Zwiedzanie egipskiego południa. Po opuszczeniu Luksoru spłynęliśmy Nilem do Edfu i Kom Ombo mijając w nocy cieśninę Esna, co mnie zerwało na równe nogi, bo chyba jakąś kotwice zrzucili o 2 w nocy. Podobno w kilka minut podnieśliśmy poziom o 6 metrów. W Edfu zwiedzaliśmy świątynie Horusa. Kolejny kultowy obiekt, który robi wrażenie swoim ogromem. Widać na zdjęciu, ze ludzie przy tych ścianach to małe pionki. Po załadunku popłynęliśmy dalej do Kom Ombo, gdzie wieczorem zwiedzaliśmy kompleks świątynny kilku bóstw. Świątynia dosyć zniszczona, ale można zobaczyć chociażby zmumifikowane krokodyle. Niestety zwiedzanie w tłoku. Zazwyczaj jest tak, że płyniemy flotą kilkunastu promów, które dobijają do brzegu tego samego dnia, więc wysypuje się tyłu turystów i nie wszystkie atrakcje są w stanie wszystkich pomieścić. Po powrocie na statek w nocy dopłynęliśmy do Asuanu. Tutaj brutalna pobudka o 1:30 i wyjazd godzinę później autokarem. Jechaliśmy konwojem 309(!) autokarow eskortowani przez policję na trasie do Abu Simbel, której długość wynosiła 300 km. Podobno dzien wczesniej było święto Ramzesa Wielkiego i w to miejsce zjechało się 1850 (sic!) autokarów i prezydent Egiptu. Czym jest Abu Simbel? To wykute w skale dwie swiatynie, jedna poświęcona Ramzesowi Wielkiemu, a druga jego żonie Nefertari. Strzegą ich wielkie posągi przedstawiające obu małżonków. W latach 60 przy budowie Wielkiej Tamy Asuańskiej świątyni groziło zalanie. Powstał przełomowy plan przeniesienia swiatyni wyżej, co udało sie pod kierownictwem Kazimierza Michałowskiego. Pocięto ją na kawałki i w ciągu 4 lat przeniesiono i zrekonstruowano. Z tego miejsca do Sudanu jest już tylko ok. 10 km. Po południu zwiedzanie tamy i ogrodu botanicznego na wyspie Kitchenera. Spodziewałem się więcej kwiatów, ale można było troche odetchnąć od zgiełku miasta mimo wszystko. Niestety nawet tam są handlarze ¯\_( ͡° ͜ʖ ͡°)_/¯


#podrozujzhejto #podroze #starozytnyegipt #turystyka

9e4117bb-de46-47f4-a691-18ddd0c8202e
b376d051-597e-4a6e-85a6-278871c70d57
0a870ef3-945b-4f6f-b959-d373e2e5ed44
e6ef9d2b-1e46-4f23-851c-5140878e030c
6f15f9de-2cf4-472e-b9ba-055c5c9ba059

Komentarze (5)

michalnaszlaku

Pięknie, a zdjęcie z łódką to prawie jak kadr z Assassin's Creed Origins

Earl_Grey_Blue

@michalnaszlaku Nawet mój przewodnik ma na imię jak grywalna postać z Origins

michalnaszlaku

@Earl_Grey_Blue Poznałeś samego Bayeka, zazdro! Znajomy jak podróżował z rodziną to dotarli do jego wioski - Siwa

ipoqi

W jakiej formie jest ta wycieczka? Biuro podróży? Ile trwa? Jaki koszt?

Earl_Grey_Blue

@ipoqi Moja pierwsza wycieczka objazdowa z biurem podróży, bo to jednak nadal afrykański kraj nastawiony na zbiorową turystykę, a nie indywidualną. Pod naciskiem biur muszą się trzymać pewnych standardów. Trwa to tydzień, z dwoma dniami w Marsa Alam, reszta to rejs po Nilu. Koszt 4000 + wycieczki fakultatywne (nieobowiązkowe) za 700 USD. Do tego wszędzie Egipcjanie widzą nas, jako chodzące dolary i chcą nam sprzedać na każdym kroku badziewie lub liczą na bakszysz za wątpliwej jakości usługi (typu zrobienie nam zdjęcia). Mozna sobie zmienić formę wyjazdu na objazd + wypoczynek, ale te ich kurorty są mocno średnie.

Zaloguj się aby komentować