#necrobook

15
1103

Encyklopedia mitologii japońskiej


174/1000- Jikininki


Jikininki to yokai pożywiające się ciałami zmarłych niedawno osób. Przez większą część czasu posiadają postać zwykłych ludzi, zrzucają tą powłokę tylko na czas uczty, by w tym czasie przybrać bardziej przerażający wygląd. Ich ostre zęby pozwalają im z łatwością zdzierać kolejne kawały mięsa z ludzkich zwłok, by następnie skonsumować także kości.


Jikininki pomieszkują w opuszczonych świątyniach lub ruinach zlokalizowanych niedaleko zamieszkałych wiosek. Starają się unikać ludzi jednocześnie nie oddalając się od lokalnej społeczności, która ostatecznie dostarcza im upragniony pokarm.


Według legend są to przeklęte istoty egzystujące na granicy życia i śmierci. W ciągu dnia zwykle niemożliwe do ujrzenia podobnie jak ich domostwa, w nocy mogą one ukazać się osobom podróżującym przez zamieszkały przez nie teren. Swoje pożywienie zdobywają wślizgując się do świątyń, gdzie po śmierci członka miejscowej społeczności jego ciało zostaje wystawione dla celów modlitewnych.


Jikininki porównywane są często do gaki, potępionych dusz zamieszkujących wymiar gakido, rodzaj czyśćca, którego wszyscy mieszkańcy cierpią nieustanny głód. Byty łączy to, że ich obecna postać to kara za uczynki popełnione na ziemi za ich żywota. Według legend jikininki to stwory powstałe z dusz zmarłych kapłanów, którzy zaniedbali drogę duchową na rzecz doczesnych wygód i rozrywek. Teraz są zmuszone pod swoją nową postacią do pożerania ciał umarłych, co pozwala im choćby chwilowo napełnić swój wiecznie pragnący jadła żołądek. 


#mitologiajaponska #demonologiajaponska #necrobook

63fb2cdd-09ed-440d-8165-362784dc47fa

Zaloguj się aby komentować

Encyklopedia mitologii japońskiej


173/1000- Jigoku


Jigoku to wymiar piekielny zarezerwowany dla tych, którzy podczas swojego żywota popełnili najgorsze z możliwych zbrodni. Buddyjskie piekło jest liczone jako jedno wielkie królestwo zarządzane przez rozliczne demony, ale tak naprawdę jest to wielka sieć pomniejszych wymiarów piekielnych, które dzielą się na osiem poziomów znanych jako "gorące" i "zimne" piekła. Poziomy te również dzielą się na kolejne osobne wymiary, liczba wszystkich według wierzeń może liczyć nawet 64 tysiące, a każdy z nich różni się podobno pod względem kary i długości pobytu w nim skazanej duszy, wszystko dostosowane indywidualnie na podstawie popełnionych przez nią grzechów.


Termin Jigoku ogólnie odnosi się do ośmiu "gorących" piekieł znanych także jako osiem wielkich piekieł. Są to:


- Tokatsu Jigoku, piekło odrodzenia, wymiar zarezerwowany dla morderców, którzy popełnili ten czyn w pełni świadomie. Religia buddyjska jest bezlitosna dla wszelkiej maści zabójców, nawet doprowadzenie do śmierci małego stworzenia takiego jak komar lub mucha może sprowadzić duszę do tego wymiaru, jeśli ta nie odpokutowała za ten czyn. Kara serwowana duszom polega na tym, że Ci wyposażeni w żelazne pazury walczą pomiędzy sobą aż do śmierci rozrywając swoje ciała. Wymiar przemierzają także tutejsze demony, które przy pomocy maczug rozgniatają losowych nieszczęśników na miazgę. Po śmierci dusza odradza się w tym samym miejscu, aby ponownie stanąć do walki na śmierć i życie. Cykl ten trwa w nieskończoność, a udręczone dusze są zmuszone do przeżywania kolejnych śmierci raz za razem. Okres kary w tym miejscu trwa 500 lat, nie jest to jednak taki okres czasu jak na ziemi. Jeden dzień w tym piekle to równowartość 500 lat w wymiarze niebiańskim, tymczasem tam jeden dzień równa się 50 na ziemi. Przeliczając więc ten okres na ludzki czas dochodzimy do zatrważającej liczby 1,6 biliona lat, które dusza musi spędzić w tym wymiarze.


Kokujo Jigoku, piekło czarnych nici, to wymiar zarezerwowany dla morderców, którzy przy okazji popełnili także grzech kradzieży. Dusze w tym miejscu są powalane na ziemię przez tutejsze demony, które następnie oznaczają miejsca na ich ciele za pomocą czarnych nici. W końcu słudzy piekła wyposażeni w piły oraz topory tną ciała nieszczęśników na kawałki trzymając się przy tym oznaczeń z nici. Inną karą stosowaną w tym wymiarze jest zmuszanie dusz do chodzenia po linie z małym ładunkiem w postaci bloków gorącego żelaza w ich rękach. Tuż pod nimi znajduje się gigantyczna patelnia, ci, którzy w końcu spadną, zostaną w niej rozkawałkowani oraz ugotowani. Kara trwa tutaj 1000 lat, gdzie jeden dzień to 1000 lat w wymiarze Toriten, jeden dzień w Toriten to zaś 100 lat na ziemi. Tym sposobem łączna długość kary w tym miejscu wynosi 13,3 biliona ziemskich lat. 


