
Społeczność
Nauka
Społeczność dla wszystkich zainteresowanych nauką, jej zdobyczami, rozwojem, sukcesami i porażkami. Dla głodnych wiedzy i sprawdzonych informacji!
Zaloguj się aby komentować
Ile Tyranozaurów Rexów żyło na Ziemi? Oto nowa wskazówka.
Oszacowanie całkowitej populacji tego ikonicznego drapieżnika może nauczyć nas o dinozaurach rzeczy, których skamieliny nie są w stanie powiedzieć.
_____________________________________________________________________________________
Wpis jest tłumaczeniem artykułu "How Many Tyrannosaurus Rexes Ever Lived on Earth? Here’s a New Clue." / Kenneth Chang / The New York Times / 15.04.2021
https://www.nytimes.com/2021/04/15/science/tyrannosaurus-rex-population.html
Zdjęcie: Di Agsftw - File:Tyrannosaurus exhibit at the Houston Museum of Natural Science Morian Hall of Paleontology.JPG, CC BY-SA 3.0
_____________________________________________________________________________________
Jak obliczyli naukowcy, zanim 66 milionów lat temu zabił je meteoryt, około 20 000 dorosłych osobników ikonicznego drapieżnego dinozaura - Tyranozaura Rex - przemierzało Amerykę Północną w dowolnym czasie.
Nie jest to dokładna liczba, a właściwa suma może być znacznie niższa lub wyższa z powodu niewiadomych, takich jak długość życia, tempo wzrostu i dojrzewania oraz tempo metabolizmu. Mimo to badania, opublikowane w czwartek w czasopiśmie Science, otwierają drzwi do studiowania dawno wymarłych dinozaurów poza tym, co można uzyskać z poszczególnych skamieniałości.
Cechy szkieletu mogą wiele powiedzieć o zwierzęciu. Na przykład, ktoś patrząc na ludzki ząb może wywnioskować, że jest on przystosowany do żucia zarówno roślin, jak i mięsa, a kształt szkieletu może dać szacunkową ocenę tego, jak szybko dana osoba może biegać. Ale te fizyczne atrybuty nie mogą powiedzieć, ilu ludzi mieszka w Nowym Jorku.
"Badania takie jak to są pierwszym krokiem do odtworzenia starożytnych ekosystemów," powiedziała Felisa A. Smith, profesor biologii na Uniwersytecie Nowego Meksyku, która nie była zaangażowana w badania. "Musimy wyjść poza to, jakie skamieniałości zostały znalezione i gdzie, do większego obrazu: jak funkcjonował ekosystem".
Charles R. Marshall, profesor biologii integracyjnej na Uniwersytecie Kalifornijskim w Berkeley, który kierował badaniami, powiedział, że praca zaczęła się od tego, że gdy trzymał skamielinę T. rexa zastanawiał się jak są rzadkie?
"Czy jest milion, miliard, trylion T. rexów?", powiedział. "Czy to jest jeden na milion, jeden na miliard, jeden na trylion? Jak na ziemi moglibyśmy znać tę liczbę? Wszyscy wiemy, że skamieliny są rzadkie, ale jak rzadkie są? I tak naprawdę zaczęło się od tego pytania".
Więc on i studenci z jego grupy badawczej zaczęli używać narzędzi, których biolodzy używają dla współczesnych zwierząt i zastosowali je do ery dinozaurów. Sedno ich obliczeń opiera się na spostrzeżeniu, że jest o wiele więcej małych zwierząt niż dużych, że szczury znacznie przewyższają liczebnością słonie.
Dla gatunków żyjących John Damuth, biolog z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Santa Barbara, wymyślił matematyczną zależność, znaną obecnie jako prawo Damutha, między średnią masą ciała zwierzęcia, a oczekiwaną gęstością jego populacji.
Zależność ta nie jest uniwersalna, ale na ogół sprawdza się w przypadku dużych grup zwierząt, takich jak jaszczurki czy ssaki żywiące się mięsem. Tak więc w przypadku Tyrannosaurusa rexa musieli nie tylko wpisać wagę dinozaura - około sześciu ton, plus minus kilka - ale także wyprowadzić inne liczby z tego prawa.
Dotyczy to również metabolizmu. Nie uważa się już, że dinozaury były zimnokrwiste jak współczesne jaszczurki, ale prawdopodobnie nie były tak ciepłokrwiste jak ssaki. Zespół dr Marshalla założył więc, że ich fizjologia mieści się pomiędzy fizjologią mięsożernych ssaków a smoków z Komodo. Musieli też uwzględnić pewną niepewność co do miejsca, w którym dinozaury żyły w Ameryce Północnej. Paleontolodzy nie wiedzą, czy zasięg T. rex był ograniczony do miejsc, gdzie znaleziono skamieniałości w zachodniej części Stanów Zjednoczonych i Kanadzie, czy też rozciągał się na inne miejsca o podobnym klimacie, od Alaski po wschodnie wybrzeże.
