Zbierałem się do tego gatunku już dłuższy czas, ale ostatnio non-stop gdzieś się przewija, więc najwyższy czas.

Sam jeszcze trzy lata temu nie wiedziałem prawie nic o grzybach. Ot rosną w lesie, tego można jeść, tego nie, ten nazywa się tak, a ten inaczej. I nie wiedziałem, co w nich takiego ciekawego może być. Niektóre zaś są hodowlane, więc w ogóle jeszcze mniej ciekawe. No cóż, dziś patrzę na to nieco inaczej. Tyle tytułem wstępu

Czy grzyby mogą być mięsożerne?

Chodząc po supermarkecie i patrząc na półkę gdzie leżą dwa smętne pojemniki z grzybami to nie rozmyślacie zapewne za bardzo, jak ten gatunek żyje "na wolności". A jednak Boczniak Ostrygowaty jest jak dla mnie jednym z bardziej fascynujących grzybów. I tak, odpowiadając na pytanie zadane wyżej - bywa mięsożerny. Ale o tym później.

Czy boczniaki rosną w lesie?

Boczniaki mimo iż są chyba drugim najpopularniejszym grzybem sklepowym są również bardzo często spotykanym grzybem leśnym i bardzo duża szansa, że je tam widzieliście. Tylko problemem może być rozpoznawanie - bo te leśne wyglądają często inaczej jak te sklepowe. Sklepowe boczniaki zazwyczaj są bardzo jasne, podczas gdy te dziko rosnące potrafią mieć kolor nawet ciemnego grafitu (tak, kolory to moja pasja). Drugim powodem tego, że zbieranie tych grzybów na dziko nie jest tak częste jest to, że jest to grzyb zimnolubny, więc rośnie w porze roku że wielu ludzi już nie chodzi na grzyby. Rośnie u nas nawet w szczycie zimy. Bierze się to stąd, iż pochodzenie tego grzyba jest z azjatyckich himalajskich wyżyn. Boczniak od stuleci uprawiany jest w Azji. Przez ten czas zyskał ogromną popularność w kuchni chińskiej, japońskiej i koreańskiej. Z kolei Europejczycy docenili te grzyby stosunkowo późno – ich istnienie zostało zauważone dopiero w wieku XVIII. Jednak od tego czasu boczniaki zrobiły zawrotną karierę na europejskich stołach. Co ciekawe, w czasie I wojny światowej były uprawiane na szeroką skalę w Niemczech i traktowane jako ważne źródło pożywienia

Jak rozpoznać boczniaki?

Te sklepowe dość prosto - wystarczy umieć czytać. Ale te w lesie już takie oczywiste nie jest. Są to spore grzyby, które do podłoża przyrastaja bokiem. Jest miękki i sprężysty, powierzchnia kapelusza jest gładka i naga. Od innych gatunków boczniaków odróżnia je często kolor (jak jest podobny to ciężej - na szczęście żadne nie są trujące). Podobnym grzybem z innego rodzaju jest Łycznik Późny - jego odróżnia wyraźne odcięcie blaszek od trzonu (w boczniakach blaszki wchodzą na trzon). Boczniaki ostrygowate rosną w grupach przypominających kolonie ostryg - stąd zresztą nazwa.

Co jedzą boczniaki?

Boczniaki na dziko rosną najczęściej na martwym drewnie, jednak pasożytuje także na żywych lecz osłabionych osobnikach. W warunkach hodowlanych uprawia się go głównie na słomie, bez problemu można kupić zresztą na swoje potrzeby taki balot z grzybnią i samemu hodować Boczniak - ponoć żaden problem by wyrosły i prawie każdemu się udaje. Ciekawostką jest, że można je też hodować na zużytych pampersach i jest to bezpieczne do spożycia. Nie jest to w sumie tak dziwne, jak się pomyśli o tym, jak to grzyby rozkładają materię organiczną do prostych związków organicznych.
No ale co z tą mięsożernością? Okazuje się, że bocznikami mają właściwości nicieniobójcze. Strzępki bocznika (czyli tak jakby korzenie grzyba) wydzielają substancje która paraliżuje nicienie żyjące w spróchniałym drewnie, a potem wnikają do ich ciał i je trawią. Bo czemu nie.

Boczniaki - dlaczego warto jeść

Owocniki boczniaka dostarczają łatwo przyswajalnego białka, kwasu foliowego, aminokwasów, witamin z grupy B i soli mineralnych; wykryto w nich także obecność lowastatyny obniżającej poziom cholesterolu we krwi. Dzięki zawartości witamin z grupy B boczniaki sprzyjają utrzymaniu zdrowego wyglądu skóry, wspomagają metabolizm i poprawną przemianę składników odżywczych. Mogą być również wykorzystywane w profilaktyce anemii. Boczniaki są lekko słodkawe, a przy tym bardzo delikatne dla naszego podniebienia. Dlatego też warto podawać je w daniach, które nie zawierają składników o dominującym smaku czy aromacie. Grzyby te bardzo szybko poddają się obróbce termicznej, dlatego można je dodać do przygotowywanego posiłku tuż przed końcem gotowania.

S: Wiki, https://biokurier.pl/jedzenie/boczniaki-i-5-faktow-na-ich-temat-o-ktorych-najpewniej-nie-miales-pojecia/

#grzyby
d6e05ce0-9853-454a-8212-a139e29a338c
2a2dea1b-04d6-4b88-878b-d27111c37a6c
bbc29be8-fe64-478f-a38c-06b98599cac1
b2c8b990-521d-42c0-bf5e-c7a9a483dae7
91a35caf-cffd-4d03-aa01-b31300bb78d6
s_____

@Ragnarokk Kupiłem kiedyś balot z grzybnia boczniaka, zaowocował dwa razy i koniec, próbowałem go podlewać wodą, próbowałem umieścić grzybnię w nowej mokrej słomie ale nic nie pomogło. Dlaczego nie można go rozmnażać z grzybni, lecz trzeba zasiewać zarodniki w nowym podłożu? Czyżby miały tak krótki okres wegetacji? Poza tym gdy owocowały, rozsiewały zarodniki dookoła, wszystko było nimi pokryte, ale na rozłożonej dookoła mokrej słomie nie urosły.

em-te

@s_____  podbijam

alaMAkota

Od 3 lat mam min 2 baloty w piwnicy. Cały rok. Zima owocują gorzej, bo temperatura ma maks 10 stopni. Latem mam plagę urodzaju i często nadmiar mroze. Balot wystarcza na ok 4 miesiące. Owocuje co 3 tygodnie, za każdym razem trochę słabiej. Boczniaki uwielbiam i kiedyś nawet zakupiłam grzybnie różowego boczniaka. On dla przeciwieństwa lubi bardzo dużo ciepła, więc dojrzewał przy kaloryferze w kuchni. Wyglądał pięknie, ale nie smakował aż tak specjalnie.

@Ragnarokk Może problemem było za mało wody (nie poszerzają dziurek w błocie i zraszaj otwory, żeby tam słoma nie stwardniała ), albo temperatura.

Ragnarokk

@s_____ 

Mam zero doświadczenia z hodowlą, więc ciężko mi cokolwiek powiedzieć. Z tego co kojarzę to właśnie z balotu są 2-3 zbiory i tyle. Nie wiem, jak z zarodnikami, trochę nie mam czasu teraz riserczować :)

Zaloguj się aby komentować