Shugo Jigoku, miażdżące piekło, to wymiar, który zasiedlają mordercy, a jednocześnie złodzieje i lubieżnicy ze słabością do uciech zmysłowych. Mówi się, że cierpienie w tym wymiarze jest dziesięciokrotnie gorsze niż w Kokujo. Tutejsze dusze są miażdżone pomiędzy dwoma podobnymi wielkością do gór kawałami żelaza. Na koniec pozostaje po nich tylko krwawa breja, która zmienia się z powrotem w pełnoprawną duszę, aby po raz kolejny doświadczyć kolejnego bólu bycia zmiażdżonym na papkę. W wymiarze tym istnieją specjalne drzewa, nie są to jednak zwykłe rośliny, ich liście są bowiem ostre niczym brzytwy. Na ich wierzchołkach siedzą kobiety oraz mężczyźni o nieziemskiej urodzie wabiąc dusze znajdujące się na ziemi. Wypełnieni pożądaniem mieszkańcy wymiaru wspinają się rozcinając swoje ciała, jednak po dotarciu na samą górę nie czeka ich nagroda, o której marzyli. Istoty bowiem znikają, aby pojawić się na ziemi, skąd ponownie nawołują duszę do zejścia na dół. Gdy powłoka cielesna jest już odpowiednio pocięta, a organy niemal wypadają na zewnątrz, do akcji wkraczają demony, które pożerają wnętrzności danej osoby, a następnie robią miazgę z reszty jej ciała. Języki fanów oralnych rozkoszy zostają wyciągnięte na zewnątrz i przybite do ich własnych uszu. Pedofile otrzymują wyjątkowo paskudną karę polegającą na wpompowaniu roztopionego metalu do ich odbytów w takiej ilości, że ten wypływa z ich ust. Homoseksualiści są przymuszeni do obserwowania cierpienia swojego kochanka, który jest pokryty piekielnymi płomieniami. Ostatecznie muszą objąć ukochanego, by samemu zostać spalonym przez ogień. Okres pobytu w tym miejscu równa się 2 tysiącom lat, gdzie jeden dzień to 2 tysiące lat w wymiarze Yamaten, zaś tam jeden dzień to 200 lat na ziemi. Tak więc dusza musi męczyć się w tym wymiarze 106 bilionów ludzkich lat. 


Kyokan Jigoku, piekło krzyczących dusz, to wymiar przeznaczony dla morderców, a jednocześnie złodziei, lubieżników i alkoholików. Ponownie cierpienie jest tutaj dziesięciokrotnie cięższe niż w poprzednio omawianym wymiarze. Grzesznicy są wrzucani do garnków z wrzącą wodą lub pieczeni w specjalnych komorach. Osoby, które popełniły paskudny czyn w stanie nietrzeźwości, otrzymują "napój" z roztopionego żelaza, który jest siłą wlewany prosto w ich usta. Tutejsze demony są wyjątkowo nerwowe, a krzyki cierpiących jeszcze bardziej podnoszą im ciśnienie. Dlatego sporo dusz umiera z ręki sług piekła będąc trafionym z łuku lub rozgniecionym przez żelazną pałkę. Pobyt w Kyokan trwa 4 tysiące lat, tutejszy jeden dzień to odpowiednik 4 tysięcy lat w wymiarze Tosotsuten, tam zaś dzień równa się liczbie 400 lat na ziemi. Tak więc ogólna liczba lat cierpienia wynosi 852 biliony. 


Daikyōkan Jigoku, piekło wrzeszczących dusz, miejsce dla tych, którzy oprócz wymienionych wcześniej zbrodni zhańbili się kłamstwem. Cierpienie ponownie mnoży się razy dziesięć, jeśli porównamy je do poprzedniego wymiaru. Języki potępionych zostają przebite przez gwoździe, rozciągnięte i ostatecznie wyrwane, by następnie odrosnąć, natychmiast też cała procedura zostaje powtórzona i w ten sposób mija cały okres kary dusz skazanych na cierpienie w Daikyōkan. Okres pobytu to 8000 lat, z których jeden dzień tutaj równa się 8000 lat w wymiarze Kerakuten, gdzie jeden dzień to 800 lat na ziemi. Przeliczając całość na ludzki czas otrzymujemy 6,8 biliarda lat. 


Jonetsu Jigoku, płonące piekło, to miejsce zarezerwowane dla tych, którzy popełnili wymienione wcześniej zbrodnie, a także mieli myśli lub przekonania sprzeczne z naukami buddyjskimi. W tym miejscu demony biją uwięzionych za pomocą rozgrzanych do czerwoności pałek. Ciała tutejszych rezydentów są nabijane na długie szpikulce, które przechodzą przez ich odbyty, a następnie całe ciało, by wyjść ustami. Tak przygotowani nieszczęśnicy są pieczeni nad potężnym oceanem ognia. Kara trwa w tym miejscu 16 tysięcy lat, gdzie jeden dzień to 16 tysięcy lat w wymiarze Takejizaiten, zaś tutaj jeden dzień to 1600 lat na ziemi. Wynik: 54,5 biliarda ziemskich lat cierpienia. 


Daijonetsu Jigoku, piekło potężnych płomieni, to dużo gorętsza wersja poprzedniego wymiaru. Tym razem skala doznawanego cierpienia jest tutaj dziesięć razy większa niż we wszystkich dotychczasowych poziomach razem wziętych. To miejsce dla tych, którzy popełnili wszystkie poprzednie grzechy oraz dokonali zbrodni przeciwko duchowieństwu takiej jak np. zabójstwo kapłana lub gwałt na służce buddyjskiego kościoła. Krzyki cierpiących są słyszalne tysiące kilometrów od tego miejsca. Ci, którzy zasłużą sobie na miejsce w tym wymiarze, zwykle zaczynają odczuwać ból nawet trzy dni przed swoją śmiercią. Czas spędzony na tym poziomie trwa połowę antarakalpy, jednostki czasu tak wielkiej, że niemożliwością jest określić ją za pomocą opisu matematycznego. 


