Nie zamierzam rozwodzić się nad słusznością tego wyroku. Zawsze jednak, gdy takich ludzi łapią, warto przyjrzeć się, czym się zajmowali. Pracował w sortowni paczek – czyli jasne, dlaczego bał się imigrantów. Typowa praca dla kogoś bez doświadczenia, a miał już 35 lat. Potem opiekował się swoją chorą partnerką, co oznacza, że żył na zasiłkach. Z X wyciągał 1400 funtów, mając 90 000 obserwujących, łącznie z dotacjami.
W sądzie oczywiście twierdził, że to wszystko "czarny humor". Jednak zapomniał dodać, że chodziło o protesty w Minecrafcie. To na pewno by pomogło, lol.
https://www.bbc.com/news/articles/c5y3gre3y9yo
#bekazx #polityka #protestywuk #heheszkipolityczne
Mam mieszane uczucia. Nawoływanie do protestów, to jedno, a nawoływanie do przemocy to już coś zupełnie innego.
O ile, z polityką migracyjną UK (i Unia) musi w końcu zacząć coś zmieniać, to tacy goście jak ten, tylko dają paliwo "zatroskanym" politykom, do wszystkich tyrad o "skrajnej prawicy". To żaden prawicowiec, a zwykły cwaniak, który myślał, że się za kasę pobawi w politykę na domową skalę.
Z drugiej, trochę mnie przeraża to masowe karanie za to, że ludzie "piszą". Nawoływał, OK, ale różnym mniejszością etnicznym za zbiorowe gwałty nie dawali nawet 3 lat... Gdzieś nam się proporcja gubi. W dodatku widziałem ostatnio porównanie UK i kacapstanu w ilości wyroków za to co publikowano w mediach społecznościowych - UK ma ich na koncie kilka razy więcej. Mam wątpliwości, że to wszystko byli poważni przestępcy.
W społeczeństwie w końcu zacznie wrzeć, bo politycy za cholerę sobie nie radzą z obecnymi podziałami, a wręcz wykorzystują je do własnych politycznych korzyści...
Ciekawe czasy idą...