
18 lat temu nad Wielkimi Jeziorami Mazurskimi rozegrała się tragedia. Burza określana jako "biały szkwał" wywróciła dziesiątki jachtów, pochłonęła 12 ofiar i stała się impulsem do wprowadzenia nowych zasad bezpieczeństwa na Mazurach.
21 sierpnia 2007 roku na Wielkich Jeziorach Mazurskich doszło do jednego z najtragiczniejszych wydarzeń w historii polskiego żeglarstwa. Tego dnia synoptycy pracowali bez wsparcia jednego z kluczowych narzędzi - radaru meteorologicznego w Legionowie. To właśnie on odpowiada za większość pomiarów opadów w północno-wschodniej Polsce, w tym na obszarze Wielkich Jezior Mazurskich.
Już w południe widać było, że układ burzowy zaczyna się niebezpiecznie wypiętrzać i wyginać w łuk. Brak dostępu do pełnych danych sprawił jednak, że zjawisko nie zostało ocenione jako groźne. Dopiero gdy system znalazł się w zasięgu radaru w Gdańsku, jego gwałtowność była oczywista. Minęła jednak jeszcze godzina, zanim można było precyzyjnie oszacować skalę zjawiska. Jak pokazały późniejsze wydarzenia - to był już czas stracony na wydanie skutecznego ostrzeżenia.
Około godziny 14.30 gwałtowny front burzowy dotarł nad Wielkie Jeziora Mazurskie. Świadkowie relacjonowali charakterystyczne, rozległe kowadło chmurowe nadciągające z południa, poprzedzone warstwami Stratocumulus i Nimbostratus - formacjami typowymi dla rozbudowanych układów wielokomórkowych. [...]
#wiadomoscipolska #mazury #historia #2007 #zjawiskapogodowe #burza #polskieradio24