
Z-patrioci kontra Sołowjow. Oburzenie nietykalnością dowódców-rzeźników pozbywających się żołnierzy
YouTubePrzygotowałam obszerną syntezę (w dużej mierze jest to podcast, ale będą fragmenty tłumaczeń) dotyczącą reakcji Z-środowiska na śledztwo związane z niedawną, głośną historią wysłania na śmierć dwóch utalentowanych operatorów dronów przez dowódcę który handlował narkotykami. Sporo ludzi z z-środowiska dowiedziało się dzięki tej sytuacji, że rosyjscy dowódcy mają manierę wysyłania na mięsny szturm nie podobających się im żołnierzy, celem pozbycia się problemu.
Sprawa jest ważna, ponieważ spore grono po tej akcji zostało zniechęcone do pomagania frontowi (i tak wszystko ukradną) lub dołączenia do wojsk rosyjskich jako specjalista w jakiejś potrzebnej dziedzinie (i tak wyślą na szturm).
Rosyjski MON z Biełousowem na czele obiecał przyjrzeć się sytuacji i ukarać winnych. Oczywiście nie znaleźli żadnych winnych, formacja w opinii inspekcji działa poprawnie, a żadnego handlu narkotykami nie odnotowano. Wywołało to oczywiście duuuże oburzenie w środowisku, które trwa już ponad tydzień.
Oberwało się głównie korespondentowi wojennemu Aleksandrowi Kocowi, który przekazał wyniki śledztwa od "anonimowego źródła". W ramach przekierowania uwagi ściągnięto również na planszę Sołowjowa, który zaczął nazywać wszystkich dookoła kryptobanderowcami i skupił na sobie sporo uwagi Z-etników.
Ponieważ sytuacja po ponad tygodniu nadal jest napięta i środowisko wciąż grzmi, 25 i 26 września po raz kolejny wprowadzono do gry Sołowjowa, który bardzo agresywnie rzucił się na Z-patriotów, co zamieszczam pod koniec materiału.
#rosja #ukraina #wojna #andromeda