16 407,07 + 21,37 + 21,37 + 10,03 + 21,37 = 16 481,21
No to kolejne trzy papatony z przyległościami wjechały, a zostało ich do zaliczenia całe 8 sztuk
Muszę powiedzieć że dobrze że już piątek, bo o ile środa i czwartek były na luzie, to dzisiaj miałem tak koszmarną niechcicę że nie wiem jakim cudem zwlekłem się z łóżka
Wczoraj nawet tak jakoś wyszło, że byłem obok Zakrzówka i wypadła mi godzina czekania - a że przypadkiem
Przede mną weekend, jedno wiem - nie ustawiam budzików i idę biegać wtedy gdy się obudzę. A co!
Miłej reszty piątunia!
#bieganie #sztafeta #2137


