Zdjęcie w tle

Społeczność

Dead Poets Society

11

Stowarzyszenie Umarłych Poetów

Nic się nie zmienia,
wszystko tkwi w stagnacji, w niekorzystnym położeniu
niczego się nie spodziewam,
rok za rokiem, w beczce miodu, łyżka dziegciu
znów pada deszcz. to moja istna myśli ulewa
oberwanie chmury, wszystko mogłoby egzystować w biegu
odrobinę śniegu, we włosach tornado
brak mi już słów, by opisać, to co zmieniło sytuacje, tak dawno
odrobinka stresu, potrawa smakowałaby lepiej,
gdyby ofiara nie staczała się autodestrukcyjnie na dno
nie taplała się z męczeńską rozkoszą w bagnie
czy wszystko musi być idealnie?
dlaczego strach przychodzi tak późno i nagle?
czy masz dobre odpowiedzi na to jedno fundamentalne pytanie?
kim wobec tego jesteśmy?
nie mam pojęcia co jest tak naprawdę ważne
Niech dalej z nieba kapie
a ja utonę w myślach, łapiąc ostatni haust powietrza
gapiąc się beznadziejnie w pusta przestrzeń pustymi oczyma
to takie proste, wciąż uciekać, niż nigdy nie przegrać
to takie proste, wciąż ze strachu się ukrywać, niż bitwę wygrać
i choć mógłbym podążać ścieżką, pełną trupów, pełna ognia
i po sama wieczność, trwać w którymś ze stanów istnienia, wobec trudów, wobec wroga
którym sam jestem wobec siebie, to trwoga, moja ciemna strona
Rozkmin

Dzisiaj jakoś nisko jest niebo

Zaloguj się aby komentować

Ode mnie refrenu nie będzie, ale coś tam napisać mogę.
@tymszafa napisałem coś ekstra na szybko
Masz zwrotkę na ochłodę,
solidny parasol na nie pogodę
napisałbym coś więcej,
lecz ciągle tracę czas, błądzę
zgubiony w kosmosie, lecę
przy lądowaniu łamiąc paskudnie nogę
czy to inna strefa
czy może już popadasz w letarg
czy to wiedza wieczna
koniec, w otchłań runęła twoja wieża
oddaj, co zabrałeś z fałszywego nieba
oto złodziej, który postanowił się więcej nie bać.

Zaloguj się aby komentować

Siema Martwi Socjopaci Poeci.
Tomek @bipalium_kawense rzucił fajny refren do piosenki:
Cztery grosze
i dwa złote
albo wietrzyk
i gotowe!
podzielmy refren na sylaby:
Czte ry gro sze| 4 sylaby
i dwa zło te| 4 sylaby
al bo wie trzyk| 4 sylaby
i go to we! |4 sylaby
Pomyślałem, że może byśmy ułożyli z dwie/trzy zwrotki do piosenki?
Zakładam układ rymów ABBA albo jak w refrenie ABAB, ale zostawiam to piszącym. Myślałem, że można złamać rytm, czyli zwrotki mogą mieć 6, 7 sylab 4-6 wersów, a potem wchodzi krótki szybki refren.
Tematyka? Coś co może kosztować 2 zł, 4 gr albo wietrzyk i jak to kupisz to będzie gotowe. Proponuje iść jednak w stronę liryki niż groteski czy komedii. Ale liryka/komedia czy nawet fraszka to też zagra.
NO W KAŻDYM RAZIE NIE PJOSENKA O MASTURBANCJI nie?
Kto się piszę, to w komentarzach dawajta swoje propozycje, piorunki głosujo za danymi zwrotkami które wejdą w skład piosenki.
Rozruszajmy tą społeczność!
lubieplackijohn

@tymszafa Pomysł niegłupi, jak znajdę chwilę wieczorem, to coś pokombinuję!

Havelock_Vetinari

@tymszafa mam już wolne i co ja z tym zrobie, rymu takiego jakiego chcesz nie ułożę, bo piszę na kolanie, dając swoje 3 gorszę, o boże, co to za smutne wołanie, co to smutne dni i noce. Kończę. nim pozłocę się jak sierpniowe zboże.