Ponieważ tak wiele nie wiadomo o dinozaurach, naukowcy nie szukali jednej ostatecznej odpowiedzi, ale chcieli określić granice tego, co uważali za prawdopodobną liczbę, która mogła się pojawić. "W przypadku większości danych paleontologicznych nie wiem, jak odgadnąć liczbę" - powiedział dr Marshall. "Ale mogę ci powiedzieć, co jest dobrym minimum, a co dobrym maksimum".
Obliczenia dały najbardziej prawdopodobną stojącą populację 20 000 dorosłych osobników Tyrannosaurus rex. Wskazywałoby to na rzadkie rozmieszczenie odpowiadające dwóm dorosłym osobnikom na obszarze wielkości Waszyngtonu.
Jednak niepewność wokół tego szacunku była bardzo duża. Te same symulacje komputerowe wskazały, z 97,5 procentowym prawdopodobieństwem, że było co najmniej 1300 dorosłych osobników, ale nie więcej niż 328 000.
Dr Damuth opisał nową pracę jako "świetny wkład". "Pomimo niepewności związanych z większością parametrów modelu, praca przynosi solidny wynik jakościowy."
Jeśli liczba 20 000 jest poprawna, w ciągu 2,4 miliona lat, kiedy T. rex chodził po Ziemi, byłoby w sumie około 2,5 miliarda dorosłych osobników, którzy kiedykolwiek żyli.
Ale nawet dr Marshall uważa, że liczba 20 000 jest prawdopodobnie niska. "To po prostu wydaje się niewyobrażalne, że można przetrwać kilka milionów lat z tymi kilkoma osobnikami" - powiedział. "Potrzebujesz tylko jakiejś strasznej plagi lub czegoś innego i już cię nie ma".
Powiedział, że myśli, że populacja mogła wynosić dziesiątki tysięcy, a może 100 000 lub 200 000. Duża część niepewności polega na tym, że prawo Damutha nie jest absolutne. Jaguary i hieny plamiste są ssakami mięsożernymi o podobnej wielkości, ale gęstość populacji hien jest około 50 razy większa.
"Użycie tych metod jest naprawdę ekscytujące" - powiedział Peter Makovicky, paleontolog z Uniwersytetu Minnesoty, który nie brał udziału w badaniach. "Nie sądzę, że wielu z nas, którzy są rodzajem, powiedzmy, szkieletowo skupionych paleontologów pomyślało, że byłoby to możliwe, ale myślę, że to naprawdę otwiera oczy w tym sensie".
Dr Makovicky powiedział, że kiedy przeczytał pracę, zaczął szukać populacji dużych drapieżnych zwierząt w dzisiejszych czasach, aby porównać je z szacunkami 20.000 T. rexes. "Na wolności pozostało mniej niż 4000 tygrysów, trochę więcej lwów" - powiedział. "To nie brzmiało jak duża liczba, ale w rzeczywistości nie jest tak mała".
W badaniu nie próbowano liczyć młodszych T. rexes. W ostatnich latach badania sugerują, że młode osobniki były prawie jak inny gatunek. Choć mogły być liczniejsze niż dorosłe, znaleziono niewiele skamieniałości, co wskazuje, że większość przetrwała ten okres życia lub że kości młodocianych były mniej podatne na zachowanie.
Doktorowi Marshallowi udało się również uzyskać odpowiedź na pytanie, od którego zaczął: tylko około jeden z każdych 80 milionów T. rexes, które kiedykolwiek istniały, został skamieniały, choć w najbardziej zaludnionych regionach liczba ta może wynosić nawet 1 na 16 000.
___________________
Lubisz naukę i szukasz więcej ciekawostek? Dodaj @arcy do obserwowanych!
Dołącz do grupy Nauka - to społeczność dla wszystkich zainteresowanych nauką, jej zdobyczami, rozwojem, sukcesami i porażkami; dla głodnych wiedzy i sprawdzonych informacji!
https://www.hejto.pl/spolecznosc/nauka
Obserwuj też wartościowe tagi:
#qualitycontent #nauka

Dla wszystkich zainteresowanych załączam link do promocji - subskrypcja NYT tylko 2 euro miesięcznie przez rok (przy przedłużaniu na kolejny rok też zaoferują dobrą cenę
Zaloguj się aby komentować
Naukowcy stworzyli embriony z mieszaniną komórek ludzi i małp.
W kontrowersyjnym eksperymencie naukowcy stworzyli małpie embriony zawierające ludzkie komórki i byli w stanie utrzymać je przy życiu przez 19 dni.
Badania, pomimo obaw natury etycznej, mogą dostarczyć nowych informacji na temat biologii rozwoju i ewolucji. Mogą również przyczynić się do stworzenia chimer, w których można by było hodować narządy do przeszczepów.
Długi i ciekawy artykuł na ten temat przeczytacie w Dzienniku Naukowym:
https://dzienniknaukowy.pl/aktualnosci/naukowcy-stworzyli-embriony-z-mieszanina-komorek-ludzi-i-malp
Źródło: Nature, Cell Press/EurekAlert!, fot. Weizhi Ji, Kunming University of Science and Technology. Na zdjęciu blastocysta chimery człowieka i małpy.

