Zasłyszane wczoraj:


W lokalu Stowarzyszenia Polskich Artystów Teatru i Filmu siedzi grupa aktorów i konsumuje. Nagle wpada napruty jak szpadel Jan Himilsbach.


"Inteligencja wypierdalać" - krzyczy od drzwi.


W lokalu zapadła cisza. Niektórzy są zszokowani, niektórzy rozbawieni, niektórzy zdziwieni. Wszyscy siedzią i czekają na rozwój wypadków. Po chwili wstaje Gustaw Holoubek.


"Nie wiem jak szanowne koleżeństwo, ale jak wypierdalam"


#anegdota #aktorzy #heheszki #humor

28c015d9-990f-45e7-bb2b-f4e5fa8e4a46

Komentarze (6)

RACO

Zawsze śmieszy

Tak jak to gdzie leżał pijany w kałuży

voy.Wu

@RACO ja często używam stwierdzenia "zostać jak Himilsbach z angielskim". nigdy mnie nie przestanie bawić geneza tego powiedzenia xD

RACO

@voy.Wu a weź wytłumacz

voy.Wu

@RACO

Jan Himilsbach, otrzymał niegdyś propozycję udziału w zagranicznym filmie, pod warunkiem nauczenia się języka angielskiego. Aktor odmówił, a odmowę uzasadnił następująco:

- Ja się nauczę angielskiego, a oni odwołają produkcję filmu i co? Zostanę jak chuj z tym angielskim.

DEATH_INTJ

ja nigdy nie zrozumiem na jakiej podstawie hómanisci uwazaja sie za inteligencje

Ravm

To mnie ta anegdota zawsze cieszy:

Gustaw Holoubek:


"Przytoczę taki obrazek obyczajowy, który moim zdaniem dobrze ilustruje to, co się dzieje w polskiej polityce.


W jednym z teatrów na próbie Kalina Jędrusik zapaliła papierosa. Na scenie nie wolno palić papierosów. Zbliżył się strażak i powiedział: „Proszę zgasić papierosa, bo tu nie wolno palić”. A Kalina jak Kalina – z wdziękiem odparła: „Odpierdol się, strażaku”. I on strasznie się zamyślił, poszedł za kulisy i tam trwał jakiś czas...


Potem nabrał powietrza, wrócił na scenę, ale tam już nie było Kaliny, tylko Basia Rylska. On jednak tego nie zauważył, bo oczy zaszły mu bielmem z wściekłości, i krzyknął do Rylskiej: „Ja też potrafię przeklinać, ty k⁎⁎wo stara!”


Kompletnie zdumiona Basia pobiegła do Edwarda Dziewońskiego, który był reżyserem spektaklu, i powiedziała mu, że strażak zwariował, bo ją zwyzywał bez żadnego powodu. Dziewoński strasznie się zezłościł, poszedł do strażaka i powiedział: „A pan jest c⁎⁎j!” Przy czym strażak na posterunku też już był inny. Więc tak wygląda życie polityczne w naszym kraju."

Zaloguj się aby komentować