Mugen Jigoku, piekło nieskończonego cierpienia, ósme i jednocześnie najgłębsze piętro wymiaru piekielnego. Trafiają tutaj ci, którzy popełnili najgorsze zbrodnie z możliwych takie jak zabójstwo własnych rodziców, zamordowanie osoby uznawanej za świętą, a także złamanie wszystkich możliwych przykazań buddyzmu. Głód i pragnienie są tutaj tak potężne, że dusze w przypływie szaleństwa zjadają własne ciała i piją własną krew, aby ulżyć swojemu cierpieniu, co nie przynosi im żadnej ulgi. Nie ma opisu tortur serwowanych duszom w tym miejscu, są one jednak tak potworne, że ewentualny autor takiego opisu jak i jego czytelnik mogliby umrzeć od poznania horroru tego, co dzieje się w tym wymiarze. Jest ono umieszczone tak głęboko, że dusza potrzebuje 2 tysięcy lat nieprzerwanego lotu w dół, by dotrzeć do tego miejsca. Mówi się, że ci, którzy tu trafiają, podobno nigdy nie powracają z tego miejsca. Czas, który musi turaj spędzić dusza to jedna pełna antarakalpa, niektórzy jednak twierdzą, że nawet po odbyciu całej kary osoby uwolnione będą zmuszone pokutować także w czasie kolejnych żywotów.


Ilość cierpienia serwowanego w wymiarze piekielnym jest tak olbrzymia, że miłosierni bogowie dają kilka kolejnych szans uwięzionym tam duszom poprzez odpowiednie próby, dzięki którym mogą one wcześniej opuścić piekło lub też ewentualnie otrzymać łagodniejszy wymiar kary. W tym czasie rodzina zmarłego w te określone dni organizuje nabożeństwa żałobne.


Pierwsza szansa następuje sto dni po śmierci danej osoby, kiedy jej dusza w tym czasie jest już torturowana w czeluściach piekła. W czasie tej próby rodzina i dusza zmarłego proszą o jeszcze jedną szansę na zbawienie od mąk piekielnych. Ten proces nadzoruje Awalokiteśwara. Kolejne szanse następują odpowiednio rok oraz dwa lata po śmierci(w chińskiej wersji buddyzmu po tym czasie kończy się możliwość wpłynięcia na okres kary otrzymany w czasie pierwotnego procesu).


W Japonii w niektórych regionach istnieją jeszcze trzy dodatkowe szanse na zbawienie potępionej duszy. Następują one po 6, 12 i ostatecznie 32 latach po śmierci człowieka. Ci, którzy nie przejdą tych dodatkowych prób poprzez własne błędy lub też brak modlitwy ze strony krewnych pozostających na ziemi, są skazani na bardzo długi pobyt w piekle, zanim ponownie odrodzą się w którymś z pięciu pozostałych wymiarów. 


#mitologiajaponska #demonologiajaponska #necrobook

c46c13b1-a9d0-4fdd-84c7-dc0ca97f82d5

Zaloguj się aby komentować

Encyklopedia mitologii japońskiej


171-172/1000- Jorogumo/Jatai


Jorogumo, słowo to można tłumaczyć w kanji jako "oplątująca panna młoda". Istnieje też starszy zapis tej nazwy określający istotę kryjącą się pod tą nazwą jako "pajęczą dziwkę". Na to bardzo brzydkie miano zasłużył sobie pająk żyjący na terenie niemal całej Japonii, nephila pilipes (prządka olbrzymia). Jest on znany ze swoich całkiem sporych rozmiarów oraz potężnej sieci, która potrafi zatrzymać nawet mniejsze ptaki(stąd prawdopodobnie wziął się mit, że pająki te żywią się ptakami, choć tak naprawdę preferują owady).


Przemiana w yokai zajmuje temu pajączkowi zwykle około 400 lat, po ich osiągnięciu jorōgumo nabywają zdolność transformacji w postać młodej kobiety, co też pozwala im zapolować na nowy typ ofiar. Zamiast małych owadów głównym daniem w ich menu stają się młodzi mężczyźni. Swoje gniazda jorōgumo budują w jaskiniach lub lasach, ale zdarza się, że tworzą swoją kryjówkę w środku miasta bez problemu kryjąc się pod postacią człowieka. Ich zimna natura każe im postrzegać ludzi jako pożywienie tak samo jak wcześniej były nim pożerane przez nie insekty.


Nowa forma to kolejny typ przynęty, który pozwala zwabiać ofiary prosto do ich gniazda. Ich zniewalająca uroda łatwo przyciąga uwagę kolejnych mężczyzn, którzy z łatwością dają się omotać nieznajomej. Jorōgumo celuje szczególnie w tych, którzy szukają związku lub innych przysług. Następnie wabi ich obietnicami spełnienia ich wszelkich marzeń. Wkraczający w progi jej domostwa już nigdy go nie opuszczają. Jorōgumo za pomocą swoich mocnych nici usidla swojego wybranka odbierając mu jakiekolwiek szanse na ucieczkę. Następnie sączy w jego ciało jad osłabiając go coraz bardziej i delektując się jego bolesną i długotrwałą agonią, która może trwać całymi dniami. Byty te mogą kontrolować pomniejsze pająki, które potrafią nawet ziać ogniem. Jorōgumo czasami wykorzystują je do wywoływania pożarów w domach swoich sąsiadów, którzy zbyt mocno zaczynają interesować się tym, co dzieje się w ich sąsiedztwie. Nawet w centrum zatłoczonego miasta te drapieżne stwory potrafią działać całymi latami kolekcjonując szkielety setek mężczyzn, którzy dali się złapać w ich sieci. 


*************


Przed zmianą w yokai jatai jest po prostu rodzajem pasa, który używany jest do obwiązywania kimona. Po przemianie zaczyna on za to przypominać dość dziwacznego węża.