@arcy był taki film o tym jak klony są hodowane na części zamienne i utrzymuje się je w rozwoju jak dla 15 latków a wmawia im, że na świecie była wojna i nie wolno wychodzić. Klonowanie tak, ale ze śmiercią mózgową klona w pakiecie. A najlepiej hodowanie samych tkanek i narządów (i pewnie w tą stronę to będzie szło - nie będzie etycznych rozterek jako, że nerka hodowana w labie nie śni o mechanicznych nerkach).
Zaloguj się aby komentować
"Skąd było wiadomo, że zbliża się zaraza? – Jeden z polskich lekarzy w końcu XVI wieku powtarza taką opinię, że jeśli chcesz sprawdzić czy zbliża się morowe powietrze… bo już był wylęg żab, już były chmury ułożone w groźne kształty nad miastem… pierwsze co się robi to wystawia się mięso na wiatr. Jak gnije, to znaczy, że już jest niedobrze – opowiada w Radiu Naukowym historyk prof. Michał Kopczyński z Uniwersytetu Warszawskiego.
Właśnie morowym, zepsutym powietrzem próbowano (względnie) medycznie wytłumaczyć pochodzenie epidemii dziesiątkujących miasta i wsie. To przekonanie doprowadziło do zmian społecznych.
Wbrew powszechnej opinii, w średniowieczu dbano o higienę, ale w końcu myć się przestano. Ze względów profilaktycznych. – Gdzieś w końcu średniowiecza, jak już była ta nawracająca dżuma, jak lekarze „pojęli”, że zakażenie bierze się ze złego powietrza, że jak się człowiek umyje i zaczyna oddychać też przez skórę, to jest bardziej narażony, to wtedy pojawiło się zalecenie: nie kąpcie się – dodaje prof. Kopczyński. I stąd wzięło się nowożytne podchodzenie do higieny z daleko idącą rezerwą. Ale czystym chciano być dalej – stąd białe mankiety koszul."
Fascynująca opowieść o epidemiach w czasach gdy nie wiedziano o istnieniu chorobotwórczych cząstek, o przesądach i próbach okiełznania zarazy.
Radio Naukowe Karoliny Głowackiej to znakomity podcast naukowy, poruszający przeróżne zagadnienia od cebulactwa mózgu, aż do krzesełek dla dinozaurów
Jeśli Wam się spodoba warto wspierać autorkę w serwisie Patronite - https://patronite.pl/radionaukowe - niechaj podcast się rozwija i dostarcza nam więcej wiedzy! Ja już patronem jestem i Was zachęcam
___________________
Lubisz naukę i szukasz więcej ciekawostek? Dodaj @arcy do obserwowanych!
Dołącz do grupy Nauka - to społeczność dla wszystkich zainteresowanych nauką, jej zdobyczami, rozwojem, sukcesami i porażkami; dla głodnych wiedzy i sprawdzonych informacji!
https://www.hejto.pl/spolecznosc/nauka
Obserwuj wartościowe tagi: #qualitycontent #nauka

@Bipalium_kewense
Jasne, chodzi tu o zmywanie flory bakteryjnej ze skóry w czym przodują nowoczesne kosmetyki, zwłaszcza te które oferują "usuwanie 99% bakterii" oraz masowe stosowanie antybiotyków.
Inną kwestią jest nie dbanie o higienę w trakcie epidemii, wówczas tylko pogarsza się sytuację i sprzyja rozwojowi patogenów.
Zaloguj się aby komentować
Ścieki z Fukushimy zostaną wypuszczone do oceanu - twierdzi Japonia.
Rząd twierdzi, że plan jest najlepszym sposobem na pozbycie się wody używanej do zapobiegania topnieniu uszkodzonych rdzeni reaktorów w zrujnowanej elektrowni atomowej.
Japonia poinformowała we wtorek, że podjęła decyzję o stopniowym uwalnianiu ton oczyszczonych ścieków ze zrujnowanej elektrowni atomowej Fukushima Daiichi do oceanu, określając to jako najlepszą opcję usuwania odpadów, pomimo ostrego sprzeciwu załóg rybackich w kraju i obaw rządów za granicą.
Plan rozpoczęcia uwalniania wody w ciągu dwóch lat został zatwierdzony podczas spotkania ministrów gabinetu we wtorek.
Utylizacja ścieków była długo opóźniana przez opór społeczny i obawy o bezpieczeństwo. Jednak przestrzeń używana do przechowywania wody ma się wyczerpać w przyszłym roku, a premier Yoshihide Suga powiedział podczas wtorkowego posiedzenia gabinetu, że pozbycie się ścieków z zakładu jest "problemem, którego nie można uniknąć."
Rząd "podejmie wszelkie środki, aby absolutnie zagwarantować bezpieczeństwo oczyszczonej wody i zająć się dezinformacją", powiedział, zauważając, że gabinet spotka się ponownie w ciągu tygodnia, aby zdecydować o szczegółach dotyczących realizacji planu.
Niektórzy aktywiści odrzucili zapewnienia rządu. Japoński Greenpeace potępił decyzję, mówiąc w oświadczeniu, że "ignoruje ona prawa człowieka i międzynarodowe prawo morskie". Kazue Suzuki, działaczka organizacji na rzecz klimatu i energii, powiedziała, że japoński rząd "zdyskontował ryzyko związane z promieniowaniem".
