Z nudów odpaliłem "Lucy". Generalnie znałem recenzje, łącznie z tym klasykiem: "Besson tak bardzo
uwierzył w te 10%, że stworzył film, do którego faktycznie trzeba pozostałe 90% wyłączyć, by móc
się na nim bawić.", ale jakoś tak myślałem, że może się uda.
Nie, nie udało się. Obawiam się, że nawet miesiąc na bezludnej wyspie tu nie pomoże.
#filmy #ogladajzhejto
d468399c-33d6-40c5-a55a-89e4dd514845
DziwnaSowa

@Nemrod Pamiętam, jak to wychodziło, to część recenzji już na starcie zaznaczało, że ten film "trzeba zrozumieć" bo Luc Besson, a tak w ogóle te paralele do bycia zwierzyną i łowcą na przykładzie scen z tym gepardem, czy co tam wplatał. Żaden film mnie tak nie wymęczył. To jest tak durne, że nawet nie jest śmieszne przez to, że jest durne. Mordercza opona miała więcej sensu.

Zielczan

@DziwnaSowa teraz będę musiał obejrzeć

Nemrod

@Zielczan Nie dasz rady. Po prostu nie. Ok, rozumiem, że ktoś chce się bawić tym mitem o 10% mocy mózgu. Ale nie w ten sposób.

DziwnaSowa

@Nemrod W takiej kategorii to chyba tylko Arrival miał to naprawdę dobrze zrobione. Zwłaszcza z tą całą filozoficzną otoczką.

jonas

Do pewnego momentu to jeszcze nie było takie złe, ale im bliżej końca, tym gorzej, a końcówka już w ogóle straszliwie nędzna.

Nemrod

@jonas To ja nie wytrzymałem jak na początku zaczęła odczytywać myśli tego japońskiego bossa - tu już mi wywaliło bezpieczniki.

jonas

@Nemrod Nie pamiętam tego dokładnie, tak wiekopomne było to dzieło. Rozwaliła mnie końcówka, że najpierw zmieniła się w jakiegoś czarnego gluta, a potem zmieściła na pendrajwie czy tam coś. Może to trzeba oglądać pod wpływem alkoholu lub innych substancji psychoaktywnych i wtedy jest dobra zabawa, nie wiem.

DziwnaSowa

@jonas Ja się przegrałem, jak wzięła dwa stare laptopy, zaczęła losowo klikać, nagle oba się magicznie połączyły, tak że miały jakieś galaktyki i gwiazdy na wyświetlaczach i było wspomniane, że właśnie sobie napisała system operacyjny, co czyni te laptopy wydajniejszymi od superkomputerów.

jonas

@DziwnaSowa Ten film wyglądał jak wyobrażenia starego człowieka o komputerach, takich tajemniczych maszynach, które robią "ping!" i wyświetlają niezrozumiałe znaczki. Uszłoby to może w jakieś operze mydlanej, ale nie u znanego reżysera, no litości.

Hospodar

@Nemrod ja Luca uwielbiam za leona zawodowca, wielki błękit, 5 element (klasyka mojego dzieciństwa), ale większość kolejnych jego filmów faktycznie wieje chujnią. Lucy to pomyłka, valerian to syf (w wywiadzie mówił że tak zrobiłby 5 element gdyby miał większy budzet- na szczęście się nie udało). Szkoda że z takim potencjałem takie klocki zaczął produkować, ale patrząc na pozostałe tytuły to zaczął za ostro swoje rzemiosło monetyzowac.

Nemrod

@Hospodar To nawet nie wiedziałem, ja go kojarzę głównie z Taxi i Taxi 2 (chyba są kolejne, ale nie oglądałem), sprawdziłem też Wasabi - Huberta Zawodowca - oczywiście też Besson, choć tu akurat scenariusz.

Zaloguj się aby komentować