1 dzien na "weganskiej" diecie na intermittent fastingu.
Dzisiaj zrobilem tylko 1 posilek sobie + zjadlem miseczke zupki mamy bez miesa + paczke winogron.
1670 kalorii w 6 godzin okolo
Zupka koperkowa z ziemniaczkami, po niej zrobilem sobie taka potrawke.
Ugotowalem zielony makaronik z groszku, dodalem do niego czarnej fasolki i zmiazdzonego zielonego groszku (mushy peas) a zeby zagescic to dalem troche kuskusu pelnoziarnistego. Przyprawilem to porzadnie oczywiscie, plus troche terijaki sosu dodalem. Oprocz tego 400 gram winogron.
Wniosek jest taki, czulem sie non stop najedzony przez caly dzien, zero, null, zadnego glodu, non stop pelny jak gruba swinia. Meczylem ta potrawke chyba z 5 godzin bite, N I E da sie na takiej diecie przejesc kalorii, po prostu k⁎⁎wa nie. xD
Wyglada jak rzygi, ale smakowala fajnie. Zrobilem ja w ciagu 20 minut moze krocej, latwo szybko i w jednym garnku.
Ilosc bialka i blonnika ponad norme, easy, z tego wyszly 3.5 michy takie jak na zdjeciu.
Na weganskiej mozna latwo schudnac z mojej perspektywy. Gdybym nie zjadl zupki to byloby chyba 1400 kalorii i nawet bym nie zauwazyl, moze dodalbym jabko czy dwa max. Nie trzeba sie glodzic, starche weganskie i ilosc blonnika sprawia ze zjecie malo kalorii, dostarczycie spora ilosc bialka, dzieki czemu jeszcze szybciej schudniecie.
Jutro zrobie to samo, tylko z innym macronem
#weganizm #intermittentfasting #dieta