"Zamiast użyć najlepszej dostępnej technologii, aby zminimalizować zagrożenia związane z promieniowaniem poprzez przechowywanie i przetwarzanie wody w długim okresie czasu" - dodano w oświadczeniu - "wybrali najtańszą opcję, zrzucając wodę do Oceanu Spokojnego".
Kryzys w Fukushimie został zapoczątkowany w marcu 2011 roku przez ogromne trzęsienie ziemi i tsunami, które rozerwało północno-wschodnią Japonię i zabiło ponad 19 000 osób. Późniejsze stopienie się trzech z sześciu reaktorów elektrowni było najgorszą katastrofą nuklearną od czasów Czarnobyla. Dziesiątki tysięcy ludzi uciekło z okolic elektrowni lub zostało ewakuowanych, w wielu przypadkach nigdy już nie wracając.
Dziesięć lat później prace porządkowe w wyłączonej elektrowni, zarządzanej przez Tokyo Electric Power Company, są dalekie od zakończenia. Aby zapobiec stopieniu się trzech uszkodzonych rdzeni reaktorów, woda chłodząca jest przez nie stale pompowana. Woda ta jest następnie przesyłana przez potężny system filtracji, który jest w stanie usunąć cały materiał radioaktywny z wyjątkiem trytu, izotopu wodoru, który według ekspertów nie jest szkodliwy dla zdrowia ludzkiego w małych dawkach.
Obecnie na terenie elektrowni znajduje się około 1,25 miliona ton ścieków zgromadzonych w ponad 1000 zbiorników. Woda nadal gromadzi się w tempie około 170 ton dziennie, a uwolnienie jej całej ma zająć dziesięciolecia.
W 2019 roku japońskie Ministerstwo Gospodarki, Handlu i Przemysłu zaproponowało pozbycie się ścieków poprzez stopniowe wypuszczanie ich do oceanu lub pozwolenie na ich odparowanie. Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej stwierdziła w zeszłym roku, że obie opcje są "technicznie wykonalne". Elektrownie jądrowe na całym świecie rutynowo wypuszczają do morza oczyszczone ścieki zawierające tryt.
Jednak plan japońskiego rządu spotyka się z silnym sprzeciwem lokalnych urzędników i załóg rybackich, które twierdzą, że zwiększyłoby to obawy konsumentów o bezpieczeństwo owoców morza z Fukushimy. Poziom połowów w tym rejonie już teraz stanowi niewielki ułamek tego, co było przed katastrofą.
Po spotkaniu z panem Suga w zeszłym tygodniu, Hiroshi Kishi, szef Narodowej Federacji Rybołówstwa, powiedział dziennikarzom, że jego grupa nadal sprzeciwia się uwolnieniu oceanu. Kraje sąsiednie, w tym Chiny i Korea Południowa, również wyraziły zaniepokojenie.
Odpowiadając na decyzję Japonii, Departament Stanu USA powiedział w oświadczeniu: "W tej wyjątkowej i trudnej sytuacji Japonia rozważyła opcje i skutki, była przejrzysta w swojej decyzji i wydaje się, że przyjęła podejście zgodne z globalnie przyjętymi standardami bezpieczeństwa jądrowego."
Wpis jest tłumaczeniem artykułu New York Times / Jennifer Jett i Ben Dooley / 12-04-2021 / https://www.nytimes.com/2021/04/13/world/asia/japan-fukushima-wastewater-ocean.html
___________________
Lubisz naukę i szukasz więcej ciekawostek? Dodaj @arcy do obserwowanych!
Dołącz do grupy Nauka - to społeczność dla wszystkich zainteresowanych nauką, jej zdobyczami, rozwojem, sukcesami i porażkami; dla głodnych wiedzy i sprawdzonych informacji!
https://www.hejto.pl/spolecznosc/nauka
Obserwuj wartościowe tagi: #qualitycontent #nauka
Godzilla !!!
Zaloguj się aby komentować
Prąd coraz droższy? Dopłaty to kłamstwo? A masz w domu parkiet? No to chodząc po nim możesz produkować prąd!
Szwajcarscy naukowcy zauważyli, że w drewnie zainfekowanym rozkładającymi je grzybami dochodzi do 55-krotnego zwiększenia produkcji energii. Po 10 tygodniach od zainfekowania drewno wytwarzało tyle energii, że wystarczało to do zasilenia LED-ów. Uczeni twierdzą, że podłoga z drewna potraktowanego grzybem mogłaby wytwarzać odnawialną energię elektryczną, która powstawałaby wskutek chodzenia ludzi po takiej podłodze.
Więcej szczegółów jak zasilić dom chodząc po nim - https://kopalniawiedzy.pl/efekt-piezoelektryczny-energia-drewno-grzyb,33585
Zaloguj się aby komentować
Czy pajęczą sieć można... usłyszeć?
Tkające sieci pająki posiadają bardzo wyczulone nogi, dzięki którym odbierają drgania sieci, w której szamoce się ofiara. Teraz naukowcy przełożyli te drgania na dźwięki, które możemy usłyszeć i wyobrazić sobie to, co czuje pająk.
