Zazdrość


Wąż patrzący z ukrycia - alter ego moje

Pełznę między nogami, bardzo szybko tyję

Wspinam się po tobie, owijam jak szal szyję

Patrzymy w dół, pragniemy co nie twoje


Zaciskam powoli, oddycham za nas dwoje

Robisz się zielony, puls widzę na żyle

Wpadasz w me objęcia, jak do łuzy bile

Teraz dla ciebie każdy, jak dla żyda goje xd


Chciwość moim bratem. Stosunek mam jałowy

Do wszelkiej biedoty, za to się zanoszę

Płaczem. I łzy lecą, mało się nie wysuszę


Gdy widzę sąsiada obok gabloty nowej

Halina, Jezu, błagam, wezwij mi tu nosze

Już czuję jak bóg zabiera moją duszę.


#nasonety #diriposta #zafirewallem

Komentarze (1)