Według japońskich wierzeń pozostawienie pasa w pobliżu łoża, szczególnie przy górnej części, miało gwarantować marzenia senne z wężami w roli głównej. Jatai uważa się za niezwykle nikczemne oraz niebezpieczne tsukumogami. Mogą one nawet zabić, robią to poprzez uduszenie osoby podczas jej snu. Z reguły na swoje ofiary wybierają mężczyzn.


#mitologiajaponska #demonologiajaponska #necrobook

c278ddf7-446c-4bd0-bdd4-49de36b62f2d
d4b81dde-6156-4c22-95a8-deb37ea5d1f1

Zaloguj się aby komentować

Sarkofag z Amathus, jednego z najważniejszych miast na mapie Cypru w starożytności. Obiekt powstał około V wieku p.n.e. i stał się miejscem spoczynku dla jednego z tamtejszych władców. Boki sarkofagu ukazują pochód rydwanów dodatkowo eskortowanych przez piechurów. Na jednym z końców wyrzeźbiono cztery kobiece postacie, są to przedstawienia fenickiej bogini Astarte, którą wiązano z płodnością oraz wojną. Po drugiej stronie ukazany w tej samej liczbie jest egipski bóg Bes, kolejna z mitologicznych postaci silnie związanych z kultem płodności. Nad boginiami dodatkowo można ujrzeć dwa śliczne Sfinksy. Sarkofag jest obecnie w posiadaniu Metropolitan Museum.


#necrobook #starozytnosc

5f8c415c-4d19-40eb-8604-f618b39914a3
11f9b4cc-ae2a-4b6e-90e4-cfa694d5d6fe
859bfbe7-bad6-413e-8e51-028dae317f12
aefab9d9-4736-458f-99da-124b9946505b

Zaloguj się aby komentować

Encyklopedia mitologii japońskiej


170/1000- Jami


Jami jest określeniem bardzo, ale to bardzo ogólnym, pod którym kryje się cała masa najróżniejszych leśnych bytów o zwierzęcym wyglądzie zasiedlających dzikie tereny Japonii. Uznawane za duchy gór są podobno wytworem Matki Natury, przejawem jej złej woli i chęci wyrządzenia krzywdy ludziom zapuszczającym się na jej terytorium. Uważa się je także za spokrewnione z innymi leśnymi stworami znanymi jako chimi.


Wszystkie złe duchy zrzeszone pod wspólnym mianem jami posiadają moc sprowadzenia choroby. Czynią to poprzez wniknięcie do ciała danej osoby, co pozwala im na konsumpcję jej energii życiowej, w zamian za co "obdarowują ją" problemami zdrowotnymi prowadzącymi często do śmierci. 


Według legendy w przeszłości żył mędrzec o imieniu Oyo, który potrafił leczyć osoby "zarażone" przez jami. W tym celu rysował na ziemi obraz przedstawiający więzienie, a następnie wywoływał ducha zasiedlającego ciało swojego pacjenta. Po wyjściu z ciała byt "trafiał do więzienia" , zaś dana osoba mogła uznać się za wyleczoną. 


#mitologiajaponska #demonologiajaponska #necrobook

2dedf70a-5310-4de0-a9e1-35a4ef389d9f

Zaloguj się aby komentować

Encyklopedia mitologii japońskiej


169/1000- Jakotsu baba


Gdzieś na zachód od Japonii istniała dawniej mityczna kraina znana jako Bukan (lub też Fukan), której mieszkańcy od wieków szczycili się posiadaniem szczególnych więzi ze światem ponadzmysłowym mając w swoich szeregach praktycznie samych szamanów. Lud ten stworzył szczególnie silną więź z wężami będącymi nieocenioną pomocą podczas kontaktów z mocami nie z tego świata oraz odkrywania najbliższej przyszłości.


Jednym z ważniejszych członków społeczności był niejaki Jagoemon, którego dom znajdował się w miejscu znanym jako "wężowy kopiec". Mężczyzna żył wraz z żoną imieniem Jagoba (dość proste imię, które można przetłumaczyć jako "żona Jago"). Z nieznanych przyczyn kobieta przemieniła się w yokai znanego od tej pory jako jakotsu baba. Do dzisiaj pod postacią starej wiedźmy strzeże ona swojego "wężowego kopca" posiadając do pomocy dwa całkowicie posłuszne jej węże. Zwykle jest przedstawiana z niebieskim osobnikiem w swojej prawej ręce i czerwonym w lewej. Za ich pomocą odstrasza tych, którzy zapuszczą się nazbyt blisko chronionych przez nią terenów.


Najwcześniejsze zapiski dotyczące jakotsu baby ukazały się w książce Toriyamy Sekiena "Konjaku Hyakki Shui". Cała historia jest prawdopodobnie jego własnym pomysłem, nigdy nie odnaleziono bowiem żadnych starszych źródeł mówiących o tym yokai. Wskazuje na to nawet sama nazwa bytu, która w XVIII wieku pojawiała się w rozmaitych powiastkach i przedstawieniach kabuki, gdzie była używana jako obraźliwe słowo oznaczające starszą kobietę. Jest to więc zapewne mały żarcik Sekiena, który na podstawie tego właśnie brzydkiego wyrażenia stworzył postać baby i podbudował ją prostą historią. 


#mitologiajaponska #demonologiajaponska #necrobook

ce66b754-8d63-4ca9-b8a9-72d9507c2f1d

Zaloguj się aby komentować

Encyklopedia mitologii japońskiej


168/1000- Iwana bozu


Iwana bozu to występujące w Japonii ryby znane jako Salvelinus Leucomaenis, golec dalekowschodni. Miejscowe wierzenia przypisują im zdolność do transformacji w yokai, jednak wcześniej zwykle rosną one do bardzo dużych rozmiarów. Po przemianie zyskują zdolność chodzenia na dwóch nogach tak jak ludzie, mogą też ich udawać przywdziewając typowy buddyjski strój zarezerwowany dla mnichów. Zwykle można je spotkać w miejscach obleganych przez miejscowych rybaków.