Havelock_Vetinari

@tymszafa dobra, wiem, że spierniczyłem ;x

Zaloguj się aby komentować

Czas rozruszać kącik poetycki. Jak zapowiedziałem szanownemu @Havelock_Vetinari, zamieszczam kolejną porcję mojej wątpliwej jakości twóczości sprzed kilkunastu lat.
CHINY
Ludzie mówią w swej bezmyślnej paplaninie
Że Wielki Mur widać z kosmosu
Choć nigdy w kosmosie nieważko nie pływali
Bardziej pożyteczne byłoby dla nich
Gdyby skupili się na tym
Co każdego dnia
Bardziej z konieczności niż chęci
Oglądają na własne oczy
Niech patrzą na te bawełniane podkoszulki
Te klapki w których taplają się w brodzikach
I te woki w których doprowadzają ważywa do bycia ciepłymi
My przecież codziennie oglądamy Chiny
Wciąż mamy przed gałami Zakazane Miasta
Otoczone Wielkimi Murami
Otulone podległością Tybetu
I zraszane ulewnymi deszczami Czerwonych Książeczek
O Wielka Biała Piramido
Bądź nam świadkiem rewolucji kulturalnych
Zachodzących w naszych przytulnych mieszkankach
Urządzonych zgodnie z regułami feng-shui

Zaloguj się aby komentować

Ale żeby nie było, że jestem wsiurem który potrafi tylko targać penis z głupim uśmiechem, mam też duszę romantyka. Konkretnie Roman Tyka i Doruch Ania. Doceńcie żart niskich lotów.
Uznajmy, że tego wyżej nie było. Tutaj następuje właściwa część postu.
Swojego czasu jak jeszcze moja żona nie była moją żoną, chodząc do niej na herbatkie po pracy mijałem kiosk. Właściciel tego kiosku zatrudniał ZAWSZE ładne młode dziewczyny. Ja przechodząc obok tego kiosku zawsze zwalniałem i w odpowiednim momencie rzucałem okiem przez ten kioskowy lufcik, żeby zobaczyć tą dziewczynę. Tak powstała piosenka "Piękna pani z kiosku"
Jeszcze po głowie mi się kołacze trzecia zwrotka, jako że w kiosku przestały pracować ładne panie, zaczęła się szara proza życia i ogólnie jakoś tak smutno. I o tym ma być ta trzecia zwrotka, ale jakoś się jeszcze nie złożyło. No to zapraszam do lektury.
1.
Idę sobie ulica, kiosk natomiast stoi,
Wszyscy gdzieś zmierzają, nikt się życia nie boi
Spokój jest i cisza, ptaszki ćwierkają sobie
A ja nie mogę przestać, przyglądać się Tobie
Siedzisz w zielonej budce, niczym te dobre lody
Na szczęście nie wyglądasz, jakbyś rzucała kłody,
Uśmiech twój i lico, przyprawiają o drżenie rak
Kiedy wydajesz bilet, doznaje piekielnych mak
Ref.
O piękna Pani z kiosku, piękna niczym baranek
Piękna pani z kiosku, chce spędzić z Toba poranek
Piękna dziewczyno, poproszę bilet ulgowy
Zapłacę dzisiaj kartą, podsuwa terminal kartowy/kasowy
2.
I patrzę tak mocno, patrzę aż się czerwieni
Na sama myśl o niej, buzia mi się rumieni
Piękność jej jest wielka, wieksza niż cały świat
Myślę, ze w szachach, szybko zdobyła by mat,
Ref.
O piękna z kiosku pani, piękna niczym noc
Chce panią całować, wsunąć się z panią pod koc
Bo Pani do snu utuli, szepcząc mi z okienka
Bo bardzo uważam, ze z Pani frywolna panienka
[pusty takt]
Ref. Koncowy
O piękna Pani z kiosku, piękna niczym baranek
Piękna pani z kiosku, chce spędzić z Toba poranek
Piękna dziewczyno, poproszę bilet ulgowy
Zapłacę dzisiaj kartą, podsuwa terminal kartowy/kasowy
tymszafa