Więcej informacji w artykule https://kopalniawiedzy.pl/siec-pajecza-dzwiek-pajak-MIT,33594
Zaloguj się aby komentować
Czy wkrótce jedzenie owadów będzie równie popularne co schabowy? Czy nawóz po hodowli owadów można wykorzystać w rolnictwie?
Eksperci oceniają, że do 2050 r. rolnictwo będzie musiało zaspokoić potrzeby żywieniowe niemal 10 mld ludzi. Biorąc pod uwagę dewastację gruntów rolnych i światowe niedobory wody, jednym z rozwiązań mogą być takie trendy, jak zero waste czy alternatywne źródła białka, które pozwolą zaspokoić rosnące zapotrzebowanie - bez niszczenia środowiska naturalnego.
Ciekawy artykuł dotyczący przyszłości wykorzystywania owadów w rolnictwie.
@arcy Ja to bym sobie takie pieczonego radrakana opierdolił ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@lubieplackijohn
Szaszłyki z szarańczą, drewnojadem i larwą jedwabnika, prażone larwy mącznika na jadalnym talerzu z prasowanych otrębów czy ser camembert z larwami mącznika (jeśli klient sobie życzy - żywymi), podany na owocach duszonych w winie - takie niezwykłe "przysmaki" można jeść w jedynej w Polsce restauracji, serwującej dania z owadów - "Co To To Je" w Warszawie
Ale pewien radrakan postanowił pozamykać wszystko więc raczej nie spróbujesz
Odradzam próbowanie upichcenia czegoś z owadów w domu - te jadalne są specjalnie hodowane i w tym przypadku z wolnego wybiegu nie oznacza zdrowszego jedzenia
@arcy Damn, zrobiłem się nieprzyzwoicie głodny na myśl o tych przysmakach
Zaloguj się aby komentować
Wiosna nadchodzi wielkimi krokami więc warto wiedzieć co robić aby uniknąć spotkania z wilkiem lub niedźwiedziem oraz co zrobić gdy już do takiego spotkania dojdzie
Uważajcie na siebie podczas spacerów!
@arcy na mazowszu nigdy mi się taka sytuacja nie przytrafiła ale lepiej wiedzieć co trzeba zrobić
@arcy Na południu mamy wilki ;d
@zegar_ass @Havelock_Vetinari Kiedyś myślałem, że widzę wilka na spacerze. Nie było to niemożliwe w okolicy widziano wtedy kilka sztuk. Potem się okazało, że to pies, ale strachu się najadłem
Zaloguj się aby komentować
Hydroformowanie bombki czyli - stalowe zbiorniki o kształcie sfery, które są formowane do ostatecznego kształtu w procesie wykorzystującym eksplozję (i wodę)
Zaloguj się aby komentować
Firma neurologiczna Elona Musk'a sprawiła, że małpa zaczeła grać w Ponga za pomocą swojego mózgu.
Źródło:
https://www.pcgamer.com/elon-musks-neurotech-company-wired-up-a-monkey-to-play-pong-with-its-brain/
The future is here old man
Zaloguj się aby komentować
I takie powinny być rekwizyty naukowe na lekcjach fizyki w podstawówce
Zaloguj się aby komentować
Poniższy wpis jest tłumaczeniem artykułu "These Rocks Made a 1,000-Mile Trek. Did Dinosaurs Carry Them?" / Lucas Joel / The New York Times / 09.04.2021
https://www.nytimes.com/2021/04/09/science/dinosaurs-gastroliths-bellies.html
Latem 2017 roku Joshua Malone, wówczas student studiów licencjackich w Augustana College w Illinois, odwiedził obóz badań terenowych w Wyoming i podniósł kilka skał. Zaokrąglone na krawędziach i wielkości małych pięści, były nie na miejscu pośród drobnoziarnistej skały błotnej, która je otaczała. Malone zapytał swojego ojca, Davida Malone'a, geologa z Illinois State University, który kierował wykopaliskami w tym miejscu, czy wie, skąd pochodzą te skały.
Cztery lata później obaj opracowali zaskakującą odpowiedź.
W badaniu opublikowanym na początku tego roku w czasopiśmie Terra Nova, Malone i jego współpracownicy twierdzą, że kamienie pochodzą z formacji skalnej w południowym Wisconsin, około 1000 mil na wschód od miejsca, w którym zostały znalezione. Jeszcze bardziej zaskakująca jest ich hipoteza dotycząca sposobu, w jaki kamienie odbyły tę podróż.
Naukowcy twierdzą, że zostały one przeniesione... we wnętrznościach dinozaurów o długiej szyi.
Zwierzęta te, znane jako zauropody, osiągały długość ponad 100 stóp i wagę 40 ton, regularnie połykały kamienie zwane gastrolitami, być może po to, by pomóc im w trawieniu roślin, podobnie jak niektóre ptaki i gady robią to dzisiaj. Hipoteza ta wyjaśniałaby, w jaki sposób skały uzyskały swoje gładkie i zaokrąglone tekstury. Pozostają jednak pytania, czy rzeczywiście przebyły one całą drogę w brzuchach tych wielkich bestii.
