Wyszła nowa #ksiazki o tym, jak #spotify działa od środka. Wygląda na to, ze jest... grubo.


https://www.simonandschuster.com/books/Mood-Machine/Liz-Pelly/9781668083505


Na kanale 0db pojawiła się krótka recenzja. Obejrzałem i mnie przekonał do lektury. Coś czuję, że to może będzie mój trigger, żeby przesiąść się na Tidal czy coś innego.


https://youtu.be/4nc-hCmGZaQ

Komentarze (4)

Taxidriver

@Seele Spotify wali w ciula i min tworzyło przy użyciu AI cale playlisty muzyki Jazzowej i okolopodobnej, wypychając innych twórców i ograniczając ich zasięgi.

Dzięki temu, właściciel nabijał sobie prywatną kieszeń wykorzystując Spotify.

Najlepsze, że duża część ludzi nie potrafiła odróżnić realnego artysty Jazzowego od AI.

Shagwest

@Taxidriver Ja nie potrafię odróżnić, czy artyści jazzowi już grają czy się jeszcze stroją, więc nie dziwię się

cododiaska

Z moich sposrezeżen ostatnimi czasy przy korzystaniu z playlist w spotify


  • Nie ma nic z cięższych brzmień, a mam tego w ulubionych duuużo

  • Ignoruje moje preferencje do retro/synth/80s

  • Upycha wygenerowanych na potrzeby Spotify artystów gdzie się da. Parę lat temu połowa "odkryj w tym tygodniu" lądowała w ulubionych. Teraz trafi się może jeden taki utwór na miesiąc

  • Artyści niebinarni na potęgę. I nie mam tu na myśli Freddiego czy Prince.

  • Miałkość o której w książce i materiale

  • Remastery gorsze niż oryginały jakie pamiętam z kaset (0db też to podnosi)

Zaloguj się aby komentować