Największe szanse na spotkanie iwana bozu daje wędrówka w góry, gdzie stworzenia te żyją zasiedlając miejscowe rzeki i strumienie. Przemiana w niezwykły byt jest zarezerwowana dla najstarszych ryb, które zwykle w tym momencie mogą poszczycić się rozmiarem odpowiadającym wysokości przeciętnego człowieka. Następnie ryby uczą się transformacji w ludzką postać, życia poza wodą, a ostatecznie mogą nawet nauczyć się ludzkiej mowy.


Jeśli iwana bozu wchodzi w kontakt z człowiekiem, zwykle ma to na celu przekonanie go, by nie łowił on więcej ryb niż potrzebuje do wyżywienia swojej rodziny. Zaczepiają osoby, które przekraczają granice dobrego smaku łowiąc nadmiarowe ilości ryb. Potrafią być szczególnie cięte na tych rybaków, którzy stosują paskudne metody połowu takie jak używanie japońskiego pieprzu, który sprawia, że ryby wypływają na powierzchnię, co czyni je prostym celem do złapania. Zwykle ich wykłady dotyczą potrzeby powstrzymywania się od niepotrzebnego zabijania i odbierania życia tylko w wypadku, gdy jest to absolutnie konieczne. Ich mowa oraz strój zwykle sprawiają, że są brane za miejscowych kapłanów.


Historie o iwana bozu przewijają się na terenie niemal całej Japonii. W niektórych regionach istnieją też legendy dotyczące innych gatunków ryb jak na ten przykład łosoś japoński czy też węgorz japoński. Łączy je ta sama zdolność zmiany w ludzką postać oraz miłość do swoich braci, przed których nadmiernym połowem ostrzegają miejscowych rybaków. 


#mitologiajaponska #demonologiajaponska #necrobook

2485a310-e70d-41f2-bf54-cb07df494397

Zaloguj się aby komentować

Odznaka Orderu św. Michała, wyróżnienia przyznawanego we Francji od 1469 roku, gdy ustanowił go Ludwik XI. Ukazana jest na niej postać świętego triumfującego nad Szatanem. Ten egzemplarz pochodzi z XVII wieku i obecnie jest częścią kolekcji Metropolitan Museum.


#necrobook #ordery #odznaczeniapanstwowe

35ded45d-93d1-482d-b3a2-11451b944bc0

Zaloguj się aby komentować

Heraldyczny łańcuszek z zawieszką stworzony dla Krystiana II Wettyna, księcia elektora Saksonii w latach 1591-1611. Motto wyryte na przedmiocie brzmi A DEO PRO IMPERIO- Od Boga za obronę Imperium. Obiekt jest dziełem złotnika z Drezna, Michaela Botzy, który wykonał go około 1600 roku. Był to ważny element w kolekcji Krystiana II, który prywatnie był prawdziwym koneserem, jeśli chodzi o tego typu ozdoby. Pozostały przedstawienia, które prezentują władcę noszącego artefakt podczas pozowania do portretów. Po jego śmierci przedmiot przejął niejaki Henry z Guntherod, który niedługo później również zakończył swój żywot. Obiekt pochowano razem z nim w 1614 roku na terenie kościoła w Dreznie. Odkopany w 1740 roku trafił do muzeum znanego jako Grunes Gewolbe, które zostało założone w 1723 roku na terenie Drezna przez króla Augusta II Mocnego. W roku 1806 obiekt podczas przenoszenia w inne miejsce zaginął, by po kilku latach zostać odkrytym w rękach miejscowego kolekcjonera sztuki. Następnie ponownie słuch o nim zaginął do roku 1898, kiedy to trafił na miejscową aukcję. Zakupiony przez J.P. Morgana, amerykańskiego finansistę, a kilka lat po jego śmierci podarowany Metropolitan Museum. 


#necrobook #ozdoby

64610673-2406-492a-93f1-a2e658e044ae
3fe21301-789d-4acd-a675-dd627a596e36
63331d43-5ef6-44b4-b397-ff69a2945ecb

Zaloguj się aby komentować

Encyklopedia mitologii japońskiej


166-167/1000- Iyaya/Ittan momen


Iyaya to yokai, które od tyłu przypominają wyglądem młode, atrakcyjne kobiety ubrane w bardzo stylowe ciuchy. Wrażenie to mija w chwili, kiedy byty te odwrócą się ukazując swoją twarz, która niespodziewanie okazuje się być podobną do brzydkiego, pomarszczonego oblicza starego mężczyzny.


Iyaya nie posiadają swoich ulubionych terytoriów, zwykle jednak można ujrzeć je w miastach, gdzie łatwiej o spotkanie nocnego wędrowca. Są absolutnie nieszkodliwe, ich głównym celem jest wywoływanie szoku za pomocą swojego wyglądu u kolejnych napotkanych osób. 


Ittan momen to długie kawałki materiału używanego do produkcji ubrań. Wiara w istnienie tych bytów oraz ich zdolność do transformacji w tsukumogami narodziła się na terenie japońskiej Kagoshimy. Zwykle są widziane podczas swoich długich wędrówek po nocnym niebie.


Ittan nomen nie są przyjaźnie nastawione do ludzi, których potrafią zaatakować owijając się wokół ich głowy i szyi. Jeśli ofiara nie zdoła się ich w porę pozbyć, mogą nawet doprowadzić do jej śmierci.


