Żywienie kotów dietą BARF [Biologically Appropriate Raw Food]

Żywienie kotów dietą BARF [Biologically Appropriate Raw Food]

hejto.pl
W obliczu wiecznych podwyżek jedzenia dla kotów jak i pogorszenia się jakości zacząłem szukać dla moich Sraluchów alternatywy. Do lipca '22 były na diecie opartej o puszki Gussto/Feringa i było ok, do czasu odkrycia plastikowych elementów w karmie. Artykuł piszę z myślą o moich znajomych, którzy wypytują jak się za to zabrać, ale czemu nie podzielić się z hejto?

Do rzeczy. Czym jest BARF:

BARF czyli "Biologically Appropriate Raw Food" to nic innego jak mieszanka surowego mięsa, podrobów i odpowiednio wyliczonych suplementów - uprzedzając żadna to "sztuczna chemia" XD W przypadku kotów z problemami z układem trawiennym mięso i podroby się gotuje. O tym pisać nie będę, bo się na tym nie znam, a nie chce uchodzić za eksperta, bo jedyne co to mogę wyjść na debila w tej materii.
Na zdjęciu poniżej sumarycznie 11kg jedzenia dla ważącej 3.5kg kotki na 30dni

Jakie są plusy?

  • Mamy bezpośredni wpływ na jakość jedzenia zwierząt
  • Modyfikujemy przepis pod upodobania kota, zapotrzebowanie na fosfor w przypadku chorych na nerki
  • O wiele lepsza przyswajalność pokarmu, nasze koty chodzą na "dwójkę" co 3/4dni co jest rzeczą najnormalniejszą na świecie, a z samej kuwety nie śmierdzi
  • Oszczędność pieniędzy, polując na promocje w Lidlu/Biedronce etc.

Nie ma róży bez kolców, więc:

  • Potrzeba monitorowania parametrów krwi średnio co pół roku, koszt u naszego weta ok. 70zł
  • Tracicie co najmniej jedną szufladę w zamrażalniku
  • Próg wejścia jest trochę wysoki - konieczność kupienia maszynki do mięsa [można zawsze kroić, ale po 2kg ręce odpadają], zakup suplementów [ok. 250zł na start], kupno dostępu do meatpoint.io [o tym później]
  • Czasochłonność procesu. W naszym wypadku robiąc dwa przepisy na dwa Sraluchy poświęcamy na to ok. 4h

Skoro już wiemy co nieco to jak się za to zabrać?

  1. Idziemy do lek. wet. z naszym kotem na przegląd techniczny, by mieć pewność, że jest zdrowy
  2. Wypadałoby coś poczytać by jednak poszerzyć wiedzę poza moją zajawkę na hejto.pl: https://www.facebook.com/groups/surowe.kotki.i.psy/ - Grupa p. Cholewiak będącej zoodietetykiem, w zakładce przewodniki wszystko rozpisane językiem "jak dla debili", dla fejsbukosceptyków jest opcja B w postaci książki/ebooka jej autorstwa "Kocie smaki". Pozycję posiadam i poza przepisami są tam materiały z przewodników na Facebook
  3. Zakup suplementów. Lista suplementów jest moją subiektywną, jest wielu różnych producentów na rynku, więc dowolność dowolna:
  • Witamina D - Lunderland Tran z wątroby dorsza
  • Jod - Vetfood BARFeed Kelp
  • Witaminy z grupy B - Lunderland Drożdże browarnicze
  • Witamina E - Vetfood BARFeed Vit E
  • Kwasy Omega-3 - Lunderland Omega3 Oil [UWAGA, olej najlepiej przechowywać w zamrażalniku by wydlużyć jego trwałość]
  • Fosfor - Grau Mączka kostna wołowa (niebieska)
  • Wapń - Pokusa RawDietLine Skorupy jaj
  • Sód - Sól himalajska niejodowana
  • Tauryna - Vetfood BARFeed Tauryna
  • Żelazo - Meatlove Fuel Krew wołowa
  • Woda
  1. Rejestracja na portalu meatpoint.io bądź skopiowanie przepisu z ksiązki. Uprzedając, nie planuje z nikim się dzielić nimi, każdy kot jest inny, ma inne zapotrzebowanie kaloryczne czy inną podaż fosforu w przypadku kociąt.
  2. Zakładam, że 20zł/mies to nie majątek dla hejtoprrograistów15k, więc co dalej:
  • Ustawiamy profil naszego kota: wiek, wagę, płeć
  • w zakładce suplementy ustawiamy naszą listę posiadanych produktów
  • przechodzimy do kalkulatora, ustawiamy jakie mięso chcemy by nasz kot jadł [czyli co jest aktualnie w promocji XD] wybieramy podroby i klikamy przelicz, po czym otrzymujemy przepis:

