149 + 1 = 150


Tytuł: Równi Bogom

Autor: Isaac Asimov

Kategoria: fantasy, science fiction

Liczba stron: 396

Ocena: 8/10


Kiedyś, dawno dawno temu, jeszcze jako młody chłopak w gimnazjum trafiłem na opowiadanie Pana Asimova, które nosiło tytuł Ostatnie Pytanie, i było genialne. Heh nawet teraz złapały mnie ciarki jak sobie je przypomniałem.


Mając takie skojarzenia wobec autora, gdy jak przypadkiem trafiłem na opis "Równych Bogom" autorstwa @trixx.420 (w zasadzie bardziej ocenę niż opis bo nie chciałem spoilerów xd) to wiedziałem, że muszę skorzystać z mojej trwającej fazy czytelniczej i się z tym rozprawić.


Książka sklada się z trzech części, opowiadających jedną wspólną historię, ale z różnych perspektyw, i nieco inaczej napisanych.


Cześć pierwsza opowiada o losach doktora który próbuje udowodnić że "Największy Wynalazek Ludzkości" czyli pompa elektronowa dająca energie za darmo (działa w oparciu o wymianę materii z innym wszechświatem który ma inne prawa fizyki) to scam ale i niebezpieczeństwo.

Ta część jest pełna świetnych opisów i fajnych pomysłów, widzę tutaj pokazanie ze nawet nasze najgorsze cechy mogą stać się motorem napędowym działań, krytyka ślepego podążania za autorytetami, no i kupę świetnego sci-fi. Oceniam ją może nawet na 9/10.


Trzecia część rozgrywa się na księżycu i jest bardzo bogata we wspaniałe wyobrażenia o tym jak życie mogłoby tam wyglądać, o poruszaniu się, jedzeniu, sportach, ogólnie o życiu. Dodatkowo bardzo zręcznie spaja wszystkie 3 części. Myślę że 8/10 to minimum.


No i jest ona. Cześć druga. Jebane 100 stron opisu gejowskiego seksu kosmitów w trójkącie. Nie, to nie jest żart. Fabularnie wnosi to... Nic. Wielki plot twist był oczywisty gdzieś tak od 20 strony rozdziału.

Oprócz wzbogaconego o opisy odczuć uczestników stosunku obrazu kopulacji, jest też pare wzmianek o kosmicznej masturbacji przy użyciu skał, nazwanej zgrabnie skałocieraniem.

Do tego projekcja ziemskich stereotypów płciowych na kosmitów w sposób wręcz wykręcający z żenady. AAAAAARGHHHH, książka byłaby znacznie lepsza gdyby tą część po prostu wy... ciąć.


- Hej Tryt chodźmy się przenikać końcówkami

- Dobrze a gdzie Dua

- Nie wiem ale nie siedzi na plaży i nie plotkuje głupio chichocząc jak wszystkie inne kobie... YY, emocjonały.

- Aha ok pewnie ociera się o skałki, jest taka inna

- O przyszedł Pan Twardy

- Witam

- Witamy Waszą Czcigodną Twardość


I tak przez 100 stron. Postacie są tak spłaszczone i jednowymiarowe że aż boli.

Dodatkowo z tej części bije jakaś taka... Infantylność?

Tak jakby cały ich świat to było 5 jaskiń i 3 skały na krzyż. Nic tam nie ma, nic sie nie dzieje, nudy.

Jak szkic settingsu, a nie coś co można uznać za gotowe. Pewnie da się to obronić nadinterpretacją "inności i odrębności" tamtego świata względem nas, ale mnie to nie przekonuje, ich świat jest zwyczajnie sztucznie pusty.


Ogólnie książka jest genialna, więc zrobienie średniej arytmetycznej z ocen rozdziałów nie oddałoby jej sprawiedliwie, bo w zależności czy dam 3, czy podbiję na 4 za fajne przedstawienie aksjomatów opinii w dyskusji (przez to jak jednowymiarowe były te stworki, ich perspektywa była ograniczona jak u konia który ma klapki z obu stron łba żeby go rowy nie rozpraszały, i to było fajnie przedstawione gdy dyskutowały o tym samym (najczęściej o seksie), ale przez wychodzenie z różnych założeń dochodziły do różnych wniosków) to i tak wyszłoby nisko.


Daję więc 8/10 za całokształt, ale dopuszczając fakt że jedna część mi się wybitnie nie podobała.


I teraz co zabawne, jak po skończeniu lektury wróciłem do sprawdzenia opinii wsponianego tomeczka, to okazuje się że była skrajnie odwrotna Czyli jak zwykle, każdemu podoba się co innego, a gdyby tak nie było świat byłby nudny [powstrzymam się od dopowiedzenia "jak ten z drugiej części książki" xD].


Ogólnie polecam, a może to ja byłem nie w humorze jak trafiłem na gazowe stworki, i Wam się ta część również sprawdzi


#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto

5fc2ba56-e7ca-4e34-9b23-d54f71e35a2d

Komentarze (3)

trixx.420

Z opiniami jak z d⁎⁎ą, każdy ma swoją, chociaż gejowski seks kosmitów w trójkącie to zaskakująco celne podsumowanie :D

Miło mi że kogoś zainspirowalem do lektury 💪

Barcol

@trixx.420 Muszę przyznać że sam byłem dumny z tego opisu xD

I dzięki za polecajkę, na pewno będę nadrabiał dalej Asimova, chociaż teraz mój kolejny przystanek to Pratchet

Deykun

@Barcol właśnie kończę czytać tę książkę, jestem w 3 akcie. Kupiłem to i Koniec Wieczności, żeby w końcu sprawdzić czy Asimov wielkim pisarzem był, i fajnie się czyta. Jak czytałem Koniec wieczności to bardzo mi przypominało 1984, ale scifiowo było słabiej niż w bogach (pisał w latach 50, a ta jest z 70).

f65e6945-9969-4b36-b4ec-16ac108b26ec

Zaloguj się aby komentować