#mitologiajaponska #demonologiajaponska #necrobook

a7a50cc4-c0ea-4255-9fb8-0245aa51eb84
2fc92945-412d-455e-ba6c-2a060e27bfda
SpokoZiomek

@AbenoKyerto >Iyaya to yokai, które od tyłu przypominają wyglądem młode, atrakcyjne kobiety(...) ukazując swoją twarz, która niespodziewanie okazuje się być podobną do brzydkiego, pomarszczonego oblicza starego mężczyzny.


U nas się na to mówi "Z tyłu liceum z przodu muzeum".

Zaloguj się aby komentować

Sarkofag Harkhebita, głównego kapłana oraz królewskiego nadzorcy żyjącego w okresie panowania XXVI dynastii władców Egiptu, pomiędzy 595 i 526 rokiem p.n.e. Jego miejsce spoczynku odkryto na wschód od Sakkary, dokonał tego w 1902 roku zespół egipskich poszukiwaczy. Większość rzeczy z grobowca trafiła ostatecznie do muzeum w Egipcie, jednak sam sarkofag został sprzedany do Metropolitan Museum. Tekst widoczny na jego powierzchni pochodzi z Księgi Umarłych.


#necrobook #starozytnyegipt #sarkofagi

d9b5ef53-0743-4491-995b-934f460b659a
Qrseed

krasnoludzkie proporcje kapsuly

no chyba, ze po bokach wewnatrz sa bakisty na sprzet niezbedny po tamtej stronie

Harry_Callahan

@Qrseed po bokach jest miejsce na dwie panny

AbenoKyerto

@Qrseed W sumie na tym zdjęciu faktycznie wygląda na krótki, ale według oficjalnych wymiarów ten sarkofag ma jakieś 256 centymetrów długości.( ͡° ͜ʖ ͡°)

Qrseed

a to pewnie dlatego, ze moze jest oparty pod katem jakichs 45°

Qrseed

choc wole wersje z posmiertnym ruchaczem

Zaloguj się aby komentować

Encyklopedia mitologii japońskiej


165/1000- Itsumade


Itsumade to yokai zaliczane do grupy latających stworzeń znanych jako kaicho, jest to określenie, które można tłumaczyć jako "dziwne ptaki". W przypadku itsumade ich dziwność polega na tym, że posiadają one ludzką twarz wyposażoną w ptasi dziób, a oprócz tego również wężowe ciało oraz niezwykle długie szpony. Rozpiętość ich skrzydeł wynosi 4,8 metra.


Itsumade ukazują się na terenach dotkniętych przez rozmaite kataklizmy i epidemie, a także działania wojenne. W miejscach tych przyciąga je cierpienie oraz śmierć ogromnej masy istnień ludzkich. Istoty te szczególnie "lubują się" w odwiedzaniu tych miejsc, gdzie nikt nie przejmuje się losem wciąż żywych jak i odpowiednim pożegnaniem zmarłych ofiar. Itsumade zaznaczają swoją obecność latając nad danym miejscem przez całą noc oraz wydając z siebie przeraźliwe krzyki.


Po raz pierwszy itsumade przedstawiono w Taiheiki, japońskiej epopei historycznej stworzonej w XIV wieku. Według niej itsumade ukazał się jesienią 1334 roku, stworzenie miało zostać przyciągnięte przez cierpienie niezliczonej ilości ofiar rozprzestrzeniającej się wówczas zarazy. Imię itsumade nie zostało zapisane w Taiheiki, tylko dużo później, autorem, który nadał imię bytowi, był Toriyama Sekien. Nazwa ma pochodzić od krzyku ptaka brzmiącego jak "Itsumademo?"- Do kiedy?. Istnieje teoria, że itsumade to istota zrodzona z dusz martwych i cierpiących ofiar, które domagają się dostrzeżenia ich trwającej właśnie udręki.


#mitologiajaponska #demonologiajaponska #necrobook

0acb45b9-1f43-4289-8810-1f681a00e885

Zaloguj się aby komentować

Pierścień stworzony ze złota i karneolu, znaki na jego powierzchni informują o przynależności do egipskiej pary królewskiej, faraona Ramzesa II oraz jego żony, Nefertari. Okres powstania to lata 1279-1213 p.n.e. Obecnie obiekt znajduje się w paryskim Luwrze.


#necrobook #starozytnyegipt #pierscienie

5b8cf63e-e32d-486e-8e8f-cfd14a56c506

Zaloguj się aby komentować

Encyklopedia mitologii japońskiej


164/1000- Itsuki


Itsuki to duchy osób, które popełniły samobójstwo poprzez powieszenie. Są to ekstremalnie niebezpieczne byty, które dla własnych korzyści niejako zmuszają żyjących do powtórzenia ich czynu.


Meikai to niezwykle mroczny wymiar, w którym żyją duchy osób zmarłych. Charakteryzuje się on stałą liczbą mieszkańców, jeśli można ich w ten sposób określić. Jedyną drogą ucieczki z tego miejsca jest przybycie nowej duszy, która zastąpi któregoś z dotychczasowych rezydentów, dzięki temu może on ponownie powrócić do świata żywych. O tym, która z dusz dostąpi reinkarnacji, decyduje sposób śmierci danego człowieka. Niektóre z dusz, szczególnie te należące do samobójców, z tego powodu mogą czekać bardzo, bardzo długo, nim w końcu otrzymają szansę opuszczenia tego wymiaru. I tutaj na scenę wchodzą itsuki, duchy, które mając już dość oczekiwania postanowiły, że czas osobiście zadbać o swoją przyszłość i własnymi rękoma sprowadzić kolejną duszę samobójcy do świata meikai. 