Teraz już z górki:
  • Mięso i podroby mielimy.
  • Suplementy rozpuszczamy w wodzie, zapach rozpuszczanej hemoglobiny jest dość specyficzny i może powodować odruch wymiotny u "wrażliwych na zapachy"

  • Mieszamy mięso z zupą suplementów i porcjujemy. Używam worki do mrożenia z Auchan, a niekórzy bawią się w wielorazowe pojemniki PRUTA z Ikei.
  • tak przygotowane posiłki na caly dzień wyjmujemy wieczorem i pozostawiamy do rozmrożenia w lodówce przez noc by rano było gotowe.
Jak macie pytania to śmiało. Odpowiem zbiorczo po pracy
#koty #hobby #gotujzhejto XD #ciekawostki #zainteresowania #barf #zmorek
dru_gru userbar
Wesprzyj autora

Komentarze (25)

Dzienpachniejakpoczatek

Zastanawiałem się właśnie nad taka dieta dla kota ale w kilku miejscach wyczytałem, że wieprzowina się nie nadaje?

dru_gru

@Dzienpachniejakpoczatek nadaje i nie nadaje. Podroby wieprzowe należy uprzednio gotować, natomiast co do mięsa to zdania są podzielone. Można sobie sprawdzić samemu, jedna z Grupowiczek zrobiła tabelę, które mieso moze byc narażone na chorobę Aujeszkiego. Aktualnie mięso wieprzowe jest bezpieczne z każdego powiatu poza jednym: karkonoskiego. Kod 0206.

https://drive.google.com/drive/folders/1Iq788WOEOYzhKEXJqY7lqETKUdE-s1qM?fbclid=IwAR1JTQJA4zoGlH6wembEzyR_TgnEOLGUlJ3ScPiQU13Op8TZzbMjT8G0AS8

antek_akrobata

Fajna ta nazwa BARF. (° ͜ʖ °)

Griev

Od jakiegoś czasu rozeznaję temat i sam zastanawiam się nad zmianą diety choć póki co, odpukać, nie miałem złych doświadczeń z puszkami (Feringa/wild Freedom i takie tam ;)) więc słysząc o tym plastiku aż mnie zmroziło...


Ale do rzeczy... zacznę od moich "3 groszy" niekoniecznie w temacie ale jednak skoro wątek się pojawił, zwróciłem uwagę na "Sód - Sól himalajska niejodowana" - nieśmiała podpowiedź, bo wiadomo każdy robi co chce... ale nie dawajmy się nabierać na "sól himalajską" - to zwykły fortel marketingowy, nie dość, że to bardziej sól pakistańska a nie "himalajska" (bo najprawdopodobniej mówimy o kopalni Khwera), to tak naprawdę jakość soli jest dokładnie taka sama jak ta z Kłodawy - i stąd właśnie polecam zaopatrywać się w sól niejodowaną


A wracając do wątku - piszesz, że do lipca 2022 były na puszkach... ale jeśli dobrze widzę po screenach to kotka urodziła się 20 maja 2022 roku. Przy założeniu, że dobre hodowle nie wydają kotków przed upływem 12 tygodni od urodzenia, nie chcąc robić jakiś założeń, zastanawiam się czy mógłbyś opowiedzieć coś więcej o swoich kociakach.


Wiek, rasa, od kiedy do kiedy dany kociak jadł co, jak reagował na zmianę diety... czy jakieś efekty uboczne zmiany diety zauważyłeś.


Karmienie BARFem to poważny temat, nie dla amatorów i taki poradnik, jakkolwiek super, że wprowadza ludzi w ogóle w świat takich diet (dla ciekawskich powiem, że jest jeszcze lvl wyżej - whole prey ;P) - to jednak wolałbym byśmy podeszli do sprawy możliwie poważnie. Stąd mam nadzieję, że nie obrazisz się moim drążeniem tematu

Shinek

Dobrze, ze dzikusy nie wiedza, ze trzeba suplementowac dodatkowo cala apteke

dru_gru

@Shinek dzikusy mają różnorodna dietę, min jedzą gryzonie stąd nie trzeba suplementów AC tauryny. Miło, że do tematu odnosisz się merytorycznie xD

Griev

@dru_gru

Ad1 - rozumiem, jednak jak to często bywa w takich przypadkach, jak ktoś nie ma pojęcia to się przywiązuje co napisano w poradniku Stąd jedynie prostuję, że nasza swojska kłodawska będzie super tak samo


Ad2 - nie rozumiem co zostało napisane w tym zdaniu. Artykuł jest może i zajawką ale skoro go tu wrzuciłeś, cóż... sam wywołałeś się do tablicy i niekoniecznie mam ochotę szukać info o #zmora w tagu (zwłaszcza, że zwykłe kliknięcie na tag nie przenosi nigdzie), bo temat poruszony jest tu.


