0-700-880-777
Halo, czy to #konstruktorelektrykamator? Bo ja mam problem z woltaiko, prosz szybko przyjechać.
Tak, tak mniej więcej wyglądają moje rozmowy z ludźmi którzy mają problem z fotowoltaiką. Pierwszy problem jaki mają to nie potrafią dobrze tego wypowiedzieć, słyszałem już takie określenia:
-woltaika
-wolframika
-fotowoltaNika
Drugi problemem to lokalizacja, a raczej stan infrastruktury technicznej. Czyli pół kilometra od transformatora, IPZ przy dobrych wiatrach 3Ω i oni się dziwią że jak pchają 15A w sieć to im napięcie rośnie, żarówki się przepalają, a falownik się ciągle wyłącza.
No i weź pan cos zrób żeby to działało, sąsiad se tak ustawił że mu działa cały czas. (No tak, ale napięcie w sieci w południe to 270V).
Trzeci problem to wykonawcy którzy nie sprawdzają takich rzeczy jak IPZ, i wychodzą kwiatki jak wyżej. Albo tacy co coś tam zapamiętali o elektryce z lekcji w gimanzjum i teraz koszą kokosy na tych co nic nie zapamiętali.
Dzisiaj byłem na zgłoszeniu, że aplikacja pokazuje jakieś tam dane, ale całkowicie z rzyci. To co wykazuje zakład energetyczny nie jak się ma do tego co pokazuje aplikacja od PV.
Gdzie był problem?
Problemy są w sumie 3, zaczynamy od najprostszego, czyli przewód komunikacyjny łączący falownik o moduł pomiaru mocy. Zastosowali zwykły 5x0,75 a powinna być ekranowana skrętka.
Drugi to RCD 30mA i to jeszcze AC. Gdzie powinna być przynajmniej 100 a najlepiej 300mA i klasa przynajmniej A. (Ale to za drogo by było)
No i cream de la cream.
Przekładniki prądowe powinny mierzyć ten sam prąd co licznik zakładu energetycznego, ale tu ktoś nie padumał i założył je tak że mierzyły tylko prąd instalacji odbiorczej. Dlatego mimo że PV produkowała duże ilości energii to aplikacja pokazywała znacznie mniej, bo tylko tyle ile zużywały odbiorniki. Nie pokazywała eksportu, mimo że jest i to spory.
Niestety sposób zamontowania przekładników nie został uwieczniony na zdjęciu. Ale ta pajęczyna już pokazuje że nie jest to szczyt estetyki.
#fotowoltaika #oze #elektryka



