i intrygujące historie (zarówno takie wprowadzające oryginalne koncepty, jak i zapodane w sposób wcześniej nieznany), że czytelnicy znajdą w nich urok niezależnie od czasów i położenia geograficznego.

A te wszystkie fikuśne eksperymenty narracyjne nagrodzone Noblem/Bookerem/Różami Gali to były popularne w czasach swojego pierwszego wydania i przyznania danej pozycji albo danemu autorowi nagrody, a potem stopniowo popadały w zapomnienie i jedynie czasem zostały uratowane od zapomnienia przez umieszczenie danej książki w kanonie lektur.