Aby "zajawka" o BARFie miała sens, konieczne jest przegadanie wiele kwestii bo jeśli nie odpowiadasz i nie masz pojęcia o BARFie ponad "zalinkowałem więcej wiedzy" - to jestem przeciwny takim zajawkom bo to nie zabawki a poważne tematy dotyczące żywych stworzeń. A na pewno znam masę lepiej opracowanych zajawek na temat BARF w sieci choćby na grupach FB jak sam zauważyłeś.


Więc bądźmy poważni - nie róbmy wpisów na hejto czy gdziekolwiek byleby trochę polubień spadło.


Zacząłeś poważny temat, stąd miałem nadzieję na poważną rozmowę ale widzę nie do końca chcesz się zagłębiać w temat. Co martwi zwłaszcza w kontekście "sami wkrótce będziemy zakładać hodowlę".


Stąd raz jeszcze pytanie czy mógłbyś opowiedzieć coś więcej o swoich kociakach.


Masz dwa jak rozumiem: Zmora i Orzeszka.


Orzeszka: urodzona 20.05.2022r - jaka rasa?

Zmora: nic nie wiemy... oprócz tego, że do lipca był na puszkach... ale ile lat była na puszcze? Co to za kot? rasowy/dachowiec - nie pytam by oceniać ale bo ma to znaczenie ogromne.


Samo pochwalenie się BARFem jakby naprawdę w 2023 roku nie jest żadną nowością dla każdego kto ma kota i choć minimalnie interesuje się dietą.

dru_gru

@Griev odpisuje jeszcze raz, żeby to miało ręce i nogi.

Ale do rzeczy... zacznę od moich "3 groszy" niekoniecznie w temacie ale jednak skoro wątek się pojawił, zwróciłem uwagę na "Sód - Sól himalajska niejodowana" - nieśmiała podpowiedź, bo wiadomo każdy robi co chce... ale nie dawajmy się nabierać na "sól himalajską" - to zwykły fortel marketingowy, nie dość, że to bardziej sól pakistańska a nie "himalajska" (bo najprawdopodobniej mówimy o kopalni Khwera), to tak naprawdę jakość soli jest dokładnie taka sama jak ta z Kłodawy - i stąd właśnie polecam zaopatrywać się w sól niejodowaną


Wpisana jest bowiem taką mam w domu i ładnie wygląda. Można użyć inna niejodowaną


A wracając do wątku - piszesz, że do lipca 2022 były na puszkach... ale jeśli dobrze widzę po screenach to kotka urodziła się 20 maja 2022 roku. Przy założeniu, że dobre hodowle nie wydają kotków przed upływem 12 tygodni od urodzenia, nie chcąc robić jakiś założeń, zastanawiam się czy mógłbyś opowiedzieć coś więcej o swoich kociakach.


Trochę naprostuje, oba koty z legalnej hodowli snowsecret.pl. Kotka z nami od września, natomiast Zmora jest już prawie 3letnim kocurem. Dobre po 12tyg, a najlepsze po 16tyg :*.

Skutków ubocznych diety nie zauważyłem, koty pod stałą opieką lek. wet. i jest cacy.


Karmienie BARFem to poważny temat, nie dla amatorów i taki poradnik, jakkolwiek super, że wprowadza ludzi w ogóle w świat takich diet (dla ciekawskich powiem, że jest jeszcze lvl wyżej - whole prey ;P) - to jednak wolałbym byśmy podeszli do sprawy możliwie poważnie. Stąd mam nadzieję, że nie obrazisz się moim drążeniem tematu


Jesteś jednym z tych co demonizują BARF jakby to było rocket science. Jeżeli ktoś nie jest pewny, kot ma problemy zdrowotne zawsze może umówić się na wizytę u kociego dietetyka


Sądzę, że teraz wystarczająco odpowiedziałem na Twoje pytania.


Sam tekst przed wrzuceniem trafił do p. Cholewiak by sprawdziła czy nie jest szkodliwy. Został zaaprobowany i dlatego tu trafił.


