Znowu wracam pijany z pracy, ale w domu będę udawał, że wszystko jest okej. Okłamywał dziewczynę, okłamywał siebie. Nie wiem co więcej mam robić
cebulaZrosolu

@czeczenskisodomita ale przynajmniej nasionka granata masz!


Dlaczego piłeś?

czeczenskisodomita

@cebulaZrosolu mam bardzo dużo i tego nie doceniam. Nie wiem dlaczego. Żeby się nie bać? Żeby żyć? Wiem że to bez sensu, ale sam sobie nie umiem tego wytłumaczyć

cebulaZrosolu

@czeczenskisodomita ale nie bac się czego? Tego co będzie w domu? Przecież rano wstaniesz i znowu będziesz musiał funkcjonować.


Sam pijesz czy z ziomkami z pracy?

czeczenskisodomita

@cebulaZrosolu sam. Od dziecka mam stany lękowe. Teraz mniej, ale nadal boję się nawiązywania głębszych kontaktow itd. Lecze się, chodzę na terapię, ale to i tak wraca, bo to jedyny sposób którego nauczyłem się z domu

cebulaZrosolu

@czeczenskisodomita nie jestem lekarzem, ale czy nie usprawiedliwiasz się za bardzo?

Też się wiele złego nauczyłem w domu, jak pewnie większość ludzi. Ale życie polega na tym by z takimi rzeczami walczyć.


A to, że piłeś (nie że chciałeś, a musiałeś) to już problem. Może nie na terapię (chociaz jak chcesz to oczywiście idź jak najbardziej), ale jednak musisz się za to zabrać, niestety łatwo nie będzie :(


Edit: widzę, że odpisałeś koledze niżej, myślałeś może o aa? Są spotkania gdzie się idzie jako obserwator tylko, nic nie trzeba mówić itp

intruder83

@czeczenskisodomita Jak tak masz często to może pomyśl o terapii, serio. Pogadaj z dziewczyną, jak jej na Tobie zależy to będzie Cię wspierać. Powodzenia!

czeczenskisodomita

@intruder83 chodzę na terapię, ale często kłamie, udając ze wszystko jest okej. Żeby zadowolić terapeutke

intruder83

@czeczenskisodomita naprawdę nie wiem co Ci napisać. Nigdy nie miałem tego problemu, ale jak kłamiesz terapeutce to chyba bez sensu ta terapia. Terapia powinna polegać na zaufaniu i szczerości. Trzymaj się i powodzenia w walce z nałogiem!

Nedkely

A masz kakuter taki do grania?

Thomash80

Wygląda z tego co mówisz, że nie bardzo ci przeszkadza stan rzeczy, a robisz coś w kierunku wyjścia z całej sytuacji aby inni czuli się lepiej. Zastanów się czy tobie nie powinno zależeć najbardziej, porozmawiaj szczerze z drugą połówką, razem coś wymyślicie może wspólne hobby które was wciągnie tak bardzo, że zapomniesz o nałogu, polecam podróże. Powodzenia sukces jest u ciebie w głowie.

Guma888

Co więcej zrobić?? Pożyć jakiś czas w trzeźwości i nauczyć się żyć z własnymi emocjami,umieć je nazwać i obserwować. Chłopie wodą do ślepy zaułek i najgorsze z wyjść

Zaloguj się aby komentować