Zobaczyłem tu dwa wpisy z tagiem #protestrolnikow i się w pierwszej chwili wystraszyłem, że to dziś, bo dziś to akurat jeden na 3 miesiące dzień, kiedy muszę gdzieś dojechać. Ale nie - to jutro
Mogłem więc z kawą w ręku i niezaangażowaną osobiście ciekawością pooglądać, gdzie to będzie.
Mapka z pierwszej strony mi się nie załadowała, a na drugiej jakieś dziki. Myślę "dziwnie ich oznaczają". Ale się okazuje, że to akurat myśliwi, którzy postanowili dołączyć do protestu, bo "nie zgadzają się na zniszczenie polskiego rolnictwa przez delegalizację łowiectwa"
W takiej sytuacji oznaczenie bardzo trafne (może balony byłyby lepsze...)
Ciekawe, czy dojdzie do jakichś postrzeleń