Nie obrażam, w pełni rozumiem intencje i sądzę że pozwoli to trochę uchylić świat świadomego żywienia kotów

dru_gru

Zaraz to rozwalę xD jeszcze raz zdjęcie

109b190b-8bc9-44a6-b290-8f83b723840f
Man_of_Gx

Przez wiele lat miałem psy na BARF i to dobrze działało, suka dożyła 15 lat, bern ponad 10


Gx

Serek_Niehomogenizowany

Kiedyś nawet o tym myślałem, ale za dużo z tym ceregieli. Poza tym podawanie w kółko tego samego kończy się tym, że mój kot przestaje jeść. Jednak dobra mokra karma u mnie wygrywa.

dru_gru

@Serek_Niehomogenizowany tu przepis możesz modyfikować do woli, więc ryzyko zanudzenia kota znika. Mamy kilka różnych wersji w zamrażalniku, możesz dodawać warzywa jak np. dynie czy wzbogacić kocimiętka. Nie mniej masz rację, czasowo pochłania to sporo zasobów

Tck

Ja dalej robię przez kalkulator z Barfnego Świata, dobrze się spisuje póki co. Kotek zadowolon.

Mynameis60

@dru_gru aż wyciągnąłem swojemu psu mieszankę barf z zamrażalnika, bo sam się zrobiłem głodny . Ja to traktuję jako dodatek co prawda, ale suka lubi to.

Barthonus

O kurde, to ja już gorzej jem niż wasze koty.

Mynameis60

@Barthonus Też się zastanawiam czy czasami nie jem gorzej niż moja suka...

huudyy

@Barthonus jakbym Ci pokazał co moje jedzą, to byś zwątpił XD

WhiteBelle

@Griev w ferindze uważaj jeszcze na ostre kawałki kości (czasem bardzo małe, które prędzej wyczujesz palcami niż dostrzeżesz, a czasem bardzo widoczne), kości w całości (u mnie trafił się np. cały króliczy mostek) i woreczki żółciowe, bo też na taki trafiłam (raczej od razu wyczujesz, bo zapach zwala z nóg. Najgorsze, że 1 woreczek, a cała partia puszek do śmieci, bo wszystkie śmierdzą). Dodatkowo w ferindze zdarza się, że jest pełno paszy, którą karmiono zwierzęta (np. słoma albo ziarno). Feringa była kiedyś mega karmą, teraz to jakość gorsza od Animondy Carny. Najgorsze, że inne firmy idą jej śladem - catz finefood jeszcze miesiąc temu miał mnóstwo pachnącej galaretki, teraz zamiast galarety jest smalec. Jak tak dalej pójdzie, to faktycznie trzeba będzie zacząć barfować.

Borsuk_z_boru

Moje koty żyją do 10 lat, bo potem gdzieś znikają (pewnie pod kołami) Żywię je świeżym mięskiem, podrobami, jajkami, mlekiem, wodą i suchą karmą. Poza tym podjadają myszy i ptaki, ale myszy podjadają mi z ogródka, a dla ptaków mam ponad 30 budek i wypasiony karmnik, tak więc wszystko razem tworzy mini ekosystem. Wiadomo, że szkoda kotka jak zginie, ale wolę, żeby żył pełnią swojego kociego żywota niż ma się potem męczyć jako staruszek. Dla niektórych to pewnie barbarzyństwo, ale dla mnie to natura


No i najważniejsze: pies i kot - tylko mieszańce, kundle itp.. Szkoda zdrowia zwierząt dla chorej chęci posiadania czystej rasy.


Edit:

@dru_gru Bardzo miło, że zadałeś pytanie i zanim odpowiedziałem, zdążyłeś nazwać mnie chorym pojebem i zablokować możliwość odpowiedzi To się nazywa prawdziwa dyskusja xD

dru_gru

@Borsuk_z_boru co wnosi twoj komentarz do tej dyskusji? Twoje koty sa szkodnikami w lokalnym ekosystemie, a ty jestes chorym pojebem, ktory sie temu przyglada. Nie zapraszam do dyskusji, bo nie ma o czym.

Cosmo77

@dru_gru jak finansowo to się przedstawia

dru_gru

@Cosmo77 zależy.

gdy robię mieszanki typu łopatka wp, pierś i podroby z kury to 200g dziennie wychodzi w okolicach 3zl

natomiast taki dorsz z gulaszem wołowym i żeberkami wp to już 5/6zl za 200g

Bukimi

@dru_gru

wyjmujemy wieczorem i pozostawiamy do rozmrożenia w lodówce przez noc by rano było gotowe.


Jak to się rozmraża, to nie wpływa na zapach pozostałej zawartości lodówki? Wszytko brzmi na dość aromatyczną mieszankę.

dru_gru

@Bukimi skądże, jest wciąż w woreczku strunowym do mrożenia na najwyższej półce. Co najwyżej zapach mięsa, jak nie jesteś wege to nie poczujesz (znajomi wege wyczuwają zapach mięsa z kilku metrów xD) Dość neutralny zapach imo

Zaloguj się aby komentować