Zdjęcie w tle
Marsjanim

Marsjanim

Specjalista
  • 2wpisy
  • 62komentarzy

Dokładnie 2 tygodnie temu stukła okrągła 24 rocznica wydania gry Operation Flashpoint: Cold War Crisis (znane też jako Arma: Cold War Assault od roku 2011).


Na pierwszy ogień idzie klasyczna misja o zajumaniu samochodu od ruskich (ang. Steal the car). Celem naszym jest UAZ-469 z jakimiś tajnymi fantami w bagażniku. Gram oczywiście na weteranie.


Pierwsza misja, więc jest bardzo łatwa. Ma pokazać możliwości tej gry i nauczyć chodzenia, strzelania, interakcji z obiektami i jeżdżenia. Zaczynamy obok miasteczka La Trinite na wyspie Malden, nad nami przelatuje wrogi Mi-24, no i szukamy gdzie ten łazik. Za każdym uruchomieniem misji nasza początkowa pozycja, układ wrogów i miejsce samochodu są losowe. Miasta w tej grze nie są duże więc znalezienie pojazdu nie powinno sprawić zbytniego problemu.

Rozprawiam się z poprzednim właścicielem owego pojazdu, myk do środka i jedziemy na południe gdzie kupiec już na nas czeka. Dowódcy podoba się nowy samochód, pochwala naszego Areczka za dobrze wykonaną robotę, czuje się spełniony jako dowódca i wie że może na nas polegać z każdym bojowym zadaniem.


Z ciekawostek: wszystkie misje które zostały wydane razem z grą były zrobione przez Bohemia Interactive i są bardzo dobrze zaprogramowane. Już nawet w pierwszej najprostszej misji są możliwe różne zakończenia - możemy przestrzelić opony w łaziku, Areczek spróbuje zrzucić winę za stan samochodu na poprzedniego właściciela, ale dowódca od razu się kapnie co się święci i każe Areczkowi wracać do bazy z buta. Większość misji od Bohemii są bardzo mądrze przemyślane i trudno jest je popsuć tak żeby nie można było ich skończyć.

Niestety, są też lipne misje dodane później od Codemasters co nie umią w programowanie i tam co rusz jakiś problem z oskryptowaniem.


Gram w zmodyfikowaną wersję gry z poprawionymi animacjami, zmienionymi modelami postaci i broni, no i kilkoma mniejszymi rzeczami by ulepszyć grywalność. Grafika w sumie dalej zapiera dech w piersiach, nawet bez modów, ale bolą mnie te stare animacje.


#staregry #gry #retrogaming

A tu tag gdzie będę wrzucał po kolei o grach: #marsjanskiegranie

c390513a-df7e-4196-b435-72df594792b6
84413781-94f7-45d7-b425-1059a8bd33f9
44979171-0445-48ca-9120-90312c9a1c1e
944ac6ed-978b-430f-8514-a8c69612d488
michal-g-1

Idziesz, idziesz, idziesz, idziesz... giniesz od jednej kuli zza wzgórza. Nie, to nie snajper, to zwykły żołdak z kałachem cię zabił.

Jedna z najlepszych gier ever

10/10

Chunx

@Marsjanim iileeee lat??!! Kurde uwielbiałem robić własne misje. Po szkole wracałem i dopieszczaniem godzinami swoje wypociny

onpanopticon

Jako łebek zawsze się odbijałem od tej gry. Podobnie jak od Commandosów. Jakaś awersja do gier w których trudno przejść jakąkolwiek misję za pierwszym razem, bo trzeba zapamiętać mniej więcej co gdzie jest i powtórzyć.

Zaloguj się aby komentować