Itsuki powracają na ziemię, by następnie nękać żywych pchając ich w stronę samobójstwa. Ich moc jest na tyle potężna, by omamić i skłonić do targnięcia się na swoje życie nawet osoby w pełni zadowolone z dotychczasowej egzystencji. 


W obecnych czasach na terenie Japonii egzystuje wiele miejskich legend o zmarłych nakłaniających do samobójstwa. Opisują one często osobę, która otrzymuje wiadomość od znajomego, który to niby w formie żartu pisze o chęci zakończenia swojego życia. Następnego dnia wychodzi na jaw, że faktycznie osoba ta popełniła samobójstwo. Niektóre z notatek pozostawionych przez samobójców mają zawierać słowa o zjawie, która miała przekonać ich do tego czynu. Tymczasem rodzina jak i znajomi są pewni, że dana osoba nigdy nie zachowywała się w sposób sugerujący, że mogłaby być zdolna do zadania sobie śmierci. Innym dziwnym fenomenem są ciągi samobójstw osób nie powiązanych ze sobą w żaden sposób. Te wszystkie historie zawsze wiąże się z działalnością itsuki. 


Legenda: Jedna z legend na temat itsuki opowiada o podróżniku, który zatrzymał się na noc w jednej z gospód. W nocy usłyszał z sąsiedniego pokoju ciche mamrotanie nieznanej kobiety. Gdy zerknął do środka, zobaczył niedoszłą samobójczynię zakładającą sobie pętlę na szyję, a także mroczną postać siedzącą w pobliżu i namawiającą ją do złego czynu. Podróżnik natychmiast wpadł do pokoju i odciął linę, zanim doszło do tragedii. Duch zniknął, zaś kobieta nie potrafiła przypomnieć sobie, dlaczego chciała to zrobić jak i samego momentu próby samobójczej. 


Inna słynna historia pochodzi z okresu edo i miała wydarzyć się gdzieś w obrębie Kojimachi (dzisiaj tereny Tokio). Pewien mężczyzna wydawał uroczysty bankiet na terenie swojej rezydencji. W jego przygotowaniu miał mu pomóc bliski przyjaciel, który z nieznanych powodów nie pojawił się o ustalonej porze. W końcu jednak przybył mocno spóźniony, by zakomunikować: "Przepraszam ale mam coś do zrobienia. Wpadłem tylko, by przekazać informację o mojej nieobecności". Organizator przyjęcia postanowił nie dać za wygraną i zażądał konkretnego powodu, dla którego jego przyjaciel opuści tak ważną imprezę. "Obiecałem powiesić się przy bramie Kuichigai"- stwierdził mężczyzna i odwrócił się, by wyjść. Osoby obecne przy rozmowie doszły do wniosku, że mają do czynienia z szaleńcem. Mężczyzna został zatrzymany siłą i następnie po kilku próbach uwolnienia się dał za wygraną i pozostał z resztą gości.  


Po dłuższym czasie spokój przyjęcia przerwał posłaniec, który wyjawił, że doszło do samobójstwa przy bramie, o której wspominał przyjaciel gospodarza. Ten doszedł do wniosku, że za dziwnym zachowaniem mężczyzny stał itsuki, który znudzony czekaniem skłonił do zadania sobie śmierci inną osobę. Zażądał wyjaśnień, co działo się przed przybyciem przyjaciela na jego przyjęcie. Ten wyznał, że pamięta wszystko jak przez mgłę. Podczas przechodzenia obok bramy Kuichigai został zaczepiony przez nieznajomego, który rzekł: "Powieś się i zakończ tutaj swój żywot". Mężczyzna nie mógł się oprzeć propozycji, jednak resztkami woli poprosił o możliwość załatwienia swojego zobowiązania, obiecał też, że następnie powróci, by popełnić obiecane samobójstwo. W ten sposób pojawił się na przyjęciu. Podejrzenia gospodarza znalazły swoje potwierdzenie. Zapytał swojego przyjaciela, czy ten w dalszym ciągu chce się zabić. Ten spojrzał w dal ze strachem i zaczął się trząść. Następnie wykonał ruch, jakby zakładał sobie linę na szyję i wymamrotał: "To straszne, przerażające". 


#mitologiajaponska #demonologiajaponska #necrobook

d0972780-be7a-4f97-a33c-c86a6915eefa

Zaloguj się aby komentować

Encyklopedia mitologii japońskiej


163/1000- Itachi


Itachi to określenie stosowane dla łasicy, kolejnego zwierzęcia, które według japońskich wierzeń może uzyskać moce magiczne po osiągnięciu odpowiedniego wieku. Byty te nie cieszą się zbyt dobrą opinią, a ich zdolności są przez wielu uznawane za lekko przerażające. Ich podstawową umiejętnością jest talent do transformacji w człowieka, inne stworzenie lub nawet innego yokai, co w sumie jest mocą zarezerwowaną dla wszystkich magicznych zwierząt.


Itachi uwielbiają bawić się czyimś kosztem płatając różnorakie figle i psikusy, ale zwykle trzymają się z dala od ludzi. Ten brak kontaktów działa na ich niekorzyść, są bowiem przez to postrzegane w sposób wyjątkowo negatywny. Dźwięki wydawane przez te stworzenia, szczególnie ich grupowe okrzyki, uznawane są za zły znak, który jest zwiastunem nadejścia bardzo nieszczęśliwych czasów. Gdy itachi staje na tylnych łapach, robi to podobno w celu zaczarowania będącego w pobliżu człowieka, by ten pod wpływem jego hipnotyzującej mocy pozostawił mu jedzenie lub zrobił inną pożyteczną dla niego rzecz. Grupy itachi mają być zdolne do wzniecania potężnych pożarów mogących spalić całe miasta. Robią to poprzez tworzenie ze swoich ciał wysokich "wież", które następnie zmieniają się w potężne "tornada" ognia.