Gastrolity zostały znalezione w jurajskich mułowcach w formacji skalnej zwanej Morrison. Barwne różowe i czerwone osady formacji Morrison obfitują w skamieniałości dinozaurów, w tym zauropodów, takich jak Barosaurus i Diplodocus, a także mięsożerców, takich jak Allosaurus.
Jednak skały, które są podobne do gastrolitów wykopanych w innych miejscach, zostały znalezione same, bez żadnych pozostałości po dinozaurach. Aby uzyskać wskazówkę, w jaki sposób znalazły się one we współczesnym Wyoming, zespół skruszył skały, aby pobrać i datować kryształy cyrkonu zawarte wewnątrz, co przypomina trochę badanie starożytnych odcisków palców.
"Odkryliśmy, że wiek cyrkonu wewnątrz gastrolitów ma wyraźne spektra wiekowe, które pasują do wieku skał w południowym Wisconsin" - powiedział Malone, który obecnie jest doktorantem geologii na Uniwersytecie Teksańskim w Austin. "Wykorzystaliśmy to do wysunięcia hipotezy, że skały te zostały połknięte gdzieś w południowym Wisconsin, a następnie przetransportowane do Wyoming w brzuchu dinozaura".
"Tak naprawdę nie było wcześniej takiego badania, które sugerowałoby długodystansową migrację dinozaurów przy użyciu tej techniki, więc był to dla nas naprawdę ekscytujący moment." - dodał.
Połączenie Wisconsin-Wyoming wskazuje na wędrówkę o setki mil dłuższą niż wcześniejsze szacunki dotyczące migracji zauropodów. Zmieniające się pory roku mogą napędzać migracje, gdy zwierzęta przemieszczają się w poszukiwaniu pożywienia i wody. A zauropody w szczególności (mówi Michael D'Emic, paleontolog kręgowców z Adelphi University w Nowym Jorku i współautor badania) potrzebowałyby ogromnych ilości tych zasobów, by podtrzymać swoje ogromne życie.
"Zauropody rosły szybko, by osiągnąć swoje niezrównane rozmiary - na równi z szybkością, z jaką rosną dziś duże ssaki" - powiedział. "Oznacza to, że ich potrzeby kaloryczne były ogromne, więc biorąc pod uwagę wysoce sezonowe środowiska, w których żyły, nie jest zaskakujące, że musiałyby migrować na duże odległości w poszukiwaniu pożywienia".
Ale inni naukowcy twierdzą, że ponieważ skały nie zostały znalezione obok żadnych rzeczywistych szczątków dinozaurów, hipoteza będzie potrzebowała więcej dowodów, aby udowodnić jej poprawność.
"Niestety, nie mamy prawdziwych dowodów na to, że te klastry są rzeczywiście dawnymi gastrolitami" - powiedział Oliver Wings, geolog i paleontolog kręgowców z Martin Luther University Halle-Wittenberg w Niemczech. "Nie możemy wykluczyć możliwości transportu kamieni w brzuchach dinozaurów, ale pozostaje to tylko jedną z kilku możliwości".
Niemniej jednak, dr Wings uważa, że nowa technika zespołu uchyla drzwi paleontologom do datowania innych gastrolitów, zwłaszcza tych znalezionych zachowanych z rzeczywistymi szkieletami dinozaurów. "To byłoby niesamowite, gdyby mogli użyć tej metody na prawdziwych gastrolitach" - powiedział.
Jakkolwiek zaokrąglone skały dotarły do Wyoming, ich odkrycie pomogło panu Malone'owi nawiązać do rodzinnej tradycji studiowania geologii.
"Przez pierwsze 19 lat mojego życia odrzucałem geologię" - powiedział. "Dopiero po tym projekcie, będąc na obozie polowym, zacząłem się interesować tym kierunkiem w moim życiu".
___________________
Lubisz naukę i szukasz więcej ciekawostek? Dodaj @arcy do obserwowanych!
Dołącz do grupy Nauka - to społeczność dla wszystkich zainteresowanych nauką, jej zdobyczami, rozwojem, sukcesami i porażkami; dla głodnych wiedzy i sprawdzonych informacji!
https://www.hejto.pl/spolecznosc/nauka
Obserwuj wartościowe tagi: #qualitycontent #nauka

Zaloguj się aby komentować
Nowa radiowa mapa Wszechświata
"Opublikowano najdokładniejszą w historii mapę Wszechświata w zakresie niskich częstotliwości radiowych. Powstała dzięki przeglądowi nieba prowadzonemu przez radioteleskop LOFAR, którego trzy stacje znajdują się na terenie Polski. Udział w badaniach wzięli polscy astronomowie z kilku ośrodków.
(...)
Opisywane mapy powstały dzięki połączeniu sygnałów od 70 tysięcy anten wchodzących radioteleskopu LOFAR, które dostarczyły łącznie ponad 4 petabajty surowych danych, co odpowiada pojemności około miliona płyt DVD. Obserwowany na niebie, który obserwowano był około 300 razy większy niż Księżyc w pełni.
(...)
