14 129,92 + 21,37 + 21,37 = 14 172,66
Kolejne dwa papatoniki. Wczoraj miałem Akcję Arbuz - zagapiłem się i nie byłoby czym sobie uprzyjemnić odpoczynku po biegu, więc sprawdziłem tylko czy jedyna biedra czynna w niedzielę (na dworcu głównym) jest faktycznie czynna, wyznaczyłem trasę (Szczęśliwie jest to dokładnie w połowie drogi, około 10 km ode mnie) i śmignąłem. Było fajnie - resztki Słońca przed porannym dżdżem, silny ale cieplutki wmordewind, na drogach i chodnikach pustki. Pierwsza połowa biegu luzacka - z górki i bez obciążenia, a z powrotem nie dość że pod górkę to jeszcze z arbuzem xD
Ale było warto 😊
A dzisiaj kolejny papaton, tym razem w intencji biednych maturzystów. Niechże im lekko będzie ❤️ Tym razem dużo później niż zwykle, bo sporo przetasowań porannych było - młodszy syn miał wyjazd ze szkoły o 6 rano. Nawet dobrze wyszło, bo potem sobie poleciałem i nawet w miarę dobre tempo wyszło 😁
Tym samym zaliczone 6 papatonów dzień po dniu, zobaczymy do ilu dociągnę. Może do konklawe? 😅
A w maju niniejszym pękła setka 😎
Miłego piątego! ❤️
#bieganie #sztafeta #2137

