Znowu temat załamania demografi wpada na tapetę. Coraz gorzej nowe dane GUS.
Socjolodzy zrozumcie! Nie chodzi to ile mieszkań wybudujecie, ile ludzie będą zarabiać.
Wysoka konkurencja kapitalizmu + oczekiwania ludzi co do dania potomstwu lepszego życia zawsze będą tankować demografię.
Kiedyś dziecko było od tego, że jak będziesz je mieć to wyślesz na farmę czy do fabryki i wyjdzie z tego netto pozytywny zysk. Nie mówię, że to było dobre czy humanitarne ale dla kogoś bez edukacji to było jedyne wyjście zagwarantowania stabilnego zysku i gwarancję stabilnej starości.
W Kapitaliźmie chcesz dać dziecku najlepszy start, kursy, edukację to kosztuje żeby miało lepsze życie od twojego. Sam chcesz mieć coś z życia, a każde dziecko to CZAS. Więc masz mniej dzieci, pompujesz w jedno góra dwa i liczysz na najlepsze.
Finalnie jak kupisz dom, masz firmę to każdy ekstra bachor to podział Twojego Majątku przy śmierci. Więc ponownie, zmniejszasz wartość mając więcej dzieci.
Stąd świadomie czy nie, w kapitaliźmie ludzie bedą mieli ich mniej.
#antynatalizm