International Low Frequency Array, w skrócie LOFAR, jest europejską siecią anten radiowych, której centrum znajduje się w Exloo w Holandii. Instrument został zaprojektowany, zbudowany i jest aktualnie obsługiwany przez ASTRON, Holenderski Instytut Radioastronomii. Krajami partnerskimi w projekcie są Francja, Irlandia, Łotwa, Holandia, Niemcy, Polska, Szwecja, Wielka Brytania i Włochy. Polskim udziałem kieruje grupa POLFARO, w skład której wchodzą Uniwersytet Warmińsko-Mazurski w Olsztynie, Uniwersytet Jagielloński w Krakowie, Centrum Badań Kosmicznych PAN w Warszawie oraz Poznańskie Centrum Superkomputerowo-Sieciowe w Poznaniu. Utrzymanie polskich stacji LOFAR finansowane jest przez Ministerstwo Edukacji i Nauki."
Obszerny artykuł na ten temat znajdziecie w serwisie Urania - https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/nowa-radiowa-mapa-wszechswiata-wyniki-z-przegladu-lotss-teleskopem-lofar
Zapraszamy do grupy Nauka - to społeczność dla wszystkich zainteresowanych nauką, jej zdobyczami, rozwojem, sukcesami i porażkami; dla głodnych wiedzy i sprawdzonych informacji!
https://www.hejto.pl/spolecznosc/nauka

Zaloguj się aby komentować
Czy uchylono drzwi do nowej fizyki?
O wynikach eksperymentu Muon g-2 w Fermilab w Radiu Naukowym opowiada prof. Krzysztof Meissner.
Pierwsze wyniki prowadzonego od lat eksperymentu Muon g-2 w Fermi National Accelerator Laboratory Departamentu Energii USA pokazują, że cząstki elementarne zwane mionami zachowują się w sposób, który nie został przewidziany przez obecną teorię, Model Standardowy – informuje strona internetowa Fermilab. Świat obiegła informacja, że być może mamy do czynienia z nową fizyką. Sam zespół komunikacyjni Fermilabu pisze o wynikach w tonie ekscytacji.
Na ile jest to istotnie przełomowa praca? Czy starzy fizycy teoretycy mogą już się pakować, bo gmach fizyki będą teraz urządzać nowi-rewolucjoniści? Czym są miony, Model Standardowy i co w zasadzie robi eksperyment Muon g-2?

Dodam jeszcze link do stront Radia Naukowego - https://radionaukowe.pl/podcast/czy-uchylono-drzwi-do-nowej-fizyki-o-wynikach-eksperymentu-muon-g-2-w-fermilab-news/index.html
Zaloguj się aby komentować
Atmosfera - bogom niech będą za nią dzięki. Bez niej Ziemia byłaby kulką lodu ze średnią temperaturą -50°C. A dzieje się tam bardzo dużo, gwałtownych wydarzeń:
-
atmosferę dzielimy na cztery warstwy licząc od powierzchni Ziemi: troposferę, stratosferę, mezosferę i jonosferę.
-
wszystkie te warstwy rozciągają się na wysokość ok. 190 km.
-
troposfera od powierzchni Ziemi ma grubość ok. 16 km na równiku i ok. 10 km w umiarkowanych szerokościach geograficznych. W troposferze zawiera się aż 80% całej masy atmosfery.
-
na szczyt troposfery szybka winda zawiozłaby Cię w 20 minut.
-
temperatura na szczycie troposfery to ok. -57°C, nieco wyżej podnosi się do ok. 4°C, w mezosferze spada znów do -90°C.
-
w jonosferze (na wysokości ok. 80 km) temperatura rośnie do nawet 1500°C, a ponadto zachowuje się kapryśnie zmieniając się o ponad 500°C w zależności od pory dnia. Trzeba jednak zaznaczyć, iż powietrze jest tam tak rzadkie, że sąsiadujące molekuły powietrza prawie nigdy się nie stykają i prawie nie dochodzi do wymiany ciepła.
-
masa całej atmosfery to ok. 5200 milionów milionów ton czyli ok. 25 000 000 ton na każdą milę kwadratową planety.
-
typowy front atmosferyczny składa się z ok. 750 000 000 ton chłodnego powietrza uwięzionego pod miliardem ton cieplejszego powietrza.
-
ludzie mogą długotrwale przebywać na wysokościach nie większych niż 5500 metrów, ze względu na granicę zagęszczenia czerwonych krwinek, powyżej której pojawiają się problemy ze swobodnym przepływem krwi. Powyżej 5500 metrów organizm kobiety nie jest w stanie zapewnić wystarczającej ilości tlenu aby utrzymać ciążę do rozwiązania.
-
energia trwającego jedną dobę huraganu tropikalnego jest porównywalna z całorocznym zużyciem energii przez Anglię.
-
chmury burzowe rozciągają się na wysokość 10-15 km, a wewnątrz nich prądy powietrzne przekraczają prędkość 150 km/h.
-
w dowolnym momencie na powierzchni Ziemi trwa jednocześnie ok. 1800 burz, co daje łączni nawet 40 000 burz na dobę.
-
przez całą dobę w powierzchnię Ziemi trafia nawet 100 błyskawic na sekundę.
