1520,97 + 32,53 = 1551,50
Dziś zamknąłem styczeń ogólnym wynikiem 444,44 km - co daje rekordowy styczeń ever, w zeszłym roku było koło 400.
Wyruszyłem o 5:06 - i tak ciut za późno jak na planowany przebieg, ale co poradzić
W końcu dotarłem do #gdansk okrążając PGE Ergo Arenę - i stamtąd już pomknąłem prosto ku plaży.
Samą plażą nie biegłem, tylko deptakiem wzdłuż - piach twardy, ale nie na tyle by biegło się wygodnie. Po drodze oczywiście zaliczyłem sopockie molo i wybiegłem na samą plażę dopiero gdy dobiegłem do #gdynia - ale i tam po chwili pobiegłem w górę na deptak, zanim wbiłem się w orłowski las. Tam już ostatnie podbiegi i już mogłem radośnie śmignąć w dół ze Wzgórza Świętego Maksymiliana
Było fajnie, spodobało mi się i niewykluczone, że to powtórzę - być może z jakąś małą modyfikacją.
Miłego!
#sztafeta





