@pogop zalecam egzorcyzm ostatnio sporo o tym bylo, na chore psychicznie osoby dziala to czemu nie na blat.

@pogop

demontaż, oszlifować, zaolejować, zamontować

Najprostszy sposób to demontaż blatu, zeszlifować szlifierka taśmową (taka z dociskiem, u stolarza około 2 minuty roboty) lub szlifierką oscylacyjną i tutaj troszeczkę dłużej. Następnie położyć pierwszą warstwę lakieru, poczekać do wyschnięcia, zmatować papierem np 120 i położyć drugą warstwę lakieru.

Lakier radzę kupić dobrej jakości i twardości.

3m dinoc

@pogop kocham drewno w każdej postaci w meblach, ale czynię wyjątek dla blatów kuchennych, ten obrazek dobrze ilustruje dlaczego. Owszem, możesz zeszlifować te kręgi, zaolejować, regularnie pastować oleum i woskiem, ale drewno+woda+wysoka temperatura nie lubią się bardzo. Zwykły, prosty, tani blat z płyty latami cierpliwie znosił krojenie, stawianie garów wyciąganych z piekarnika, wylany wrzątek czy patelnię z kapiącym tłuszczem. Do odzyskania blasku wystarczała mu ścierka z dowolnym środkiem myjącym. Z odnowionego drewnianego blatu będziesz się cieszył chwilę a potem latami panikował nad każdą wylaną kropelką. Nie warto, chyba że kuchnia ma tylko wyglądać, nie funkcjonować.

@ewa-szy amen.

@PornoKing o szit, tanio nie jest. Skoro 3m, to pewnie jakość w pytę, ale taniej by wyszło nowy blat machnąć. Jakieś tańsze odpowiedniki?

@Half_NEET_Half_Amazing obserwować;)

@ewa-szy no i namówiła. Wjedzie bezczelnie wiórówka z dobrym laminatem i elo. Na poprzednim mieszkaniu miałem tani bat z laminatem i po latach użytkowania był jak nowy.

@pogop zaolejuj olejem do desek do krojenia. W Ikei kiedyś były specjalne do tego. Kółka nie znikną ale całość powinna przyciemniec jeżeli to drewno. Jest szansa, że nie będzie widać. W każdym bądź razie olej się przyda,wiec nic nie tracisz.

@SailorMoon I właśnie się dowiedziałam, że od dawna oszukuję system, bo wszystkie deski do krojenia ogarniam zwykłym rzepakowym Aż googlnęłam jaki jest skład tych „specjalnych” i zdecydowanie robię to dobrze

@justypl tylko, żeby ten blat później jak olej zjełczeje, nie śmierdział wymiocinami. Deskę do krojenia dość często się myje i naturalnie ponownie nawilża olejem z przyrządzanych potraw.

@pogop Lambda ma coś tańszego ale test tudor tylko 400 powtórzeń 3m 7000. Daj znać który ci się podoba to sprawdzę ceny mam rabaty

@SailorMoon skład tych olejów „do desek” raczej nie wskazuje żeby nadawał się do blatu. Do tego jest to zbędny wydatek ¯\_(ツ)_/¯

@justypl co jest w składzie? założenie jest takie, że jak op ma już wyrzucać blat, to może warto go zaoleić. I tu dochodzimy do wyboru oleju. Najodpowiedniejszym byłby lniany ale tego trzeba nakładać codziennie przez tydzień, później co tydzień i co miesiąc. Można darować sobie po tygodniu ale on poprostu śmierdzi i nikt w zimową porą by nie wytrzymał w kuchni/domu. Kobieta by go wyniosła razem z tym blatem z domu. I tu wchodzi koncepcja użycia oleju do desek, który nie powinien już tak śmierdzieć.

@SailorMoon sorry ale wbijasz ziomeczka na minę takimi radami. Jezeli nie lakier to jedynie twardy olejowosk. Minimum trzy warstwy. Oczywiście wcześniej trzeba zeszlifować te brudy co wcale też nie musi być łatwe. Te plamy mogły głęboko wsiąknąć. O drewniany blat w kuchni trzeba dbać cały czas. Ja użytkuje dębowy blat ale jeśli ktoś chce miec coś trwałego i bezobslugowego to tylko laminat

@pogop jeżeli i tak przeznaczasz ten blat na straty to możesz spróbować lekko przeszlifować i nałożyć kwas szczawiowy. Używa się go profesjonalnie do usuwania plam po wodzie z drewna.

https://youtu.be/BeR0MTPvHbs