-
ostrze błyskawicy porusza się z prędkością do 435 000 km/h, za nim podąża główne wyładowanie rozgrzewające powietrze na swojej drodze do nawet 28 000°C.
-
nazwy chmur ustalił Luke Howard w 1803 roku. Podzielił chmury na trzy grupy: warstwowe stratusy, kłębiaste cumulusy (łac. kopiec) oraz wysokie, cienkie cirrusy (łac. lok). Później dodał jeszcze czwarty typ nimbus (łac. chmura) dla chmur deszczowych. Piękno tego systemu polega na tym, że można dowolnie łączyć te typy aby opisać kształt i rozmiar chmur - stratocumulus, cirrostratus, cumulonimbus itd.
-
wbrew pozorom zwykłe chmury nie zawierają dużo wody. Puszysty, letni cumulus zawiera ok. 100 litrów wody.
-
jeśli przejdziesz 100 metrów przez mgłę to będziesz miał/a kontakt z wodą, która nie starczyłaby nawet na jeden łyk - ok. pół cala sześciennego.
-
zaledwie 0,035% ziemskich zasobów wody krąży nad nami w dowolnym momencie.
Opracowanie na podstawie książki "Krótka historia prawie wszystkiego", Bill Bryson, Zyski i S-Ka Wydawnictwo, 2016, rozdział 17
Obraz Keli Black z Pixabay - https://pixabay.com/pl/photos/błyskawica-burza-arizona-monsunowe-1158027/
___________________
Lubisz naukę i szukasz więcej ciekawostek? Dodaj @arcy do obserwowanych!
Obserwuj wartościowe tagi: #qualitycontent #nauka #fotografia

Myślałem że wody jest więcej w atmosferze. Ciekawy materiał dzieki
Zaloguj się aby komentować
Podstawowy powód używania koloru w filmie jest oczywisty: aby obrazy były kolorowe, dynamiczne i piękne. Ale jest jeszcze drugi powód, który ułatwia wizualne opowiadanie historii. Tak, kolory w filmie również opowiadają historię. Teoria kolorów Lewisa Bonda, to nie tylko praktyczna analiza tego, jak palety kolorów w filmach wzmacniają opowiadanie historii, ale także wciągające historyczne podsumowanie dojrzewania kolorów w filmie. Użyjmy tego filmu jako wstępu do naszej dyskusji na temat teorii kolorów filmowych.
Użyskana za pomocą inżynierii wstecznej sekwencja mRNA szczepionek BioNTech / Pfizer oraz Moderna. W zeszłym roku mieliśmy analizę Pfizera, a teraz to
@m1chu Zmiażdżył mnie ten artykuł, ale w pozytywnym sensie.
niesamowite, super artykuł!
Zaloguj się aby komentować
Naukowcy twierdzą, że wykryli nową, tajemniczą warstwę w centrum naszej planety. Odkrycie jej może ujawnić więcej informacji na temat historii Ziemi.
Jedna z podstawowych zasad geologii jest taka, że Ziemia składa się z czterech warstw: skorupy, płaszcza, jądra zewnętrznego i jądra wewnętrznego. Ale to może zostać obalone w świetle nowego badania, które sugeruje, że Ziemia ma wyraźną piątą warstwę, która była pod naszymi stopami przez cały czas.
Więcej:
https://kosmoskrisa.blogspot.com/2021/03/ziemia-ukrywa-piata-warstwe-w-swoim.html

Zaloguj się aby komentować
Urojona część mechaniki kwantowej naprawdę istnieje
Zwykle przyjmowano, że liczby zespolone, czyli zawierające składnik z liczbą urojoną i (i do kwadratu daje minus jeden) są wyłącznie matematycznym trikiem. Polsko-chińsko-kanadyjski zespół naukowców udowodnił jednak, że urojoną część mechaniki kwantowej można zaobserwować w akcji w rzeczywistym świecie - informuje Centrum Nowych Technologii UW.
Nasze intuicyjne wyobrażenia dotyczące zdolności liczb do opisu świata fizycznego wymagają istotnego przebudowania. Do tej pory wydawało się, że związek z mierzalnymi wielkościami fizycznymi mają wyłącznie liczby rzeczywiste. Jednak udało się znaleźć stany kwantowe splątanych fotonów, których nie da się rozróżnić bez sięgania po liczby zespolone. Co więcej, badacze przeprowadzili także eksperyment potwierdzający znaczenie liczb zespolonych dla mechaniki kwantowej
Więcej na ten temat: https://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news%2C87076%2Curojona-czesc-mechaniki-kwantowej-naprawde-istnieje.html

Ciekawe bo w mojej glowie liczby zespolone zostaly jako wektory w R^2. Wiec co w nich takiego niefizycznego?;)
przyklady z jabkiem sa strasznie tandetne
Zaloguj się aby komentować



![Morowe powietrze, szarlatani i tłumne msze przebłagalne. O dawnych epidemiach [E33] – Radio Naukowe](https://radionaukowe.pl/wp-content/uploads/2020/12/LOGO-RADIO-NAUKOWE-PODCAST-POZIOME-KOLOR-png-male.png)






