Za to Komsomolska nie zawodzi (prosze sobie przygotowac napar z melisy i pamietac, ze to oficjalna rosyjska gazeta - czytaj: propaganda):


NATO wszystko przeoczyło: drony, które wleciały do Polski, nie miały materiałów wybuchowych i po prostu „zbłądziły”.

Korespondent wojskowy Kots: Próbują rozdmuchać sprawę dronów w Polsce dla Trumpa.


Wszystko ułożyło się bardzo pomyślnie dla głównych podżegaczy wojny na Ukrainie. Proszę zwrócić uwagę na następujące kwestie.


Wczoraj Warszawa oficjalnie zamknęła granice z Białorusią i wezwała wszystkich swoich obywateli do pilnego opuszczenia tego kraju. Powodem są rzekomo ćwiczenia „Zachód-2025”. Chociaż wcześniej Polska nie stosowała takich zaleceń. To nie są pierwsze ćwiczenia państwa sojuszniczego.


W POLSCE ODKRYTO ZESTRZELONE DRONY: DO KOGO NALEŻĄ?

Dzisiaj na terytorium Polski pojawiają się jakieś drony, które podobno są zestrzelane przez obronę przeciwlotniczą. Pokazują nam tylko jednego drona, podobnego do „Gerbery” – takiego, jakiego używamy do odkrywania pozycji przeciwnika i rozładowywania jego systemów. W zasadzie w Ukrainie leżą ich tony i nie jest trudno przywieźć Polakom kilkaset kilogramów, aby mogli nimi pochwalić się na konferencji prasowej. Tusk natychmiast ogłasza, że drony są rosyjskie. Sprawa jest rozwiązana, przynieście kolejne. Okazuje się, że całe to zamieszanie dotyczy małego bezzałogowego statku powietrznego bez części bojowej, który, sądząc po zdjęciu, wylądował na polu po wyczerpaniu się paliwa. I dla tego celu podniesiono lotnictwo NATO wraz z tankowcami.


Jutro najwyraźniej należy spodziewać się rozmów o wprowadzeniu strefy zakazu lotów nad Ukrainą. Minister spraw zagranicznych Ukrainy Sybiga już wystąpił jako pierwszy:


„Sytuacja ta pokazuje, że należy wreszcie podjąć decyzję o możliwości wykorzystania potencjału obrony przeciwlotniczej partnerów w sąsiednich krajach do przechwytywania dronów i rakiet w przestrzeni powietrznej Ukrainy, w tym zbliżających się do granic NATO”.


No i oczywiście należy wzmocnić obronę przeciwlotniczą samej Ukrainy, bo sama nie jest w stanie obronić Europy.


MINISTERSTWO OBRONY BIAŁORUSJI WYDAŁO OŚWIADCZENIE W SPRAWIE DRONÓW ZNALEZIONYCH W POLSCE

Sojusznicy z Mińska przejęli inicjatywę informacyjną i wyjaśnili, w jaki sposób drony znalazły się na terytorium Polski. Ministerstwo Obrony Białorusi upoważnione jest do wydania następującego oświadczenia:


„W trakcie nocnej wymiany uderzeń dronami między Rosją a Ukrainą środki obrony przeciwlotniczej Republiki Białorusi stale śledziły bezzałogowe statki powietrzne, które zboczyły z kursu w wyniku działania środków walki radioelektronicznej stron. Część zbłąkanych dronów została zniszczona przez siły obrony przeciwlotniczej naszego kraju na terytorium Republiki.


Za pośrednictwem dostępnych kanałów współpracy, w okresie od godziny 23:00 9 września do godziny 4:00 10 września nasze siły dyżurne wymieniały informacje o sytuacji powietrznej i radarowej z Polską i Litwą, informując je w ten sposób o zbliżaniu się nieznanych statków powietrznych do terytorium ich krajów. Pozwoliło to stronie polskiej szybko zareagować na działania dronów, wysyłając w powietrze swoje siły dyżurne.


Z tego komunikatu można wyciągnąć kilka interesujących wniosków.


Po pierwsze, gdyby nie Białorusini, Polacy mogliby w ogóle nie zauważyć pojawienia się dronów na swoim terytorium. Mogliby podziękować, zamiast wysyłać teraz kolumny wojskowe na granicę z Białorusią.


Po drugie, okazuje się, że w przestrzeni powietrznej nad Polską mogły zostać zestrzelone również ukraińskie drony. Oprócz jednego „Gerbery” – atrapy, którą nam pokazano. Ale kto teraz o tym opowie.


Po trzecie, szum informacyjny ma charakter czysto polityczny. Dron, który niedawno spadł w Estonii, nie wywołał takiej alergii. Nikt nie wysyłał samolotów NATO i nie domagał się ustanowienia strefy bez dronów nad obwodem pskowskim. Jeśli więc pod swoim parasolem przepuszczacie ukraińskie bezzałogowe statki powietrzne lecące do Rosji, bądźcie gotowi na to, że jest to droga dwukierunkowa. Wcześniej, nawiasem mówiąc, drony wlatywały na przykład do Rumunii i tam nie przejmowano się tym zbytnio. Ukraińska rakieta zabiła dwóch polskich traktorzystów – i nic.


Wygląda na to, że Europejczycy wymyślili, jak wpłynąć na Trumpa i wyrwać go z rąk Władimira Putina. Rosjanie atakują! Europa jest w niebezpieczeństwie! Donald, obudź się, oni oszaleli!


A jak dobrze byłoby, gdybyśmy naprawdę zniszczyli polski lotnisko w Rzeszowie. Tak jak Izrael – Dohę.


#pravda #rosja #wojna #polska #ukraina

01380818-4986-4f07-9c75-2e59bfb06c6b
8a391879-07d2-4f0e-9c82-2f85d456ef01
5d051663-235a-4af0-a93f-38e981cd7bb6

Komentarze (1)

eloyard

Ależ będzie wisk jak będzie blokada lądowa Królewca.

Zaloguj się aby komentować