Zdjęcie w tle
Sci-Fi

Społeczność

Sci-Fi

122
Cinkciarz

Czy to ma wyglądać jak plemnik i jajeczko, czy to tylko u mnie tak?

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

superhero

yue z arifureta jest ładniejsza

Zaloguj się aby komentować

Okrupnik

Za⁎⁎⁎⁎ste, prawdziwa sztuka

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

michal-g-1

Do takiej grafiki można by stworzyć świetną powieść

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Zyr_of_Setrox

Wygląda jak przeróbka okładki z Wing Commander 2.

Przypomniało mi to jak grałem w jedynkę na A600. W wyobraźni tak to mniej więcej wyglądało jak na tym rysunku, faktycznie gra chodziła w kilku klatkach na sekundę ale mimo wszystko była dość grywalna a klimat świetny.

pierdonauta_kosmolony

@Zyr_of_Setrox

Z wing commanderów "Privateer" na zawsze w moim sercu.

A drugi "Elite Frontier"

Zyr_of_Setrox

@pierdonauta_kosmolony Pamietam jak w Gamblerze pisali o statku Mirage który miał niby istnieć w Elite2: Frontier. Oczywiście nie istniał, Braben sam puścił (a później zdementował) ale co się gracze naszukali to ich Korzystając z robaczych dziur (bug w wersji na Amigę ECS, nie wiem czy istniał w innych wersjach?) dało się wykonać skok na ponad 100lś, używając tego próbowałem się dostać do Betelgezy oraz innych odległych gwiazd, próbując rozwiązać tajemnicę tego statku. W dzisiejszych czasach dataminerzy by szybko odkryli że w grze nic takiego nie ma, wtedy jednak wystarczyła plotka w gazecie o grach i gracze badali każdy zakątek gry próbując rozwiązać nieistniejącą zagadkę.

Ale gra faktycznie bardzo długo nie miała sobie równych, a to wszystko na zaledwie jednej dyskietce.

Zaloguj się aby komentować