Magiczne łasice są uznawane za niezwykle utalentowane pod względem zmiany kształtu. Jeśli chodzi o ludzkie "przebranie", upodobały one sobie wygląd młodego kapłana w ciut za dużych ubraniach. Używają owej formy głównie do zdobywania alkoholu, którego same nie potrafią uwarzyć. Bardzo często też zmieniają się w inne yokai, robią to głównie po to, by straszyć zwykłych ludzi. Ich ulubionym stworem jest onyudo, potężny olbrzym z łysą głową, który podczas swoich wędrówek lubi nękać wioski niszcząc domy, a także zabijając zwierzęta, a nawet ludzi. 


#mitologiajaponska #demonologiajaponska #necrobook

80831104-ce1c-4026-9528-f05e77e49af9

Zaloguj się aby komentować

slawek-borowy

miał ktoś cierpliwość -_-

watss

cholerni japońscy kłusownicy!

KLH

Mi to wygląda na figurkę mężczyzny wypuszczającego kurki spod koszyka

Zaloguj się aby komentować

Okrągły pojemniczek z przesuwną pokrywką, który został stworzony z kości hipopotama oraz drewna typu rosewood. Na ozdobę wybrano jeża, zwierzątko uznawane w Egipcie za symbol śmierci oraz następującego po niej odrodzenia. Oznaczenia na pokrywce informują , że pudełeczko było własnością królowej Nefertari, żony Ramzesa II z XIX dynastii. To oznacza, że stworzono je pomiędzy 1279 i 1213 rokiem p.n.e. Przeznaczenie przedmiotu nie jest całkowicie jasne, ale przypuszcza się, że było ono po prostu pojemnikiem kosmetycznym. Jest to element kolekcji Metropolitan Museum.


#necrobook #starozytnyegipt

122d81b1-8188-44d2-89e5-6acc6b585674
19cefbf3-7802-4bc1-9b6b-8f83d58cd757

Zaloguj się aby komentować

Dwa hipopotamy będące obecnie częścią kolekcji Metropolitan Museum. Zwierzęta pochodzą z okolic 1961-1878 roku p.n.e., odnaleziono je w obrębie komnaty grobowej egipskiego zarządcy znanego jako Senbi II, który spoczął na terenie nekropolii Meir. Hipopotamy były uznawane przez dawnych Egipcjan za jedne z najniebezpieczniejszych zwierząt w ich świecie. Stworzenia te stanowiły nieustanne zagrożenie dla wszystkich jednostek wodnych. Wierzono, że nawet w zaświatach podróż zmarłego może zostać zakłócona przez pojawienie się tego zwierzęcia. Figurki służyły prawdopodobnie do ewentualnej kontroli pośmiertnej podróży, by ta przebiegła bez przykrych niespodzianek. Większy okaz w chwili odnalezienia miał uszkodzone trzy z czterech swoich nóg, przypuszczalnie miało to uniemożliwić ewentualne skrzywdzenie zmarłego.


#necrobook #starozytnyegipt #hipopotamy

f00232cc-eade-41a3-be39-1d9245013523

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Encyklopedia mitologii japońskiej


162/1000- Iso onna


Iso onna to niezwykle niebezpieczne istoty znane na wyspie Kiusiu jak i na terenach zachodniej Japonii. Żywią się krwią swoich ofiar, którymi z reguły stają się miejscowi rybacy, a także przypadkowi wędrowcy, którzy zapuszczą się na teren łowiecki iso onny. Podczas polowań bardzo często wybierają skaliste plaże, gdzie starają się zwabić przyszły posiłek.


Zwykle są przedstawiane jako urodziwe kobiety, które wyglądają, jakby przed momentem brały morską kąpiel. Ich włosy są wyjątkowo długie, często sięgające praktycznie do samej ziemi. Od pasa w górę spokojnie można uznać je za zwykłe kobiety, jednakże od pasa w dół ich ciało nabiera lekko przezroczystego wyglądu, co po bliższym zbadaniu zdradza ich ponadnaturalne pochodzenie. Niektóre relacje sugerują, że mogą stać się na tyle duże, by móc miażdżyć statki na morzu niczym inny znany byt, umi bozu. Mają także umiejętność perfekcyjnego wtapiania się w otoczenie, jeśli nie chcą zostać zauważone.


Iso onna podczas łowów przesiadują na plaży wpatrując się nieustannie w morze. Jeśli ktoś decyduje się do nich podejść i zagaić rozmowę, odwracają się i wydają z siebie przeszywający wrzask, który ogłusza ich ofiarę. Następnie przy pomocy włosów wciągają swoją ofiarę do morza. Na koniec tymi samymi włosami wysysają całą krew z ciała nieszczęśnika.


Inną metodą polowań jest wykorzystywanie przez iso onna skalistych klifów. Istoty często przesiadują na ich szczytach śpiewając niezwykle hipnotyzującym głosem. Śpiew słyszany przez będącą w pobliżu osobę wprowadzi ją w trans i pokieruje w stronę źródła dźwięku. Taka osoba będzie podążać w kierunku dźwięku kompletnie ignorując niebezpieczeństwo upadku z klifu. Zwykle w ten sposób kończy się ta podróż, a iso onna otrzymuje niemal darmowy posiłek.


Byty te można spotkać również głęboko na morzu, gdzie podobnie jak na lądzie chwytają ofiary za pomocą włosów i wysysają ich krew. Najczęściej są one spotykane w okresie święta Obon oraz w okolicach Nowego Roku, kiedy to granica pomiędzy światem żywych i umarłych jest najłatwiejsza do przekroczenia. 


#mitologiajaponska #demonologiajaponska #necrobook

b8c8fe47-cd8e-45d6-aaf0-a15535c06185

Zaloguj się aby komentować