Znam Azję dosyć dobrze, ale na Filipinach jeszcze nie byłem. Mam plany, żeby spędzić tam sylwestra, ale ten kraj jest tak rozsiany po wyspach, że mam problem z wyborem lokalizacji. Do głowy przychodzi Boracay (na zdjęciu), ale czytam, że wyspa jest zadeptana przez turystów zachęconych jedną z najpiękniejszych plaż na świecie. Nie jestem raczej podróżnikiem, co spędzi czas na plaży, a w wodzie jak ten ciul mogę się popluskać ze 2 godziny, bo i tak nie umiem pływać xD Lubię sobie pochodzić, pozwiedzać, liznąć historię, rozdziawić gębę widokiem.
Pytanie do tambylców: co polecicie na Filipinach, żeby było ciekawie, dało się tam normalnie dojechać i nie mierzyć się z tłumami turystów (lokalsi mogą być, przeżyłem na luzie takie miejsca jak Japonia, Hong Kong, czy Bangkok).
#podroze #podrozujzhejto #filipiny #turystyka #sylwester
