13 554,77 + 9,51 + 10,37 + 7,63 + 9,32 + 0,74 + 5,05 + 2,38 + 7,42 + 8,0 = 13 615,19
Czesc i czołem!
Miało być pięknie, a życie się potoczyło po swojemu i sporo stresu i mało czasu finalnie wyszło przez ostatnie 2 tygodnie. Więc troche też odbiło się na treningach.
Nie będę się za bardzo rozpisywał, bo treningi są dość podobne, aczkolwiek kończymy sezon dużej ilości podbiegów i wykroków względem biegania krótszych odcinków i zabaw biegowych.
W niedzielę dorzuciłem sobie jeszcze potężny sprawdzian, ale kompletnie go nie dowiozłem
Miało być 4km na maxa, 1km przerwy, 1km na maxa/1km przerwy, 800m już całkiem w trupa i schłodzenie.
No i 4km zostało rozbite na 2x2km po 3.50. sprawdzian na 1km niedowieziony, 550m w tempie 3.30 i po chłopie. To samo z 800m - tam 520m w tempie 3.35 i zezłomowało mnie konkretnie. Chyba dyspozycja dnia i przemęczenie, a już na pewno głowa, która się w pewnym momencie poddała.
Dziś zrobiłem sobie za to 5km spokojnego biegu, kilka minut rozciągania a potem 10x1'/1'. Dziś z kolei szło za dobrze, noga się kręciła i probowałem przystopować - tempo miało wyjść planowane na 10km (3.50-3.55). Ale wszystkie odcinki szły w tempie 3.40-3.48. Także nie wiadomo o co tu chodzi.
Mam nadzieje, ze Wasze biegi i treningi idą za⁎⁎⁎⁎ście i zaraz roześle pioruny!
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu
#sztafeta #bieganie