@Havelock_Vetinari tak to miało brzmieć

Bipalium_kewense

@tymszafa Czytając to, pomyślałem, że już dawno (kilka lat) nie kupowałem niczego w kiosku. Wiadomości czytam w internecie i nie kupuję prasy papierowej. Bilety komunikacji miejskiej kupuję w automatach. Telefon mam na abonament. Poza tym nie palę, więc zakup fajek też odpada. W związku z powyższym nie mam po co chodzić do kiosku i właśnie teraz sobie to uzmysłowiłem.

tymszafa

@Bipalium_kewense musiałem wkleić mojej wątpliwej jakości piosenkę, żebyś miał takie przemyślenia. Magia nie? Ale w sumie ja tylko paczki odbieram w kiosku, sporadycznie.

Zaloguj się aby komentować

O kurdełe, jak tutaj wrzucamy swoją twórczość pisaną to wrzucam swoją piosenkę o masturbancji (sic!). Tak napisałem punkową piosenkę o masturbacji. Miała być punkowa, pisana na cztery akordy i miało być darcie mordy. I to był chyba mój najlepszy utwór w mojej krótkiej solowej karierze kampinoskiego barda.
1.
Mam youporna, mam youjizza,
Mam tez nasza klasę,
Jak się znudzę, mogę kupić
Kolorowa prasę,
Na komórce, erotycznych
Zdjęć mam ponad tysiąc
Reki z ch*** nie zdejmuje
mogę wam to przysiąc
Ref.
Chyba dzisiaj się nie schlapie
Przyjdzie walić mi na koc
Jak nie dojde, no to trudno
Bede walić cala noc!
2.
Ciągle marze o kanapie
Czarnej jak czarna dziura
Łysy z Brazzers przyjacielem
Dzisiaj w porno daje nura
Ref.
Chyba dzisiaj się nie schlapie
Przyjdzie walić mi na koc
Jak nie dojde, no to trudno
Bede walić cala noc!
Odgłosy westchnień, rwanie się gitary, kulminacja:
"Muszę umyć ręcę"
tymszafa

@pescyn videło z moich ekscesów nie powstało na szczeście. Chyba że kolega był w swoim czasie na chutoraliach w Kampinosie hm hm?

HappyNewYear88

A teraz wystarczy tylko dodać do tego potężną muzykę, i wszystko siada tak jak powinno.

tymszafa

@HappyNewYear88 na elektryku to grałem, co prawda na fenderze stratocasterze ale dobrze ustawiony był piec.

Zaloguj się aby komentować

Kiedy przeczytałem wiersz autorstwa @Havelock_Vetinari, postanowiłem odszukać i zamieścić wiersze, które sam kiedyś napisałem. Są one napisane w dość dziwacznym stylu, bez rymów i niezbyt na poważnie. Traktowałem to po prostu jak zabawę słowem i w taki sposób polecam to też Wam potraktować. Tym bardziej, że napisałem to kilkanaście lat temu. Oto przykład:
MARS
O kamienna Twarzo
Coś na widok sondy Viking łezkę uroniła
O tym rdzawym pyle z którego się wyłaniasz
Będę teraz rozprawiać
Zaśpiewam pieśń na jego cześć
A duch mój będzie zagłębiał się w Valles Marineris
I jednocześnie wspinał na Olympus Mons
O Marsie
Tyś czerwieńszy od kapturka pewnej dziewczynki
Której wilk niegdyś zjadł babcię
Jakże mam opiewać tę Twoją rumianość
Kiedy braknie mi słów
Wiecznie zawstydzony Patronie Kairu
Co upajasz się krwią rozlaną w ziemskich wojnach
Dobrze Ci radzę
Zachowaj trzeźwość
Bo zgubisz Fobosa zdobnego kraterem Stickney
A Jonathan Swift będzie musiał podnieść się z grobu
I poprawić Podróże Gullivera
tymszafa

@pescyn @hejto nie jest gotowe na taki szok.

pescyn

@tymszafa Potrzebne hejtonoco - rated X, z czerwonym kwadratem w prawym górnym rogu załączane kiedy dzieci idą spać

HappyNewYear88

Ładnie i prosto, jak dla mnie super!

