Skoro można to i ja się wypowiem. Wraz z rozwojem Hejto nieunikniony jest napływ "Pato" treści która będzie odstraszać zarówno nowych jak i starych użytkowników. Na wykopie widzimy co się dzieje jak jest niedostateczna moderacja treści - syf. Niektórzy w poprzednim wątku proponowali rozwiązanie z reddita gdzie społeczności miałyby być takimi subami. Jednak ja nie uważam sposobu moderacji reddita za godny naśladowania. Ostatnia afera na r/polska mnie o tym przekonała. W skrócie to ktoś zapytał się czy są na subie osoby przeciwko aborcji, ludzie pisali że tak i zaczęły latać bany bo przyznanie się do takich poglądów to mowa nienawiści xd. Z "Pato" treścią jest jeszcze taki problem że ciężko tak naprawdę ustalić jaki temat jest "godny" Hejto. Możemy gardzić famemma a przegrywów usuwać na bieżąco ale co dalej? Internet cały czas żyje, powstają nowe tematy, nowe stają się popularne i jak zadecydować które są ok a które nie. Częściowym rozwiązaniem tego problemu byłoby według mnie wprowadzenie minimalnej długości wpisu. Skoro Twitter ma maksimum 280 znaków to niech u nas wpisy krótsze niż 300 znaków będą domyślnie ukrywane i dopiero po zalogowaniu w opcjach można byłoby je odsłonić. Wtedy nie tylko ukrywamy treści niskiej jakości ( a za taką należy też uznać wysyp gwiazdek za każdym razem jak PiS coś odwali) ale też dla niezalogowanych osób Hejto przedstawiał by się jako lepszy portal od wykopu gdzie multum treści to jednozdaniowce.