Tydzień temu o tej porze jedyne co dałem radę przełknąć do godziny 13tej to był sok z brzozy. Brak łaknienia do pokarmów był spowodowany piciem wódki na czczo w weekend. Wtedy stwierdziłem, że "tak już dłużej być nie może i dziś nie klinuję" , udało mi się utrzymać #chlopskadyscyplina przez tydzień i to była najlepsza decyzja.
Z dnia na dzień wracał apetyt, jadłem małe posiłki i piłem kawę zbożową, wcześnie szedłem spać. Sen był coraz mocniejszy, poduszka coraz mniej mokra, pobudki coraz lżejsze. 2 śniadania , mały obiad po pracy mała kolacja i kwas chlebowy + filmy lub gry i chłop spędzał te wieczory spokojnie. W kolejne dni po fajrancie włączył jeszcze godzinkę roweru.
W piątek chłop się czuł stabilnie, poszedł spotkać się z ludźmi, wieczór minął dobrze i trzeźwo ale w sobotę obudził się z bólem z tyłu głowy jak na kacu. Nie dał się chłop sprowokować żeby leczyć się klinem, zjadł dwa małe śniadania , pograł w gry poszedł na rower pił pszny kwas chlebowy i minął mu weekend okuratnie.
Najbardziej jestem zadowolony ,że nic nie blokuje mojej swobody, po pracy nie muszę jechać do monopolowego bo niby nic innego nie pozostało, nie muszę dbać żeby nie zabrakło alkoholu , żeby kac chociaż nie dogonił, doceniam każdy dzionek, wracają smaki , siły , pomysły. Wiem że muszę być czujny ale mam coraz więcej dystansu.
Chciałem podziękować za otrzymane tu wsparcie, chętnie też pomogę jeżeli brakuje komuś czasem impulsu albo trzeba pogadać żeby nie ciągnęło do sklepu...
Wielkie dzięki, pozdro dla Świętego Tagu i Dobrego tygodnia wszystkim!
#alkoholizm #przegryw #grupywsparcia
@Barabarabasz7312 brawo że zacząłeś, powodzenia i szczerze wierzę, że uda Ci się wytrwać w trzeźwości.
Pozdro od typa co 15 lat nie pije nic. Zero alkoholu bez niczyjej pomocy. Sekret powodzenia to sumienne i dokładne niepicie alkoholu w żadnej formie i w żadnej okoliczności. Przez pierwsze lata źli ludzie będą ciebie męczyć "łee co ze mno nie wypijesz" "hehe jedno piwko hehe", a potem wymrą albo zaprzestaną. A życie jest zbyt piękne i zbyt jedno na jakikolwiek narkotyk.
@Ydtski dokładnie, ten sam pressing był od zawsze a teraz już chyba z 5ciu kolegów się zapiło
@Barabarabasz7312 Gratuluję u mnie drugi dzień dopiero, cisnęło jak robiłem zakupy by wziąć litra i znowu zapomnieć o tym że pije xD ( tak doszedłem do etapu z młodego księcia xD) ale myślę chuj, pojadę jutro na strzelnicę to sobie odbije.
I tu widzę sposób, wolę zapach prochu od zapachu vódki
@Kondziu5 Elegancko, świetne wieści, udanego strzelania
Zaloguj się aby komentować