Zaloguj się aby komentować

Dobra, fakty są takie.
Od 5 lat nic nie pisałem.
Na podstawie doświadczeń bliskich znajomych napisałem po 5 latach coś nowego.
Chyba nie powinienem trzymać tego w czeluściach dysku.
Przeczytajcie.
Znów uciekam w głąb siebie
W głusze, duszę swą uduszę w sobie 
Jak słowa obłędne, tak bardzo mi wierne 
niewypowiedziane, zatracone w Tobie
Czas stracił jakiekolwiek znaczenie 
Wciąż gorączkowo szukam Ciebie
Bez powodzenia jak gwiazd na zachmurzonym niebie
Oszukując wciąż siebie
choć w myślach bez przekonania tłumacze sobie
Że znów będzie pięknie jak wcześniej
Przeszłość.. umarła z tęsknoty zbyt młodo, za wcześnie
Z nadzieją bezczelnie spoglądam załzawionymi oczami
Na przyszłość, która w Twoich dłoniach więdnie
Nędznie dogorywa, w tym całym obłędzie
Wciąż mi Ciebie za mało 
Znów Tobie mnie zabrakło
W tym pędzie wciąż niemoc ściska mi gardło
To co istniało, już dawno przepadło
W mroczne czeluści czarnej dziury 
Uczucie tak wyjątkowe rozdarte wpadło
Czy doceniać było warto? Zawsze. 
Czy kochać było warto? Bezwzględnie. 
Co by nie było, miało to sens, przez Nas nadaną ogromną wartość
i choć to było tak dawno, to wciąż tkwi w tej baśni
uczucia tak wyjątkowe, jak letnie poranki
W prawdzie, w bólu, w rozpaczy 
zakwitły piękne róże z ostrymi kolcami
które mojej miłości palce głęboko ranią
Popatrz jak łzy z krwią zmieniają barwę
I choć ciągle myśli o Tobie mnie mamią
Obawiam się tego co się nagle stanie 
Że to pożegnanie, zrodzone zostało na kłamstwie
Ostatni dotyk, będzie jak sól w otwartej ranie
Trucizną zmieszaną z nicością w lekarstwie
Choć wszystko na marne,  to żyje jedyna ostatnia nadziei iskierka ta
Oto Defekt psujący idealną tafle szkła
pęknięcia ujawniającą druga stronę naszych prawd
My, rozpadłe kawałeczki naszych win
Już nigdy nie będziemy stanowić całości nas
Havelock_Vetinari

@tymszafa Każda obrazuję piękno działania ludzkiego umysłu. To jest.. coś niesamowitego.

HappyNewYear88

Jest co czytać, mam nadzieje że pojawią się kolejne takie wiersze! @Havelock_Vetinari

Havelock_Vetinari

@HappyNewYear88 Jeśli coś napiszę, chętnie się podzielę. Dziękuję!

Zaloguj się aby komentować

Dzień dobry HEJTO!
Nawiązując do poprzedniego wpisu...
https://www.hejto.pl/wpis/czolem-hejto-kolega-poeta-postanowil-nagrac-serie-fraszek-sraszek-polubcie-i-daj
...postanowiłem za namową kolegi ułożyć fraszkę o zusie. Jeśli bogowie dopomogą, to już dziś wieczorem będziecie mogli odsłuchać jej na semi-oficjalnym kanale HEJTO
I teraz mam dla Was propozycję. Jeśli uważacie, że jest w tych fraszkach jakaś przyszłość, albo po prostu się Wam podobają lub nie, to zarzućcie jakieś zabawne tematy, o których mogę trochę powierszować.
Coś z zakresu kupy, fekaliów, rządu, polityki, rzygów, julek, oskarków i innych cudaków. Słowem, co Wam przyjdzie do głowy! A, dla papajowych śmieszków - ten temat zostawiam Wam
Dobrego dnia!
lubieplackijohn userbar
e7807502-318c-4ca5-80cd-26c8c0b5dcab
Wesprzyj autora

Zaloguj się aby komentować